zniesławienie

Podpalacz z żoną, którą później zabił
Media podają tego typu osądy i tytuły jeszcze przed wydaniem wyroku. Mają prawo? I podają dane domniemanego podpalacza – Dariusz P. Dlaczego tylko P, skoro nie muszą czekać na zgodę sądu, a piszą o nim „podpalacz”.

Dwa dni temu media - "Tusk wiedział o machlojach Kwaśniewskich"; czy to jest zniesławienie i kto może dać sprawę do sądu? Jaka szansa na wygraną?

Sympatyczny krytyk filmowy wczoraj rzekł, że Marilyn Monroe przewinęła się przez wiele łóżek, od oświetleniowca po reżysera. Czy to jest zniesławienie? A gdyby podobnie powiedział o życiu i karierze znanej polskiej aktorki?
I co - jeśli
a) jest to prawda
b) nie jest to prawda?

Patrz art. 212 Kodeksu Karnego.
Znajdziesz w Wiki.
Nie rozumiem tylko dwóch aspektów:
1/ Sympatyczności krytyka (potencjalnego oszczercy),
2/ Faktu polskości lub nie polskości potencjalnego obiektu pomówienia.

Na :polskość: już wpadłem.
Znana polska aktorka może dochodzić swoich praw przed sądem w Polsce wedle prawa polskiego. Jeśli sympatyczny dziennikarz nie jest Polakiem to może być pewien problem międzynarodowy.
Natomiast niepolska aktorka (czemu akurat aktorka?) wedle prawa niepolskiego i w niepolskim kraju przed niepolskim sądem.
Sprytna pułapka...

Aby obrazić się w imieniu MM - może pewnie każdy Polak dać pozew do sądu, ale jeśli Amerykanin, to nie wiem, wg prawa polskiego czy amer.? A przy okazji - Tuska, Putina i innych, ogłaszano publicznie (media, transparenty) mordercami smoleńskimi, zatem dlaczego jeszcze ANI JEDNA OSOBA nie dała sprawy do sądu o zniesławienie/pomówienie?

Poczekaj z pozwem na reformę sądów. Teraz to się naczekasz a po reformie będzie raz dwa.
Spisałeś "sympatycznego'?

Czy nazywając dziwkę dziwką zniesławia się ją nazywając ją po imieniu?
Jak dla mnie nie. Tylko żadna dziwka nie czuje się dziwką. Stąd poczułaby się zniesławiona i uniesiona dumą poszła z tym do sądu. Tak to działa.

Oczywiście, że nie zniesławia. Tak samo jak nazywanie ćpuna ćpunem, pijaka pijakiem, złodzieja złodziejem, głupka głupkiem.
Zniesławieniem byłoby kłamliwe rzucanie kalumnii. Tylko że w świecie poprawności politycznej coraz mniej osób rozumie te, niegdyś oczywiste dla każdego, zależności.

Tyle, że należałoby na te wszystkie "cechy" mieć niepodważalne dowody.
Cechy = pijaństwo, złodziejstwo, kurewstwo itp.
Samo mówienie o tym publicznie nie czyni z kogoś złodzieja czy pijaka.
Wie coś o tym tutejsza "gwiazda klawiatury" - oskarżona sądownie o zniesławianie innej osoby. Z materiałów znalezionych w necie wynika, że gwiazda nie została uznana za niewinną zarzucanych czynów.
W przeciwnym razie nie użalałaby się ta gwiazda na gdyński sąd, że ten pozbawił ją szansy na złożenie odwołania się od wyroku.

do ~gosc # 06:02/
wejdź na hasło "dziwka" zanim zaczniesz się durno wymądrzać,
dziwna/y przymiotnik wcale nie oznacza niemoralna/y
dziwy to nadprzyrodzone zjawiska, coś niepojętego
dziwa dawniej mówiono na dorodną dziewuchę na wsi ,
w zapisie diwa to zazwyczaj gwiazda operowa,