niedopuszczalne w grach (i)
[czytaj: szikago albo czikago] miasto w Stanach Zjednoczonych
POWIĄZANE HASŁA:
KOMENTARZE
A jaka forma wymowy jest bardziej akceptowalna? Większość ludzi mówi "szikago" a jak nasz prezydent Lech Kaczyński powiedział "czikago" to wszyscy się z niego śmiali. Dla mnie obie formy są poprawne ale może raz i na zawsze warto by to uświadomić dla społeczeństwa?
Otóż wyjaśniam, każdy tubylec od wieków zamieszkujący to "wietrzne miasto" nie powie inaczej niż SZYKAGOU z tym bardzo króciutkim przydźwiękiem U na końcu. Ot i cała filozofia. Zas ludzie przebywający tam od niedawna wygadują różne głupoty w stylu:
TAM DWA BOJSY SIĘ FAJTUJĄ NA SAJDŁOKU, OBOK TEJ KARY, CO TO STOI NA KORNERZE STRYTY...
Dlaczego nie odmieniamy Tokio, ale odm. Maroko?
Jan Grzenia wczoraj napisał - "Nieodmienność jest wyjątkiem we fleksyjnym języku polskim, dopuszcza się ją w razie, gdy nazwy sprawiają znaczną trudność gramatyczną".
A skoro tak, to dlaczego nie odmieniamy nazw geograficznych, np. - do Tokia, Monaka, Houstonu/Hiustonu, Sydneyu/Sydneju, Bornea, Ac(k)apulc(k)a, San Marina i dziesiątków innych? Przecież nie ma znacznych trudności gramatycznych. Wszak "do Konga i Maroka" - odmieniamy!
A mnie zastanawia jak nazywają się mieszkańcy tego miasta.
Panie Marku, Pan podobno mieszka blisko Chicaga. Może Pan zna odpowiedź na pytanie gościa?