SJP
*
SŁOWNIK SJP

X

frutti

dopuszczalne w grach (i)

frutti

z włoskiego: płody, owoce; frukty, frukta

POWIĄZANE HASŁA:


KOMENTARZE

~gosc # 2003-04-24

dlaczego zostalo usuniete , przeciez jest to czesc (wprawdzie pochodzacego z wloskiego, ale przyjetego w polskim jezyku) okreslenia 'frutti di mare' (owoce morza)

~gosc # 2003-04-24

to rownie dobrze mozna by usunac inne slowa pochodzenia wloskiego a przyjete w polskim jezyku np. pizza czy spaghetti

~gosc # 2003-04-24

składniki zwrotów obcojęzycznych nie występujące jako samodzielne hasła nie sa dozwolone w grze

~gosc # 2003-04-24

ale frutti di mare to nazwa ktora przyjela sie w jezyku polskim mimo ze pochodzi z wloskiego, tak jak np. pizza czy spaghetti.

~gosc # 2003-04-24

masz powazne problemy z rozumieniem prostych tekstow; przeciez wyraznie zostalo napisane, ze..

składniki zwrotów obcojęzycznych nie występujące jako samodzielne hasła nie sa dozwolone w grze

~gosc # 2003-04-24

a np. toffi jest.....

koalar # 2006-01-21

Poproszę o znaczenie.

koalar # 2006-01-27

Interesuje mnie znaczenie.

djkoalar # 2006-02-18

Poproszę o znaczenie, sytuacja jak przy commedia.

porti # 2006-04-10

Dlaczego to jest dopuszczalne w grze??? Bo Zgółkowa była łaskawa zapomnieć, że to składnik zwrotów obcojęzycznych??? Uprzejmie proszę o rzetelną odpowiedź na te pytania...

meg # 2006-04-10

scaevus ostatnio rzadko zaglada, wiec na definicje dokladnie taka jak w słowniku zrodlowym musisz zaczekac

ja moge tylko krotko...skoro FRUTTI wystepuje jako osobne haslo w dopuszczalnym slowniku to spelnia zasady i moze brac udzial w grze

porti # 2006-04-10

meg, tego się domyślam inaczej sca by tego nie uznał za dopuszczalne;, pytanie zatem do scaevusa, jeśli tu zajrzy: jak DOKŁADNIE opisano w Zgółkowej słowo frutti? Od początku do końca

djkoalar # 2006-04-11

Do podziałki (dpl i ndpl).

porti # 2006-05-12

Prośba ponowna do scaevusa: jak dokładnie opisano to słowo w źródłowym słowniku? Jesli w formie przybliżonej di istniejącego tu znaczenia, to dopuszczalność tego słowa jest nieporozumieniem, bo samo "frutti" to w języku włoskim może i coś oznacza, ale w języku polskim używa się go WYŁĄCZNIE w w zwrotach, a te są obcojęzyczne! Wszystkie słowniki chyba, z wyjątkiem Zgółkowej podają te zwroty. To, że Zgółkowa do swojego dziecka mówi "moje ty frutti" nie oznacza, że mamy to zaakceptować. Argument meg "skoro FRUTTI wystepuje jako osobne haslo w dopuszczalnym slowniku to spelnia zasady i moze brac udzial w grze" mnie kompletnie nie przekonuje, bo oprócz litery prawa liczy sie rónież duch prawa.

djkoalar # 2006-05-12

"Argument meg "skoro FRUTTI wystepuje jako osobne haslo w dopuszczalnym slowniku to spelnia zasady i moze brac udzial w grze" mnie kompletnie nie przekonuje, bo oprócz litery prawa liczy sie rónież duch prawa."
To sobie odpowiedziałeś na pytanie o htmlowski.

wendkarzyk # 2006-05-12

Trzeba napisać do pani profesor Zgółkowej. Tylko ona może rozstrzygnąć ten problem.:)

porti # 2006-05-12

koalar, nie wyczuwasz o co tu chodzi, to Ci napiszę: jeśli stosować literę prawa (meg), to zarówno frutti jak i htmlowski powinny być dopuszczalne, natomiast jeśli stosować się do ducha (za czym ja optuję), to oba słowa powinny byc niedopuszczalne. Zdradzę Ci coś- przeczytaj pierwszy wpis pod hasłem htmlowski, to mój wpis. A generalnie chodzi mi o to, że trzeba być konsekwentnym, albo-albo, a nie stosować własne preferencje przy dopuszczaniu słów

djkoalar # 2006-05-12

Nie porównuj htmlowski z frutti, możesz porównać frutti z molto albo first.

porti # 2006-05-12

Już nie mogę jaśniej: "frutti" i "htmlowski" formalnie spełniają ZDS? Spełniają. Mają być dopuszczalne w grze? JEŚLI JEDNO SŁOWO TO I DRUGIE!!! A JEŚLI NIE JEDNO TO I NIE TO DRUGIE (gdy włączyć myślenie).