niedopuszczalne w grach (i)
KOMENTARZE
Jak wymawiamy owo imię? Raczej W niźli Ł. Dlaczego?
ponieważ to pisownia niemieckojęzyczna a nie angielskojęzyczna, Winnetou to bohater niemieckiego powieściopisarza Karla Maya
mój podpis hiker
Jeśli ktoś pisze książkę nt. osoby zamieszkującej pewien obszar, to - nadając jakieś imię i wymyślając inne nazwy - stara się nawiązać do języka i kultury. Czy polski autor pisząc książkę o Indianach, nadałby imię Walter, wymawiane [valter, jak van]? Jeśli jednak już May nadał Winnetou, to wymowa powinna być ang. Jeśli Niemcy i Polacy (także Rosjanie) wymawiają W nie Ł, to dlaczego ang. Wikipedia podaje - Winnetou is a fictional Native American hero of several novels written by Karl May? To jak wymawiają A? A jak oni wymawiają Wikipedia? w czy Ł?
po angielsku powinno być Vinnetou, aby była zgodność wymowy
Wszystko ładnie - pięknie, tyle, że Karol May nie pisał (w przypadku tegoż imienia) ani po niemiecku, ani po angielsku, lecz udawał indiański (a właściwie - narzecze Apaczów Mescalero). Wiecie, jak się po "ichniemu" pisze/wymawia? :)
Tak czy owak, albo A. odbiegają od oryginału (Ł), albo N. i my, P (W).
Tak piszecie, jakby Karol May był zobowiązany przejmować się tym, czy jego imiona i wykrzykniki mają cokolwiek wspólnego z indiańszczyzną w jakimkolwiek wydaniu.
Równie dobrze można by napisać, że Lem - no jak to! - przecież chyba starał się nawiązać do języka i kultury kosmitów.
Ależ on się przejmował. Interesował się Dzikim Zachodem i chciał, aby było w miarę poprawnie, aczkolwiek w Ameryce nigdy nie był. Zresztą każdy porządny pisarz dba o takie rzeczy (Lem - szczególnie, w końcu to science fiction, więc - oczywiście - nie mógł używać języka kosmitów, bo takowi nie nie istnieją/ nie mamy na ich temat żadnych wiarygodnych danych, :) ale opierał się na nauce; sam też przewidział kilka rzeczy, no i stworzył swój specyficzny język).
Swoją droga porównywanie, istniejącego języka/kultury żywych ludzi do czegoś, co jest wymyślone, uważam za wielki nietakt, hehe. Na miejscu Apaczów bym się mocno obraził, a może nawet zrobił Ci wjazd do domu, oskalpował i dokończył "dzieła", przywiązując do pala męczarni. ;D
Jeśli to słynne imię wymawiamy W nie Ł, to może z weekendem sobie poradzimy?
Przecież nie ma powodu, aby miało tu być Ł, więc nie może być mowy o żadnej analogii do weekendu. :O
Ang. - "Winnetou is a fictional Native American hero of several novels written in German by Karl May"
Lit. - "Vinetu (angl. Winnetou) yra garsaus nuotykinių romanų autoriaus Karlo Majaus"
czeski - "Apačský náčelník Vinnetou je společně se svým přítelem a pokrevním bratrem Old Shatterhandem nejznámější literární postava, kterou vytvořil německý spisovatel Karl May"
słoweński - "Vinnetou je namišljeno ime indijanskega junaka iz plemena Apačev. Njegov lik je v književni obliki ustvaril Karl May"
Czemu i komu miał służyć ten komentarz (poza tym się powtarzasz)?
Kogo obchodzi wymowa/pisownia angielska, gdy słowo nie jest angielskie (co innego w przypadku weekendu).
Podobnie jak inne "indiańskie" imiona bohaterów Maya, słowo "Winnetou" nie pochodzi jednak naprawdę z języka Apaczów (ani żadnego innego z wielu języków Indian), lecz jest wytworem wyobraźni samego pisarza.
Skoro May był Niemcem, to wymowa W, więc dlaczego A. wymawiają Ł?
Po pierwsze (teraz ja się poniekąd powtórzę) - gucio nas to obchodzi, a po drugie - jak już chcesz wiedzieć - oni prawie zawsze w ten sposób "amerykanizują" różnorakie nazwy.
To jeśli A. sobie wymawiają Ł (np. Winnetou, Wałęsa, Władysław IV), to my ich W możemy wymawiać jako W nie Ł na zasadzie wzajemności. A jak A. wymawiają Wikipedia? Może powinni pisać Vikipedia?
