czemu nie ma zjebów?

No właśnie czemu nie ma zjebów?

Eej.. no powinno być :P

no co powinno byc

jak jest zajeb to i pwinno byc zjeby

toż to popularne słowo - trwale już weszło do języka! od "zjeb" czyli człowiek zjebany. postuluję dodać.

też uważam, że to słowo powinno być!

zjeb jest ,a zjeby nie ma????
kto układa ten słownik?
i jak tu nie korzystać ze słownika skoro są słowa niewyobrażalnie głupie i bez wyjaśnienia,które są akceptowane,a te,które wydają się oczywiste to akurat ich nie ma.

No właśnie. I jak tu nie korzystać ze słownika? :)

zjeb jest ale w sensie takim, że zjeb kogoś za coś, a nie, że człowiek zjebany czyli zjeb.

Inaczej ochrzan

Pytanie - dlaczego słowo jest uznane za niedopuszczalne skoro występuje w Oficjalny Słowniku Polskiego Scrabblisty?

Bo tu mają aktualniejsze źródła słów dopuszczalnych, np. Praktyczny słownik WSPÓŁCZESNEJ polszczyzny Zgółkowej albo przedwojenny Jodłowski.

Niekoniecznie aktualniejsze.
Bardziej może chodzić o "inne" niż w OSPS.
Zajrzyjcie sobie na stronkę PFS - zastrzeżenie praw autorskich.
Na dobrą sprawę - nic niemoralnego.
Dwa różne (kapitałowo) interesy, podobne funkcjonalnie - nic dziwnego, że ten "starszy" biznes dba o swoje prawa.
A "młodszy" - musi sobie radzić tak, jak potrafi.
I to potrafienie może lub powinno podlegać ocenom.