dopuszczalne w grach (i)
1. wyróżnienie sylaby w wyrazie lub jednego z wyrazów w zdaniu za pomocą artykulacji, zaakcentowania, intonacji; także: znak graficzny służący temu wyróżnieniu;
2. potocznie o sposobie wymawiania wyrazów;
3. w muzyce: wyróżnienie dźwięku lub akordu; także: znak oznaczający to wyróżnienie;
4. przenośnie: wyróżniający się, charakterystyczny element czegoś
KOMENTARZE
Akcent- wyróżnienie sylaby w wyrazie za pomocą artykulacji, zaakcentowania, intonacji.
Znam zasady akcentowania, ale istnieją również wyjątki. W jakim słowniku mogę sprawdzić jaki akcent ma dany wyraz?
myślę, że albo w słowniku poprawnej polszczyzny, albo w słowniku ortograficznym
Drzemor <3
"2. potocznie o sposobie wymawiania wyrazów"
A jak jest niepotocznie?
Wymowa?
"Pronuncjacja".
~ili~
A co to jest?
Akut (´)
Grawis (`)
Podwójny akut (˝)
Kropka (·)
Znak krótkotrwałości (˘)
Kółko (°)
Haczek (ˇ)
Akcent cyrkumfleksowy (^)
Tylda (~)
Ogonek (˛)
Cedilla (¸)
Przecinek (,)
Te niektóre litery to też đ (majskuła Đ) i ł (majskuła Ł).
A nie majUskuła?
Ta tajemnicza 'majUskuła', to po polsku 'wielka litera', którą np. zaczynamy zdania lub imiona osób.
Mamy, jak widać wyżej, kolejny przykład silenia się na używanie 'mądralkowatych' słów, bo zdaniem autora, tak się domyślam, używanie prostych, zrozumiałych słów to domena pospólstwa, plebsu.
Ja tylko poprawiałem domniemany błąd przedmówcy, w dodatku o znamionach notoryczności (czemu mi to podkresliło???), bo zrobiony dwukrotnie.
Ale przy okazji: Mówienie "wielka litera" też zakrawa na megalo... pardon: manię wielkości. Wg mnie wystarczy: duża.
To gościa nade mną!
Celem mego komentarza nie było krytykowanie Pana za użycie litery U zamiast u, bo sam często to robię, aby zasygnalizować konkretną literę w jakimś słowie, na której koncentruje się moja wypowiedź. Pana korekta była prawidłowa, bo istnieje niepolskie słowo 'majuskuła', choćby z francuskiego 'majuscule' odnoszące się m.in. do wielkości liter w sensie przenośnym.
Wyrażenie 'wielkie litery' to "produkt" specjalistów od spraw językowych, dla których 'duża litera' to litera o dużej, mierzalnej wysokości, którą można wyrazić w milimetrach, centymetrach itd., zaś 'wielka litera' to ta, która w tekście o obojętnej wysokości góruje nad innymi np. w nazwiskach osób, lub w górnolotnych określeniach typu Kościół Anglikański.
Osobiście użycie zwrotu 'wielka litera' też nieco mnie razi, ale z uwagi na naszą młodzież zaglądającą do tego słownika, używam tego zwrotu, aby zachować ciągłość tego co im się wpaja.
Do marek176cm
Są różne słowa plebejskie i pańskie, ja nie pochodzę od plebejuszy i nie przeszkadza mi to używać różnych. Nie można tak mówić i kogoś napominać, że używa mądralkowatych słów, bo ich nie znasz lub nie lubisz. Trzeba je poznawać, bo trzeba się rozwijać, a nie być takie ani be, ani me, czym więcej znamy ich tym jesteśmy mądrzejsi, a czym mniej to głupsi. Jak będziesz dużo pisał, mówił i myślał o majuskule, to wyda Ci się tak pospolita jak skorek pospolity i w życiu nie powiesz, że jest mądralkowata.
Takie np. nicienie mają kutikulę albo inaczej oskórek, i jak mam to inaczej powiedzieć, żebyś mi nie nagadał? Ani jedno, ani drugie nie będzie przez wszystkich zrozumiałe, ale jak zobaczą to je poznają.
Pozdrawiam i wierzę, że się zmienisz i będziesz się dużo uczył, masz na to dużo czasu bo widać po tym co piszesz, że jesteś młodziakiem :)
W takim razie zakładam, że będziesz wdzięczna za "rozwijającą" uwagę iż nie mówi się "czym więcej (...) tym", tylko: IM więcej. "Czym więcej" to podobno niepoprawny rusycyzm.