Oni mają swoje zasady/zwyczaje, my swoje. Ani nam mówić co oni powinni, ani im nam.
Ale oni dyskutują na tematy języków i my przedyskutujmy te sprawy; ja proponuję wyraz WEKENDA wymawiany takoż i podpierając się paroma innymi językami. Natomiast inni uważają, że to po wieśniacku i czołem biją przed A. pisząc po ang. i wymawiając takoż.
a dyskutuj sobie, tylko nie powołuj się na bogu ducha winnego Winnetou ;]
dyskutuję, bowiem Winnetou nie ma ani duszy, ani ducha
To w końcu jak mamy wymawiać to imię? W czy Ł? Jak wymawiają A. a jak Niemcy? Co z Wikipedią? W czy Ł. A jak An/Am.?
Jeśli łymawiasz Łarszała, jak łymawiają A., to łymawiaj Łinetu.
wymawiam tramwaj W a powinienem Ł?
"-waj" to nie "-way", więc nad następną "analogią" się zastanów
Niemcy wymawiają [WINE-tu], gdzie akcent pada na pierwszy człon.
To słowo jest nagrane TYLKO I WYŁĄCZNIE przez jakiegoś JEDNEGO Niemca na www.forvo.com, gdzie nagrywają osoby Z CAŁEGO ŚWIATA.
Jako dzieciaki wymawialiśmy to słowo przez [w]. Oczywiście wtedy nie znałem angielskiego i myśli o tym jak czytać to słowo były daleko ode mnie.
Przyznaję, że Karol May starał się stworzyć w swych utworach atmosferę Dzikiego Zachodu i część jego bohaterów, nawet po przetłumaczniu oryginalnego niemieckiego tekstu na język polski, zachowała ANGIELSKIE przydomki na wzór legend z Ameryki.
Gdyby się całkowicie przestawić na atmosferę z okresu Dzikiego Zachodu, a o to chyba chodziło autorowi, należałoby wymawiać nazwy osób na wzór angielski, wiec Winnetou byłby czytany jako [ŁINI-tu] po pewnym uproszczeniu.
Marek / W-wa
Pewnie Winnetou powinniśmy czytać po ang. (Ł), ale stewardesa po polsku (W)... A jest odwrotnie.
Deklinacja powinna być wg nazwiska Turnau.
wymawiasz Ł w stewardesie?
nie
No, ludzie (muszę powtórzyć, to co dawniej napisałem, a właściwie napisaliśmy ;)), co za absurd! Co ma piszący po niemiecku i udający jakieś narzecze indiańskie pisarz (w sumie nawet zbytnio nie udawał, sięgał do źródeł), do wymowy angielskiej (po angielsku wymawiamy słowa angielskie, czyli także przydomki czy nazwiska* bohaterów jego powieści, ale nie widzę żadnego powodu, aby w ten sposób wymawiać imiona indiańskie)? "Przekręcanie amerykańskie" nic a nic nie powinno nas obchodzić. Mówimy tu [W], howgh! =)
* to akurat problematyczna sprawa, wielu bohaterów książek Karola Maya to Niemcy
Są polscy pisarze i autorzy tesktów piosenek i - jeśli stosują imiona obce - to jednak w obcej wymowie. Gdybym ja pisał książkę o Angeli lub o Angielice, to oczywiście z wymową G, ale pokażcie mi polskiego autora piszącego imiona typu Roger i wymawiającego G. Jeśli jednak May pisał Winnetou i miał na myśli wymowę niemiecką (przy okazji polską), to wymowa W, jednak A. powinni wówczas zmienić pisownię na Vinnetou, aby wymawiać również W.
Najpierw trzeba by wiedzieć jak wymawiają to imię Apacze Mescalero, wtedy dyskusja miałaby sens. =) Poza tym zamieszkiwali oni tereny dzisiejszego Nowego Meksyku, więc - jeśli już - to bardziej od amerykańskiej byłaby zasadna wymowa hiszpańska. =P
A pisownia/wymowa amerykańska, to nie nasza sprawa, mogą pisać jak chcą.
Mogą pisać jak chcą? To dlaczego ich ang. wyrazy mamy uznać za polskie i wymawiać wg modły ang.? To dlaczego powołują się ludziska na ich wymowę, skoro my możemy sobie wymawiac rownież "jak chcemy"?
