mieć żyłkę do czegoś (jakąś) - mieć uzdolnienia w jakimś kierunku; mieć talent

Nazwisko, np. Stanisław Żyłka - utalentowany rusznikarz Polskich Sił Powietrznych (W. Brytania, II w. św.).

Uff, WG doszedł do końca alfabetu. Jest szansa na trochę spokoju :P.

Utalentowany talentami wszelakimi jest tylko jeden - Magnificencja Nauczyciel Krucjatowiec, Misjonarz.
Tylko jeden. Reszta to tło. Nędzne tło.

Coś podobnego... Nauczyciel tłumaczy pojęcie niedosłowne, potoczne, idiomatyczne...
A tyle razy czepiał się np. "żywy metal" i wielu innych.
Miewa fazy? Zmienia tabletki?

"Uff, WG doszedł do końca alfabetu. Jest szansa na trochę spokoju :P."

E tam, zmieni się tylko tematyka.
Kompleksy (brak życia rodzinnego, inwalidztwo i inne) trzeba odreagowywać.
SJP jest dobre. Nie odwinie się autorowi wpisów wyrokiem sądowym czy odmową <zmiany treści konstytucji>.

Zdumiewa mnie powyższy "Balans", zwany górnolotnie przez niektórych Panem Profesorem Balansem, którego wkład w rozwój sjp.pl i ekscytujące dyskusje prowadzone na tym forum polega na "wypocinach" w stylu podanym wyżej!!!
To profesorskie stworzenie wobec mnie stosowało i stosuje "grube" epitety, które dominują w Białogardzie ! OCZYWIŚCIE PRZEPRASZAM MIESZKAŃCÓW Białogardu, bo nie wiem skąd naprawdę jest ten "dżentelmen".

"Coś podobnego... Nauczyciel tłumaczy pojęcie niedosłowne, potoczne, idiomatyczne..."

Jak te żyłki utrudniają nam życie nauczycieli...

Fju, fju... co za expose...
Nieanonimowe?
Jaki sens jest w logowaniu się i wylogowywaniu? Pewnie wielokrotnie w ciągu dnia?
Sens i intencje?
Dodam jeszcze jedno znaczenie dla "żyłka":
Nie napinaj się tak, bo ci żyłka pierdząca pęknie.

czyżby prawy b. wpisywał się jako anonim?