KOMENTARZE
Błąd - albo "Yacht Club", a. "Jachtklub"...
albo yacht-club =)
http://interia360.pl/polska/artykul/niepoprawny-yacht-klub-stal-gdynia,12308#pst17456290
W sumie "nazywać" możemy jak chcemy... Nikt mi np. nie zabroni nazwać jakiegoś mojego klubu klóbem. =)
tak, własny klub możesz nazywać jak chcesz, natomiast klub nieprywatny i utworzony przed nastaniem demokracji a ponadto nazwą nawiązujący do Polski lub miasta, powinien spełniać wyższe wymagania ortograficzne...
Ale przynajmniej widzę teor. poparcie dla kawiarni o nazwie "Świteźjanka"
* Nikt mi np. nie zabroni nazwać jakiegoś mojego klubu klóbem* - ale mi nie tyle chodzi o to, co wolno, a czego nie; mnie chodzi o przedyskutowanie, czy omawiana przez mnie nazwa jachtowego klubu jest błędna, a nie czy jest dopuszczalna...
Oczywiście, że jest to błąd (jak sądzę - zresztą nie muszę sądzić, kilkukrotnie o tym napisał, o czym sam dobrze wiesz - przekorny także tak uważa). Jednakowoż, czy aby na pewno ten klub nie został sprywatyzowany?
Chcesz zasugerować,że jeśli zostałby sprzedany np. Japonom lub Węgrom, to mogliby nazwę zmienić wg ichnich zasad ortograficznych lub nawet po swojemu napisać (krzaczkami)?
Oczywiście, że mogliby.
PS: jakim k...a "Japonom"?!