KOMENTARZE
dodam na wszelki wypadek ;) Różne cuda dziecięce już były - więc może kiedyś językoznawcy uznają, że można zrobic sobie ziaziu
Dziwię się, że nie ma w słowniku. Od 20 lat używamy tego słowa (miejscowość pod Krakowem) jeśli chcemy zaznaczyć, że ktoś ma wątpliwą poczytalność tj. ktoś ma "ziaziu na bani".
A u nas mówią na to tak: - ty masz kuku na muniu.
W ten oto sposób "nasza" złota myśl wygrywa z Waszą.