SJP
*
SŁOWNIK SJP

X

Kopaliński

niedopuszczalne w grach (i)

Kopaliński

nazwisko polskie, m.in. Władysław Kopaliński (właściwie Jan Stefczyk, przed II wojną światową Jan Sterling) (1907-2007), leksykograf, tłumacz, wydawca, autor m.in. "Słownika wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych"


KOMENTARZE

~gosc # 2003-03-31

a to pech.....Kopalińskiego w słowniku nie ma.
A jakby tak go dodac od słowa "kopaliny" to nie ucieszyłby sie chłopok ze w słowniku jest? :)

zaggar0 # 2003-05-05

Kochani,

ALBO sie zdecydujcie, ze Kopalinski nie jest dopuszczony - wtedy usuncie, prosze, kretynstwa w stylu "wa" czy "cop"

ALBO kontynuujcie dopuszczalnosc Kopalinskiego i wtedy dodajcie wreszcie "stinger" !!!! oraz wszystkie wyrazy jakie panu K. pod jego beret sie wcisna, nawet jesli to bedzie termin oznaczajacy:
"mauretansko-pigmejski odpowiednik pasztunskiego okreslenia kobiety lekkich obyczajow z biednym uzebieniem oraz rewirem na poligonie atomowym, dorywczo podpierajacej zdezelowane parkany na wysypisku odpadow radioaktywnych"

Uprzejmnie prosze o podjecie decyzji, bo ciezko tak zyc w niepewnosci ...

meg # 2003-05-05

decyzja wlasnie zostala podjeta:)

~gosc # 2003-05-05

czemu 'wa' przestalo byc dopuszczalne? , jesli jest w kopalinskim ? Mimo wszystko lepiej bedzie jesli bedzie tutaj jakis sensowny i logiczny porzadek z tym slownikiem, bo czemu niby maja byc uznawane np. 'wszystkie slowniki oprcz Koalinskiego'? Mysle ze sensowniej byloby (jak juz) wybrac to drugie rozwiazanie (z tych proponowanych przez zaggar'a), czyli jesli slowo jest w slowniku (no bo czemu Kopalinski ma byc gorszy od innych tworcow slownikow?) to w literakach powinno byc, i mysle ze lepiej byloby konsekwentnie kontynuowac dodawanie slowek , ktore sa w dopuszczalnych przez zasady dopuszczalnosci slow slownikach (a co? Kopalinski nie jest dopuszczony przez te zasady?), czyli niech np. 'stinger' tez zostanie dodany... (no chyba ze zmienily sie nagle zasady dopuszczalnosci slow do literakow)

~gosc # 2003-05-05

mysle ze jednak Kopalinski powinien byc dopuszczony jak kazdy inny slownik wyrazow obcych, no bo przeczez dlaczego Kopalinski ma byc gorszy od innego tworcy? To rownie dobrze moglby ten sam slownik zostac wydany pod innym nazwiskiem autora (a tym samym wnetrzem) i bylby dopuszczalny? Mysle ze to kompletna bzdura - "dopuszczamy wszystkie slowniki - oprocz... "

~gosc # 2003-05-05

jezeli juz to wybierzcie ta druga ewentualnosc (z proponowanych przez zaggar'a), bo inaczej to bedzie totalny chaos... Przeciez to smieszne... uznajemy wszystkie slowniki oprocz... To znaczy, ze gdybyt jakis tam Jan Kowalski zrobil plagiat slownika Kopalinskiego (te same slowa, tylko inny autor) - to bylby uznawany... To jest kompletna bzdura i przy niedopuszczaniu Kopalinskiego bedzie w literakach totalny chaos... Kopalinski to normalny slownik, jak kazdy inny i nie widze powodu zeby uznawac go za gorszego od slownikow innych tworcow, tylko dlatego ze sa tam takie slowa jak 'wa' i 'mho'... Takie literaki beda mialy slownictwo WYBIORCZE ! (jezeli jest w slowniku XXX to moze byc, a w slowniku YYY nie), no i co to ma znaczyc? Zgadzam sie ze eza i tas nie ma w ZADNYM slowniku (poza specjalistycznymi, ale ich literaki nie uznaja), ale dlaczego Kopalinski ma byc gorszy od innych ... to juz typowo wybiorcze myslenie tworcow literakow...

