Mubarak

nazwisko, np. Hosni Mubarak (b. prezydent Egiptu)

W 2008 Hosni Mubarak złożył wizytę w Polsce i został odznaczony Krzyżem Wielkim Orderu Zasługi. Kto i dlaczego dał mu ten krzyż, skoro facet był dyktatorem?

A co to ma do rzeczy, że był dyktatorem (abstrahując od tego, co robił)? Czy dyktator nie może być porządnym człowiekiem, dobrze rządzić krajem, a tym bardziej zasłużyć się w jakiś sposób dla innego? Dyktator to nie synonim zbrodniarza.

Tyle że on dostał dożywocie a proponowano kśmierci za zbrodnie na swoich obywatelach. A medal dostał od naszego prezydenta.

"Skoro był dyktatorem" - tu był powód, dla którego niby nie można przyznać odznaczenia. Trzeba wyrażać się jaśniej.

jaśniej to powinno być opisane przez prezydenta - za co on dał medal, skoro faceta za kilkaset dni lud skazać chciał na czapkę.

Pewnie tak. Ale, przecież, nie tego się czepiam (tylko tego -> dyktator = człowiek z automatu niegodny odznaczenia, zbrodniarz).

Owszem, można dawać medale dyktatorowi, ale trzeba to jakoś społeczeństwu wyjaśnić logicznie i zgodnie z linią naszego Państwa.

Nie pozostaje mi nic innego, jak się zgodzić.