Klimt

"Nie mam żadnych tytułów, mam tylko wpojony szacunek i miłość do mojego języka ojczystego."
Co do tytułów, osiągniesz je na pewno, mając taki potencjał.
Podziw i respekt dla panny Klimt (z tych Klimtów od Gustawa?).
Przemiła Klimtówno, bądź nadal ponad złośliwości zoilosa i jemu podobnych sprzedawczyków, którzy resztki swojego rozumu zaprzedali ZDS-owi i nie pozwól aby ci "wolontariusze" dla tylko sobie wiadomych powodów wypisywali herezje w kwestii poprawności języka polskiego i manipulowali w imię ZDS-u oczywistymi prawdami dla własnej wygody. Zoilosa cięty język jest raczej resztką przyciętą na miarę alternatywnego.
Znasz na pewno bajkę J. Brzechwy "Grzyby", tylko nielicznym osobom zależy na "odmuszeniu" polskiego, a w Krakowie od 1920 roku działa Towarzystwo Miłośników Języka Polskiego.
Pozdrawiam serdecznie, Amanita virosa.