~gosc # 2003-05-05

kazdy tworca dowolnego slownika jest czlowiekiem, jak kazdy inny i nie widze powodu zeby dzielic tworcow slownikow w ten sposob ze jeden slownik jest dopuszczalny a drugi nie tylko dlatego ze maja innych autorow... Co to ma byc ze Kopalinski jest gorszy od jakiegos Iksinskiego czy Kowalskiego...
Rozumiem ze slowniki specjalistyczne to zupelnie cos innego niz slowniki jezyka polskiego czy wyrazow obcych. Ale dlaczego Slownik Wyrazow Obcych Kopalinskiego ma byc dopuszczony , a Slownik Wyrazow Obcych XXXXXX (tu wstawic dowolne inne nazwisko) dopuszczony, chocby w tym drugim byly te same slowa, tylko inny autor.

~gosc # 2003-05-05

drogi gosciu, zastanow sie co piszesz, przeciez jezeli jakis slownik nie jest dopuszczony do gry to nie ze wzgledu na nazwisko autora, a na zawartosc slownika

~gosc # 2003-05-05

to fakt , zgadzma sie z Toba gosciu. Wtedy pewnie i tamten slownik by przestal byc dopuszczony i bylaby paranoja - powstaloby cos jak "Indeks slownikow zakazanych" (sic!) ze TYCH slownikow mozna uzywac, a TAMTYCH nie... tylko dlatego ze maja innych autorow... Jesli chcecie graczom odebrac (niektorym calkowicie) przyjemnosc grania w literaki, to takie rozwiazanie jest wlasnie dla Was (zwracam sie do tworcow literakow). Owszem, niektorzy gracze nie wiedza co to jest 'wa' czy 'mho' i mysla, ze to glupie slowa, ale takich slow jest duzo wiecej i ponadto niektore z nich (iii,ii,ts,esi), nie sa wziete z Kopalinskiego). Tak wiec niedopuszczenie slownika Kopalinskiego do gry tylko zdenerwuje wiekszosc graczy, a nie zmieni tego, ze i tak niektorzy gracze beda sie wkurzac na wedlug nich 'glupie' slowka, bo np. na iii czy ts wkurza sie wielu graczy, a te slowa nie sa z Kopalinskiego. A taki pomysl, z zakazaniem uzywania slownika Kopalinskiego jako zrodla wyrazow do gry to uwazam za bzdure?

Pierwsze pytanie : DLACZEGO wycofaliscie z gry slownik Kopaliskiego? , skoro to jest slownik wyrazow obcych, a slowniki wyrazow obcych sa
dopuszczane do gry (nie-kopalinskie).
Czy tylko dlatego, ze tam sa slowka ktore sie Wam nie podobaja? Jesli tak to literaki staja sie
klubikiem wzajemnej adoracji - jezeli jakis slownik zawiera slowka , ktore sie nie podobaja
Wam (tworcom literakowego slownika) to nie dopuszczacie tego slownika do gry???

Drugie pytanie : Do czego dazycie tymi swoimi zasadami (zakazywaniem Kopalinskiego) ? Do odebrania graczom przyjemnosci poznawania nowych slow i przyjemnej gry w literaki? Chyba...

Trzecie pytanie : Czy jak inny tworca napisze slownik ktory tez zawiera slowo 'wa' to tez
tego slownika nie dopuscicie ???

~gosc # 2003-05-05

swoja droga to ciekawe czy jak powstanie nowy slownik jezyka polskiego zawierajacy np. slowo 'eza' czy 'tas' to tez zostanie zakazany??? (bo te slowka sie wam nie podobaja)

meg # 2003-05-05

chetnie wytlumacze watpliwosci...ale jak zwykle nie lubie mowic do anonimowych gosci:)

~gosc # 2003-05-05

a jakie znaczenie ma moj nick? czy zostanie zablokowany, jak go podam? a moze bede wyrzucany z kurnika za to ze zadaje trudne pytania? :))

elipsoida # 2003-05-05

Drogi gosciu - Lec: "Nie wystarczy mowic do rzeczy, trzeba jeszcze mowic do ludzi" ... o ile wie sie, do kogo mowi i kto mowi ;-)

zaggar0 # 2003-05-05

Wielkie dzieki za decyzje. Dura lex, sed lex. Tymczasowo przydalaby sie lista usunietych slow, latwiej byloby przezyc w chwilowym chaosie: "Bylo, ale czy wciaz jest?"

