niedopuszczalne w grach (i)
państwo w Ameryce Południowej ze stolicą w Caracas; Boliwariańska Republika Wenezueli
KOMENTARZE
ktoś tu chyba jakąś przesyłkę z AMSTERDAMÓW otrzymał ostatnio...
wbrew pozorom, liczba mnoga AMSTERDAMY ma sens:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Amsterdam_(ujednoznacznienie)
Boliwariańska Republika Wenezueli, República Bolivariana de Venezuela, nazwa wprowadzona przez Hugo Cháveza w 1999 roku. Co teraz?
Myślę, że skoro piszemy po polsku Nevada, to taką Wenezuelę powinniśmy od zawsze opisywać jako 'Venezuela'.
ale także Texas itd...
Oczywiście; jakże dostojniej wygląda -
Caracas capitolem Venezueli...
Troche jak PRL -- kraj moze i socjalistyczny, ale przynajmniej katolicki...
Bój się Boga, nazywając PRL krajem katolickim, deprecjonujesz męczenników, którzy zginęli za wiarę!
Mowiac "kraj" mialem na mysli jego obywateli, rzecz jasna.
Poza tym czy wtedy politycy tez toczyli piane z pyska na widok krzyza?
"Mówiąc kraj mialem na mysli jego obywateli, rzecz jasna".
W takim razie to, co napisałeś to bezsens, a Twój wniosek jest absurdalny.
"Poza tym czy wtedy politycy tez toczyli piane z pyska na widok krzyza?"
Cóż za idiotyczne pytanie... W państwie, w którym mordowano księży i w którym nie wolno było powiesić krzyża przykładowo w szkole, to jasne, że "toczenie piany z pyska" byłą normą. Oczywiście zależało to także od okresu, w jednym czasie bardziej tępiono wiarę, w innym mniej. Niemniej jednak zawsze w jakiś sposób tępiono.
Mozna rzec, ze w latach 90-tych nastapila mala kontrrewolucja, ale potem tama puscila i teraz toniemy w bagnie kalu i spermy...