KOMENTARZE
Tak mówi wiele osób. A ja umieram wprost! Moje uszy... Gorzej chyba niż wymawianie "japko". (Tak, wiem, że dopuszczalna wymowa...)
Duzo osob tak mowie, wiec powinno byc w slowniku!
Dużo osób mówi "w ogóle", niektórzy z nich nie wiedzą, co to znaczy i myślą, że mówią coś, co się pisze "wogle". Przyznam, że w dzieciństwie też myślałem, że jest słowo "wogle", podobnie myślałem, że jest słowo "scebra" w kontekście "leje jak z cebra". To, że ktoś mniema o istnieniu słowa, nie znaczy, że to słowo istnieje.
"wogle" ma 207 tys. w google, to już chyba wystarczająco dużo?
I moze frytki do tego?
Mowi sie wogle z tego samego powodu co zara, nara itd. Jest to po prostu forma skrocona.
Wiec dziwi mnie tym bardziej fakt, ze ludzie wciaz uwazaja, ze ono nie istenieje ;)
Istnieje, ale raczej prawidłowo to (w ogóle) i dlatego pewnie nie ma.
Mówi się wogule/wogóle ale pisze w ogóle. Kto mówi wogle? Ja takich nie znam.
Jak byłem dzieckiem, na Śląsku słowo "wogle" oznaczało - wcale, zupełnie. Tak się kiedyś mówiło!
jako warszawiak od urodzenia powiem jedno, bardzo duzo osob tak mowi w stolicy (nigdzie indziej nie meiszkalem, wiec za reszte polski sie nie wypowiadam...)
nie wiem skad to sie wzielo, ale tez bym raczej obstawial, ze jest to taka jakby wersja skrocona pelnego wyrazenia
a co do bledu... powiem jedno, jezyk jest plynny!
wiec jeszcze za kilkanascie latnie zdziwcie sie jak wpisza "wogle" do slownika ;)
Do tej pory uważałem ze jest to "slowo" ktore występuje w języku polskim i oznacza dopełnienie potwierdzenie danej sytuacji, np. " w ogóle jest, ale na tą chwilę wogle nie ma:).
Gdzie niby mówią wogle? Ja niczego takiego nigdy nie słyszałam?
sporo osob tak mowi; to cos w stylu zara / nara / siema, taki jakby skrot ;)