KOMENTARZE
No jak to bnie ma a jak niby napisać "Moi własni rodzicie????"
no wlasnie tato jak to jest ;p
A może by tak właśni? :)
brzydko brzmi właśni :P
Ze zdumieniem zauważam, że w słownikach jest forma "właśni". Nigdy takiej nie słyszałem. Brzmi wręcz dziwnie. Co ciekawe piszący słowniki chyba mają świadomość jej wydumania. Cytat z jednej ze stron: "Forma męskoosobowa w liczbie mnogiej od własny brzmi właśni. Wbrew pozorom nie jest to forma wydumana...". Bo niby skąd ta uwaga o wydumaniu i pozorach? Spróbujcie jak wyżej napisano na głos powiedzieć "Moi właŚni rodzice". Pora wrócić z dalekiej podróży twórcy słowników.
Dowód na kompromitującą nielogiczność użycia słowa właśni:
1. "Moich własnych rodziców" - niewątpliwie związane ze słowem własny.
2. "No właśnie" - nie mające nic wspólnego z własnością i pisane przez "ś". Samoistne potwierdzenie.
Tymczasem "moi właśni rodzice"?? Przecież to nie ma nic wspólnego z logiką.
Cóż, mi też "właśni" brzmi dziwnie, ale inne przymiotniki z końcówką -sny też się tak zachowują:
jasny - jaśni - jasnych
ciasny - ciaśni - ciasnych
żałosny - żałośni - żałosnych
...itd. ;)
Aż dziwne, że taka forma w przypadku tego jednego słowa wydaje się nienaturalna.
Słowo "właśni" choć jest poprawną formą brzmi poprostu fatalnie! W języku potocznym nie akcentuje się spółgłoski "ś" Nigdy też nie słyszałem by używano tego słowa w takim układzie liter więc kto jest za to odpowiedzialny?
Przez to że się nie akcentuje s ulega zmiękczeniu razem z n, więc raczej nic dziwnego w zaznaczeniu tego w pisowni.