niedopuszczalne w grach (i)
nazwisko
KOMENTARZE
dybać-czychać na kogoś,na coś,na okazję do czegoś,zwyklke w złych zamiarach-nowy słownik języka polskiego PWN,Warszawa 2003 str.164
Wydaję mi się,iż słowo "dyba"powinno być umieszczone jako konsekwencja słowa żródłowego (on dyba...ona dyba...np. na czyjeś życie
vitamix lacki@toya.net.pl
dybie.
są dyby,więc może być jedna dyba.
nie ma żadnej jednej dyby. Są tylko te dyby tak jak te nożyczki te obcążki, nie ma jednego nożyczka ani jednego obcążka. Wyrazy wprowadzane z treścią: mokreślenie - brak, wystepowanie - nieokreślone, powinny byc zabronione.
chyba dyba powinno być dyba
dybie....
gwoli ścisłości -popatrzcie ilu słowom występującym wyłącznie w liczbie mnogiej dorobiliście liczbę pojedyńczą.. to tak na marginesie
Gwoli ścisłości możesz tu podać parę przykładów, z chęcią popatrzę.
klikamy "lista słów", potem wpisujemy na przykład "kończące się na -wce", potem sprawdzamy czy są l.poj. dla tych w l.mn. z tego samego słownika, na przykład "imbirowce" (Podracki), "imbirowiec (Podracki), "członowce-członowiec", "ukęślowce-ukęślowiec". Ale jak tu w SA rozróżnić, czy l.poj. jest hasłem ze słownika, czy jest utworzona z l.mn.? ;-)
Jeszcze inaczej, koalar: gdyby takich słów nie było w SA, to po co byłby zapis w ZDS-ie "Dopuszczalne są w szczególności: dla rzeczowników - liczba pojedyncza rzeczowników odnotowanych w słownikach tylko w liczbie mnogiej, ale używanych również w liczbie pojedynczej (np. związki chemiczne, grupy osób)..." ? ;-)
nie mówi się dyba na czyjeś życie, ale dybał , ale nie można dybać na zycie ...:)
dołączam, dyba być powinno
ta.. powinno :/ dziwne..
przeciez to powinno byc !
Nie dyba -----tylko dybie na kogoś np
trochę ograniczone to widzenie ograniczacie się tylko do ujęcia tego słowa jako nazwa przedmiotu i czasownik zapominacie jeszcze że słowo to istnieje również jako nazwisko: Dyba
Nazwisko, np. Piotr Dyba (newspix.pl) - fotograf, zamieszczający wiele zdjęć z policyjnej branży.
Głupkiem może i jestem , ale nie od tego jest administrator tego słownika(chyba?),a co do słowa "dyba"to co macie do powiedzenia na temat gwarowego określenia np;dużych ,ciężkich butów o których też mówimy "dyby":))). Pozdrawiam serdecznie!!!
wróć z tłumaczem.
Dybać (jako czasownik) - on dybie, a nie dyba, natomiast dyba (jako rzeczownik) to staropolskie określenie na kłodę drzewa stąd też zakuć kogoś przy użyciu dwóch kłód drzewa to zakuć kogoś w dyby. W tym przypadku pojedyńcza dyba istnieje. A czy gry dopuszczają staropolskie słowa? Na to nie umiem odpowiedzieć. Pozdrawiam T. DYBA
Zaraz tam istnieje...
Dyby to dwie kłody z odpowiednio wykonanymi otworami na ręce i głowę.
Można przyjąć, że jedna z nich (obojętnie - dolna czy górna) to część dybów (czyli kompletnego "urządzenia"). Mniej więcej - połowa.
Ale w żadnym razie to nie jest dyb - w sensie całego mechanizmu.
Bo cały - to dyby.
Inaczej - spróbuj zakuć kogoś w tę Twoją pojedynczą dybę - czyli w jedną kłodę. Da radę?
"A czy gry dopuszczają staropolskie słowa? Na to nie umiem odpowiedzieć."
Hmm, przerasta Cię wpisanie słowa w wyszukiwarkę i kliknięcie "sprawdź"?
PS."pojedyńcza" nie podpada nawet pod staropolszczyznę.
"Na co dybie w wielorybie czubek nosa Eskimosa": komiks Tadeusza Baranowskiego
@winowjajca: "pojedyńcza" nie podpada nawet pod staropolszczyznę
nie wiem... wydaje mi się, że pan Marek pisze trochę starodawnym językiem, a on używał to słowo