elipsoida # 2003-05-05

popieram utworzenie takiej listy usunietych wyrazow, zwlaszcza ze Kopalinski duzo w pijanym widzie ich stworzyl ;-)

~gosc # 2003-05-05

Meg , dlaczego zdelegalizowalas slownik Kopalinskiego (popieram tego goscia / tych gosci) ktorzy pisali te dlugie komentarze, ale w prazeciwienstwie do niego ja nie jestem anonimowy, czy moglbym prosic o wyczerpujaca odpowiedz czemu zakazalas uzywana slownika Kopalinskiego jako zrodla wyrazow do literakow?

yergius # 2003-05-05

ups zapomnialem sie zalogowac... teraz juz NAPRAWDE nie jestem anonimowy :)))

yergius # 2003-05-05

Meg, bardzo bym prosil o przeczytanie tych dlugich komentarzy goscia ktory je napisal (popieram go) i prosilbym o wyczerpujaca odpowiedz, dlaczego slownik Kopalinskiego jest wg Ciebie gorszy od slownikow innych tworcow.

yergius # 2003-05-05

prosilbym tez o wyczerpujaca odpowiedz na pytania tego goscia ktory pisal te dlugie komentarze, bo ja sie z tym gosciem zgadzam i tez uwazam ze to totalny chaos z tym slownikiem literakowym...

~gosc177150 # 2003-07-31

dziwne...slownik kopalnskiego jest juz niedozwolony tzn...nie powinno byc slow z tego slownika ..a jest ich tu mnostwo..wiec prosze mi wytlumaczyc jak sprawa lezy ...czy uiszczac pisy o usuniecie slow ktore sa zawarte w slowniku w/w autora??

elipsoida # 2003-07-31

jest niedozwolony w tym sensie ze niedopuszczone sa tu slowa ktore wystepuja wylacznie w slowniku Kopalinskiego

~gosc639055 # 2003-07-31

...kochana elispoido ... i takich slow jest wiele...ktore zostaly dodane i wystepuja tylko w tym slowiku a pozniej nieusuniete..:(((....oto glupota kurnika... wnosze pomysl aby hm..zalozmy na 1 miesiac dopuscic wszystkie slowniki... potem je zlikwidowac a slowa ktore zostaly dzieki nim dodane zostawic...i po klopocie ..:))

~gosc639055 # 2003-07-31

elipsoido..mialo byc..przepraszam dorbna literowka ...:-(

meg # 2003-07-31

drogi gosciu...zapewniam Cie ze wszystkie slowa, ktore zostaly dopisane jako istniejace wylacznie w slowniku Kopalinskiego sa w tej chwili zaznaczone na niedozwolone w grze

~gosc639055 # 2003-07-31

Szanowna Meg wskarz mi w jakim slowniku znajduje sie slowo incest..byc morze sie myle ale nie znalazlem w zadnym oprocz kopalisnkiego..w tedy uwierze ..uff .:-)

meg # 2003-07-31

Szanowny Gosciu, patrząc na Twój wpis od strony poprawnosci ortograficznej nie sądzę, żebys zbyt często zaglądał do słowników...
bardzo prosze: "Słownik wyrazów obcych" wyd. Europa
incest - (łc. incestum) społ., praw. obcowanie płciowe z osobą blisko spokrewnioną, przeważnie zabronione prawnie; kazirodztwo.

usatysfakcjonowany ?:)

~gosc409098 # 2003-07-31

Szanowna Meg...czy jestem usatysfakcjonowany?..alez oczywiscie i to bardzo ...a co sie chodzi o moje wpisy ...prawda psze pani ja sie uczyc kazdy dzien o jezyku polskim po trochu ...wiec Pani Meg miec litosc i zrozumienie dla wiecznego ucznia jezyka polskiego dziekowac z gory i dolu :-)

~gosc409098 # 2003-07-31

...dokanczac ma mysl polska ladny kraj ..ale bardzo trudna mowa...a pisownia o <cenzura> rozbic :-)

djkoalar # 2006-05-03

Czy to prawda, że Kopaliński ma wrócić na salony?
Czy "Słownik wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych" pod redakcją Władysława Kopalińskiego (jakiekolwiek wydanie) ma stać się źródłem słów dla gry literaki ;-)?