Skoro my napiszemy Winnetou [w], a oni mogą sobie zapisać Winnetou lun Vinnetou, bo to ich sprawa, więc my możemy ich W wymawiać po naszemu (W), a nie po ichniemu (Ł).
Wikipedia - Imię wodza nie było wyjaśnione w żadnej powieści Maya – prawdopodobnie miało być tajemnicą, jednak prośby i listy czytelników sprawiły, że pisarz zdradził co oznacza imię najsłynniejszego bohatera jego książek. Podobnie jak inne "indiańskie" imiona bohaterów Maya, słowo "Winnetou" nie pochodzi jednak naprawdę z języka Apaczów (ani żadnego innego z wielu języków Indian), lecz jest wytworem wyobraźni samego pisarza.
*****
Zatem nie ma znaczenia, jak je wymawiają ci czy inni Indianie.
W niektórych językach W. pisany jest jako V, w niektórych jest tylko jedno N, zaś po litewsku to Vinetu.
To, że akurat to imię było zmyślone jest oczywistością. =)
>> To dlaczego ich ang. wyrazy mamy uznać za polskie i wymawiać wg modły ang.?...
A ten znowu swoje... Bo tak nam się podoba. Oni mają swoje zwyczaje, my swoje, gdybyśmy chcieli wymawiać "bardziej z polska", to byśmy wymawiali, widocznie nie chcemy. Wiadomo też, że język angielski jest obecnie dominujący, więc ludziska są pod jego wpływem (to samo było z łaciną czy językiem francuskim). Ile razy mam to powtarzać?
*To, że akurat to imię było zmyślone jest oczywistością.*
Dla mnie to nie jest oczywistość, zwłaszcza kiedy zapytałeś - w jaki sposób wymawiają to Indianie.
Ale jeśli uznamy, że ang. jest światowym językiem, to dlaczego część polskich wyrazów z ang. wymawiamy W, choć po ang. mają W (Ł), a inne, polskawe wyrazy, także z ang. wymawiamy Ł, choć piszemy W. Wyjaśnimy to światowością, czy brakiem konsekwencji?
Wyjaśnimy to tym samym, o czym pisałem - bo tak nam się podoba (poza tym pewnie mieszasz słowa zadomowione - dawniej panowały inne zwyczaje, z tymi, które weszły do polskiego stosunkowo niedawno).
Jeśli chodzi o "oczywistość", jak zapewne wiesz, czasami robię sobie jaja. =)
sądziłem, że masz je od urodzenia...
A wiesz, że "dowcipy seksualne", skierowane do adwersarza, to już dno den? =]
Bynajmniej mnie to nie dotknęło ani nie zbulwersowało, te słowa raczej kieruję w stronę twojego fana i Wielkiego Korektora. =)
a skąd wiesz, że chodzi o tego typu dowcipy?
a o które (czyje) ci chodzi? =)
gdybyś był mniejszym sztywniakiem, to zripostowałbyś, że masz je od wielu tygodni wcześniej
dotknęło mnie to do żywego <chlip>
Ten indiański W dostał kulą do żywego, a ty tylko po wirtualnej mosznie
"Bo tak nam się podoba. Oni mają swoje zwyczaje, my swoje, gdybyśmy chcieli wymawiać "bardziej z polska" to byśmy wymawiali, widocznie nie chcemy."
Usus est tyrannus!
Vox populi, vox Dei! =P
To tak jak z ketchupem. Słowo wywodzi się ponoć (za Wikipedią) z j. chińskiego, a dzisiejszą pisownię spopularyzowali Amerykanie. Oni mówią "keczap", wielu Polaków (w tym uznawani za autorytety profesorowie Miodek i Bralczyk) za poprawne uznają "keczup". Łinetu i keczup? Nie wiem co brzmi bardziej niedorzecznie
Popieram uwagę j/w.Po co ta cała awantura.Prostego czytelnika nie interesuje jak to się pisze czy czyta.
Ta cała dyskusja,to zwykła głupota,udających jak to jest poprawnie.Jozef!!!
Sorry Winnetou - Co to znaczy?
https://www.miejski.pl/slowo-Sorry%2BWinnetou
Dla nieklikatych wkleję puentę. Swoją drogą ciekawe czemu linki tu są nieklikate...
"Sorry Winnetou, ale bisnes is bisnes".
Wyrażenie oznacza więc swoistego rodzaju zdradę swoich ideałów.