Engelberg

słynne bo jest tam skocznia do skoków

Tak z ciekawości zapytam: czy istnieją skocznie nie do skoków?

Odskocznie istnieją. Nie do skoków.
Nie to samo ale blisko. I Engelberg ani żadna inna Czenstachowa czy Paznania nie ma z tym nic wspólnego.
Mój wpis jest odskocznią.
A gość napisał prawdę. Zmienił mu się tylko niechcący kolor czcionki w słowie "narciarskich" i kropce, choć za kropkę nie ręczę.
Ot, gadzina stara, nie załapała?

Ano nie załapała, bo jednak słowo "narciarskich" jest w tym przypadku kluczowe.

Dla rozumnego człowieka stwierdzenie 'skocznia do skoków' jest jasne. Chyba, że gadzina ma głowę tylko do noszenia kapelusza.

"Dla rozumnego człowieka stwierdzenie 'skocznia do skoków' jest jasne. Chyba, że gadzina ma głowę tylko do noszenia kapelusza."

Owszem, jest oczywista. Tak jak "hebel do heblowania", "strzelba do strzelania", "suszarka do suszenia", "wiertarka do wiercenia" itd.
Tylko czy naszemu anonimkowi ww. wyrażenia nie wydają się dziwaczne/śmieszne? Bo mnie tak.
PS. http://sjp.pwn.pl/so/chyba-ze;4420705.html

@pluralis4ever
Są jeszcze skocznie do lotów narciarskich, tzw. mamucie.

- kupiłem skakankę do skakania;
- kolega oglądał lotnię do latania.

Takie teksty rozumni ludzie rozumieją, wszystko dla nich jasne.
Dom do mieszkania, książka do czytania, długopis do pisania - to są odpowiednie teksty dla rozumnych ludzi posiadających głowy nie tylko do strzyżenia.

@kleofas
Ale loty to szczególny rodzaj skoków narciarskich.
Tym niemniej gratuluję toku myślenia; spośród wszystkich tutejszych dyskutantów byłeś najbliżej zmiażdżenia mnie ;).