toiryelhsa # 2006-06-28

A tak w zasadzie, to dlaczego słowa ze słownika Kopalińskiego nie są dopuszczalne? Ja tego cuda polskiego przemysłu wydawniczego na oczy nie widziałem nawet, ale muszą tam być niezłe głupoty, skoro ich nie uznajecie. Choć nie rozumiem, którego punktu zasad dopuszczalności słów nie spełniają te wyrazy? Słownik jest wyrazów obcych, więc tu ok. Wydany zapewne po 1992, więc tu też bez problemu...jakoś nie kumam. Może to zabrzmi jak zarzut (choć nie chcę tego), ale czyżby to nie był przejaw niekonsekwencji twórców SA? Kilka razy czepiłem się niekonsekwencji, po czym zrezygnowałem, ale ten Kopaliński dodał mi nowych sił:) Liczę na przejrzyste wyjaśnienie, racjonalne argumenty i miłą obsługę (czyli zaserwowanie tego wytłumaczenia w sposób charakterystyczny dla adminów SA:D). Z góry dziękuję za zaspokojenie mej ciekawości.

djkoalar # 2006-06-28

http://www.slownik-online.pl/index.php

bmw_suber # 2007-05-12

A ja mam
Władysław Kopaliński - Słownik wyrazów obcych

~gosc # 2007-06-21

To jeszcze żyje?! On ma ze 100 lat!

~gosc # 2007-10-05

Kopaliński zmarł... wyrazy współczucia dla Jego rodziny i kurnikowców [*][*] i operatorów którzy wyrzucili jego słownik...
[*][*][*] rest in peace [*][*][*]

bynajmniej # 2007-10-05

Oddaję cześć.

~gosc # 2007-10-06

trzeba poprawić znaczenie - zamiast (ur. 1907) teraz powinno być (1907-2007).

mirnal # 2015-01-01

Błędy w kultowym słowniku!

Poniższe spostrzeżenia dowodzą, że napisanie definicji w sposób możliwie prosty, zrozumiały, zgodny z prawdą, a jednocześnie zgodny z zasadami naszego języka, jest zadaniem trudnym i złożonym.

W każdej rodzinie powinien być słownik prof. Kopalińskiego, zatem parę lat temu z wielkim zaciekawieniem nabyłem renomowany Słownik wyrazów obcych i zwrotów obcojęzycznych z almanachem (Władysław Kopaliński, Świat Książki, Warszawa 2000). Niestety, mimo że jest to kolejne wydanie, znaczna liczba usterek (łagodnie rzecz ujmując) jest niepokojąca. Poniżej pozwalam sobie na załączenie (niepełnej!) listy błędów. Mniemam, że następne wydania będą zawierały mniej błędów językowych, a definicje będą bardziej precyzyjne.

1. Błędy logiczne (niepotrzebne zawężenie definicji):
akwarium - zbiornik ze szkła a. o szklanej ścianie... {bywają akwaria z plastyku};
Cardana przegub - mechanizm do łączenia dwóch ustawionych pod kątem wałków {pod jakim kątem?; tylko potocznie - jeśli coś nie jest prostopadłe, to jest pod kątem}...
mikrobus- mały autobus do przewozu ok. 10-15 osób w ruchu lokalnym {czyżby nie jeździły w ruchu międzynarodowym?};
torus- powierzchnia (w kształcie koła ratunkowego, opony samochodowej itp.) powstała przez obrót dokoła prostej leżącej w jego płaszczyźnie i nie przecinającej go {przez obrót okręgu (przeoczono) wokół prostej oraz nieprzecinającej (łączna pisownia)};
tracheotomia - przecięcie tchawicy i wprowadzenie w otwór dotchawiczny rurki metalowej, przez którą duszący się chory może swobodnie oddychać {a jeśli rurka nie jest metalowa, to już nie jest tracheotomia?};
wat (W) - jednostka mocy prądu elektr. {zbędne ograniczenie do prądu}.

