niedopuszczalne w grach (i)
zwyczaj polewania wodą w poniedziałek wielkanocny; dyngus; śmigus
KOMENTARZE
W Częstochowskiej odmianie Języka Polskiego [CzPL] mówimy:
Śmingus-dyngus (fon: 'ɕmiŋgus 'dɪŋgus)
ɪ - wymawiane między "y", a "i".
ŋ - wymawiane jako angielskie -ng.
~ili~
W Częstochowie wszyscy są zalani.
Niestety zanika...
Dawniej w małopolsce wymawiano też śmigurt
Dodanie 'MOKREGO' do powyższego życzenia, to jak powiedzenie 'Napij się ciekłego piwa.' Wiadomo przecież, że śmigus-dyngus oznacza polewanie się, oblewanie się wodą dla uciechy obu stron, a nie posypywanie się piaskiem lub popiołem.
Panie Marku, śmigus-dyngus wcale nie musi być mokry. Nie każdy uczestniczy w tej zabawie w polewanie. Chodzi o to, że życzymy komuś, żeby dobrze się bawił w ten dzień, uczestnicząc właśnie w publicznym polewaniu się wodą (niestety z racji poprawności politycznej owa piękna tradycja powoli zanika).
Wielmożny - jeśli to prawda, że jesteś stary wyemigrowany Polak - to twoja znajomość języka z każdym dniem jest coraz lichsza.
I głupio (bo bez myślenia) wychodzi.