2. Błędne (zbyt pochopne) uznanie znaczenia hasła za przestarzałe
(przy poniższych hasłach napisano, że są... przestarzałe i popełniono... falstart):
aparycja - wygląd zewnętrzny;
mityng - masowe zebranie publiczne, zawody sportowe;
telemark - ewolucja narciarska;
transza - jedna z części jakiejś całości...
Przecież wynotowane hasła nadal nam służą!

3. Błąd przeoczenia innego znaczenia:
andron - część starożytnego domu {brak liczby mnogiej w znaczeniu pleść banialuki, choć androny są przywołane w haśle baliwernie};
audytor - członek wojsk. a. kośc. {brak haseł audytor oraz audyt i audytacja w znaczeniu współczesnym, zwłaszcza że króluje audit/auditacja};
casting - turniejowa formacja wędkarstwa rzutowego {brak popularniejszego znaczenia (przegląd przyszłych gwiazd filmowych)};
chassis - podwozie samochodu... {a płytki, na których były i są montowane układy elektroniczne?};
domena - dziedzina, zakres, teren działania... {nie wspomniano znaczenia w informatyce, choć nieopodal poświęcono aż 10 wierszy określeniu wyłącznie z tejże dziedziny - drag and drop};
kawalkada - grupa jeźdźców, orszak konny {obecnie także w znaczeniu grupa pojazdów};
kiwi - nieloty, nowozelandzkie ptaki wielkości kury, nie mające lotek... {jednak niemające; zapomniano o owocach};
mini - nie podano hasła w znaczeniu minispódniczka;
moloch - nienasycona, tyrańska potęga, którą musi się zjednywać uległością i ofiarami {dzisiaj jednak w nieco innym znaczeniu (moloch biurokracji, betonowe molochy)};
offset - technika (zazw. wielobarwnego) druku płaskiego {brak w znaczeniu transakcji wiązanej, zwłaszcza w międzynarodowym handlu bronią};
palant - gra, w której dwie drużyny po 12 graczy {brak mniej sportowego znaczenia...};
panel - grupa trzech a. więcej specjalistów z różnych dziedzin, prowadząca dyskusję publiczną (zazw. w RTV) na jakiś temat... {brak bardziej przyziemnego (tudzież ściennego i sufitowego) znaczenia - panel podłogowy, ścienny, sufitowy};
pilot - lotnik kierujący statkiem powietrznym {brak wzmianki o urządzeniu do zdalnego sterowania urządzeniami};
tableau! - (oto) osobliwa (niezbyt budująca) scena {brak w znaczeniu tablo (pamiątkowe zdjęcie)};
trymer - robotnik portowy zajmujący się trymowaniem {a element obwodów elektronicznych (trymerzy/trymery)?};
żele - talerze, czynele, instrument perkusyjny {brak znaczenia kulinarnego i kosmetycznego}.

4. Infantylizmy (infantylne zastosowanie słów w objaśnieniach):
autostrada - magistrala samochodowa o nawierzchni ulepszonej, przepołowiona wzdłuż dla rozdzielenia obu kierunków ruchu... {infantylizm techniczny (niefortunne spostrzeżenie - przepołowić można coś całego, np. jabłko); czy tory kolejowe są magistralą kolejową o przepołowionej wzdłuż szynie dla poprawienia poprzecznej stabilności pociągu, albo czy katamaran jest wzdłużnie przepołowionym statkiem dla powiększenia liczby przewożonych pasażerów? ponadto - raczej o ulepszonej nawierzchni; purysta mógłby mieć także zastrzeżenia do zastosowania wschodniosłowiańskiej formy dla, choć dla mnie jest to forma godna polecenia (krótsza od poprawnej polskiej składni)};
banknot - pieniądz kredytowy; pieniądz papierowy wypuszczony przez banki emisyjne...{gdyby przyczepić owe papierki do baloników i otworzyć okno w banku, to i owszem; tu raczej emitowany, wprowadzany do obiegu};
bookmacher - osoba trudniąca się prywatnie (i nielegalnie) zawieraniem z publicznością zakładów {proszę wyjaśnić bukmacherom, że działają nielegalnie; ponadto - piszemy bukmacher};
ekwilibrystyka - rodzaj produkcji cyrkowych, polegających na zachowaniu równowagi {a cóż to za oryginalna nazwa w liczbie mnogiej - produkcje cyrkowe?};
ekranizacja - przeróbka sztuki teatralnej, opery, baletu itp. na film {tak, ale w młodzieżowej wersji Słownika; tu - adaptacja; infantylizm językowy (reżyser przerabia sztukę, uczeń przerabia lekturę, mleczarnia przerabia mleko, dżdżownica przerabia glebę, stocznia remontowa przerabia podstarzałe lub uszkodzone statki?)};
gepard - drapieżny ssak, najszybszy z rodziny kotów, o wysokich nogach {raczej o długich nogach};
dinghy - gumowa łódź ratunkowa do nadymania, używana głównie przez lotników, [...] gumowa, nadymana łódeczka plażowa {chyba zbyt zabawne określenia};
dingo - dziki pies australijski o wilczym pysku, puszystym ogonie i czerwonawobrązowej sierści, zapewne sprowadzony do Australii przez człowieka w czasach niepamiętnych {w jakich czasach? niepamiętnych?};
kabriolet - samochód z nasuwaną budą...{buda zwykle kojarzy się z tandetą... (może i winda jest suwaną budą na linach?)}
kawitacja - ... nadżeranie powierzchni elementów maszyn {uszkodzenie, niszczenie, nie nadżeranie};
mikroskop - przyrząd (optyczny; elektronowy) do wytwarzania powiększonych obrazów b. małych, niewidzialnych gołym okiem przedmiotów {nie jest to wytwarzanie; jednak niewidocznych; może przyrząd pozwalający oglądać przedmioty niewidoczne gołym okiem?};
nawigacja - nauka prowadzenia statku wodnego a. latającego... {raczej powietrznego};
Pandory puszka - coś, co wywołuje mnóstwo nieprzewidzianych trudności; źródło nie kończących się smutków, kłopotów, nieszczęść; w objaśnieniu - pierwsza kobieta na ziemi... {infantylizm coś, co wywołuje, raczej sytuacja powodująca; jednak niekończących oraz właściwiej na Ziemi};
papamobile - samochód z obronnym nadwoziem w postaci pudła ze szkła kuloodpornego {raczej z ochronnym; pudło?};
paparazzo [paparacco] - zawodowy fotograf skandali; fotoreporter sensacji; fotograf-chuligan {brak popularniejszej formy paparazzi; czyżby redakcje opłacały przestępców?};
transkrypcja - przerobienie utworu muz. na inny instrument, głos a. zespół niż pierwotnie był przeznaczony {nazbyt potocznie (infantylne), raczej opracowanie}.

5. Błąd przeoczenia polskiej nazwy (podanie form oryginalnych, choć już są "bardziej" polskie słowa):
biathlon - dwubój narciarski {brak uznanej formy biatlon};
clochard - nędzarz {kloszard};
cockpit - zagłębienie (komora) w części rufowej pokładu jachtu a. łodzi motorowej, służące jako pomieszczenie dla załogi {kokpit; przy okazji - jak nazywa się kabina dla załogi w samolocie (i to, bynajmniej, nie w części rufowej...)?};
collage - kompozycja artystyczna {kolaż, choć nieopodal jest cowboy = kowboj};
cricket - angielska odmiana palanta {krykiet};
kril - skorupiaki [...] stanowiące główne pożywienie waleni bezzębnych (...), które pokarm ten scedzają przez rogowe płyty fiszbinów) {kryl, a może nawet kryle, skoro skorupiaki w liczb..

marek176cm # 2015-01-01

Do Pana M.!

Pana wpis jest długi, cenny i musiał kosztować sporo wysiłku, ale ww.sjp.com to nie forum, aby krytykować inne dzieła, bo zakładam, że niewielu z czytelników ma ów słownik 'pod ręką'. Ci, którzy go mają, po przeczytaniu Pana uwag mogą przyznać rację, ale na tym cała sprawa się skończy.

Pana cenne uwagi krytyczne winny być skierowane do oficyny wydawniczej tego słownika, bo tylko ona może zmobilizować ludzi i środki, aby doprowadzić do stosownych korekt.

mirnal # 2015-01-01

W wersji int. każdy ma pod ręką; proszę rzucić okiem na "casting" i ocenić wiarygodność tego słownika - http://www.slownik-online.pl/kopalinski/A364FC249EE973F6C12565B60006140E.php

marek176cm # 2015-01-02

Tu nie chodzi o to kto i w jakiej formie (książka, czy wersja internetowa) ma ten słownik, lecz do KOGO I GDZIE kierowane są powyższe krytyczne uwagi co do słownika. Również nie chodzi tu o "wiarygodność tego słownika", ani o jego wartość.

mirnal # 2015-01-02

To do kogo skierujesz swoje uwagi nt. np. słowa "casting"? Wyślij i poczekaj na odpowiedź, a potem ja skorzystam z tej ścieżki.

muszlin # 2015-01-02

Mirnal, czekamy na Twoj superaktualny i bezbłędny słownik ;)
Na razie twoje definicje słów i zasady, jakimi powinien
rządzić się język są w mojej opinii pozbawione sensu. Wciąż masz sporo do nadrobienia w karierze domorosłego leksykografa i następcy Mickiewicza za jakiego się masz ;)
Spośród kilku tysięcy haseł udało Ci się znaleźć tylko tyle błędów (niektóre to rzecz jasna błędy tylko w twoim mniemaniu;)?
To musiał być prawdziwy geniusz.

Ty robisz błąd logiczny niemal w każdej swojej wypowiedzi, więc chyba mógłbyś profesorowi (gdyby żył i miał taką chęć) buty czyścić, nie sądzisz ;)

mirnal # 2015-01-02

Sądzę, że wyczyściłbym i jemu i Tobie buty, gdybyś tylko wskazał 3 przykładowe błędy (wg mnie), które nie są wg Ciebie błędami...

~gosc # 2015-01-02

O, fajnie.
1. "biathlon - dwubój narciarski {brak uznanej formy biatlon};" - uznanej przez kogo? Bugajskiego? Ciebie?

2. collage - kompozycja artystyczna {kolaż, choć nieopodal jest cowboy = kowboj}; - w czym problem?

3. kabriolet - samochód z nasuwaną budą...{buda zwykle kojarzy się z tandetą... (może i winda jest suwaną budą na linach?)}. Błąd, bo tobie się kojarzy z czymś innym? Mądryś?

To może jeszcze bonusik (o rety, nie ma w słowniku! Co ja biedny zrobię? :) :
Pandory puszka - coś, co wywołuje mnóstwo nieprzewidzianych trudności; źródło nie kończących się smutków, kłopotów, nieszczęść; w objaśnieniu - pierwsza kobieta na ziemi... {infantylizm coś, co wywołuje, raczej sytuacja powodująca; jednak niekończących oraz właściwiej na Ziemi};
Bzdura, puszka Pandory nie zawsze jest "sytuacją".

itd ;)

No to szykuj szczotkę i pastę, koleżko ;)

mirnal # 2015-01-02

Koleżków masz pewnie na podwórku, pacanie. Biatlon jest w tym sjp, zaś żadna współczesna enc. i słownik nie napisze "buda" w opisanym znaczeniu; s. Kopalińskiego opisuje hasła językiem pewnie z lat 50., a kolejne, bo ponad 20. wydanie, powinno być pisane współczesnym językiem.
Kolaż - p .Wikipedia: Kolaż (również z fr. collage). Słownik K. ma po prostu szereg błędów, zaś błędem jest także niepełna informacja, w tym podawanie nazwy obcej, kiedy jest już uznana nazwa polska.

~gosc # 2015-01-02

Hehe, nie denerwuj się tak, koleżko, tylko łap za szczotę i do pucowania ;) Wypada dotrzymywać swoich obietnic ;)
"podawanie nazwy obcej, kiedy jest już uznana nazwa polska." - Jaaasne, nie podawać w słowniku wyrazów OBCYCH obcego pochodzenia ;) Poza tym, to Ty popełniasz błąd, uważając, że spolszczenie zapożyczenia wyklucza z poprawnej polszczyzny niespolszczone zapożyczenie, toteż - tak jak pisałem wcześniej - błędu tam rzecz jasna nie ma. "Biatlon jest w tym sjp" - i co to zmienia? To, że jeden leksykograf nie dodał spolszczonej formy (do dziś o wiele częstsza jest forma "biathlon"), jego wola. Nie miał obowiązku przepisywania innego słownika. Podpisuje go przecież swoim nazwiskiem. Jak można tego nie rozumieć?

Komentarze wyłączone.