dopuszczalne w grach (i)
członek radykalnego ugrupowania religijnego muzułmańskich ismailitów; nizaryta
KOMENTARZE
z arab. nazwa skrajnej sekty izmailitów, której obowiązkiem było zniszczenie przeciwników poprzez zabójstwa i szerzenie terroru. Wg. słownika w "Szatańskich wersetach" S. Rushdie'go.
asasyn znaczyło też morderca
pochodzi od hassasina...
asasyn, to słowo pierwotnie brzmiało hasziszi, oznaczało ugrupowanie morderców na Bliskim Wschodzie palacych w rytuałach inicjacyjnych haszysz
asasyn jest takrze najemnikiem orków
ty "takrze" jesteś najemnikiem orkuff... Boże widzisz i nie grzmisz...
zadużo bajek naoglądał
haha orkowie w twoich snach
odkiedy orkowie istnieją
jemu chodziło o gre "gothic 3" tak sa asasyni na służbie orków ale na pustyni są u siebie. pozdrawiam
oni nie są w slużbie u orków tylko mają z nimi sojusz...
grupa wojowników występująca w komputerowej grze GOTHIC 3
Asasyni, to zeuropeizowana forma arabskiego al - hasziszijjun, czyli „palacze(lub też zjadacze) haszyszu". To jedna z sekt ismailickich (odłam islamskiego szyizmu) założona pod koniec XI wieku przez Persa, niejakiego Hasana ibn Sabbaha. Sekta nierzadko posługiwała się morderstwami (zamachami samobójczymi) jako narzędziem gry politycznej, stąd "assasin" oznacza dziś w wielu językach europejskich najemnego zabójcę. Co do ich "narkotyzowania się" to nadinterpretacja Europejczyków. W kulturze islamskiej "zjadacz haszyszu" to określenie tożsame z naszym "menel" i jest używane na opisanie człowieka nie tyle uzależnionego od narkotyków, co zwyczajnie podłego, przewrotnego, niegodnego zaufania. Prawidłowo nazywają siebie "nizarytami ismailickimi" i istnieją do dziś w wielu krajach świata (głównie w Indiach i Iranie). Wyrzekli się też przemocy jako narzędzia prowadzenia polityki.
asasyni to sekta szyicka, prowadzona przez Hasana ibn Jafara. Zwali go także Starcem z Gór. W czasie służby sekcie, każdemu asasynowi obcinano palec serdeczny, w miejsce którego założono cienkie ostrze wysuwane przez sprężyne. Hassan założył sektę dzieki narkotyką ( opium i haszysz)
biorac pod uwage XII-wieczna transplantologie i skutecznosc zastapienia palca serdecznego sprezyna gratululuje powtarzaczom "prawd" ich wyobrazni i bezgranicznego pragnienia krzewienia jedynej (gdziestam przeczytanej) sentencji.wsciekle piesci weza
muszę sie zgodzić z poprzednikiem. Ogólnie rzecz biorąc z moich wiadomości na temat asasynów to oni nawet nie byli zabójcami. Jako "zabójców" to uznał ich Dante, gdy w Boskiej Komedii użył tej nazwy. No chyba, że liczyć templariuszy, jako zabójców i skrytobójców. Bo asasyni byli dla muzułmanów tym samym, co właśnie templariusze dla chrześcijan. Wbrew temu, co większość tu napisała, oni wcale nie zajmowali sie głownie zabójstwami. Tak naprawdę nie wiele się o nich wie. W każdym razie mało jest wiarygodnych informacji, bo mongołowie zniszczyli ich biblioteki w twierdzy Alamut. No cóż...myślę, że możecie mi uwierzyć, bo sporo studiowałam historię asasynów
Tak jest. Praktyka zabójstw politycznych była wykorzystywana bardzo rzadko, właściwie wtedy gdy sekta poczuła sie zmuszona do sięgnięcia po to narzędzie. A czuła się zmuszana, ponieważ żyła w prowizorycznym państwie opartym o system dobrze ufortyfikowanych twierdz. Odebrali te tereny Seldżukom, a konkretnie sułtanowi Malikszahowi, więc nie dziwi, iż potężni Turcy chcieli odzyskać "to co ich". Poza tym żyli w sąsiedztwie agresywnego Chorasanu i innych wschodnioperskich państewek, zawsze łakomych na te tereny.
Owszem, ofiarami asasynów padali tak znamienici ludzie jak wezyr sułtana seldżuckiego, dwóch kalifów abbasydzkich, brat Wielkiego Chana, a nawet książe Królestwa Jerozolimskiego, lecz zabójstw było stosunkowo niewiele. W dodatku ich natężenie miało miejsce właściwie tylko za rządów przywódcy sekty, Hasana i-Sabbaha, a niemal zniknęło w momencie rządów Muhammada ibn Buzurg-Ummida. Sekta była raczej "zakonem intelektualistów" niż bandą skrytobójców. Wśród ich pokaźnych zbiorów bibliotecznych znajdowała się także Rasa'il. Księga ta, spisana przez inne mistyczne ugrupowanie islamskie - Braci Czystości - zawierała około 50 traktatów o logice, matematyce, astronomii, filozofii i teologii.
Nawet skrytobójcami ich się nazwać nie da. To byli samobójcy - począwszy od pierwszego fedaina, Bu Tahir Arraniego, wszyscy oni oczekiwali, że za swój czyn pójdą do raju, dlatego wręcz pragnęli śmierci po dokonaniu zabójstwa. Warto jeszcze wspomnieć, że zabójstwami parali się tylko najniżej położeni w hierarchii członkowie sekty. Nazywali się fedainami (od fida'i czyli "poświęcający się"). Oprócz nich istnieli też lasiq(aspiranci), rafiq(towarzysze) i da'i(misjonarze). Żaden z nich nie skalał się zabójstwem, bo wszyscy byli zbyt cenni aby udać się na misję samobójczą.
Wszystkim piszącym o "sprężynowych implantach" polecam po prostu książki wybitnego arabisty Jerzego Hauzińskiego, jak "Muzułmańska sekta asasynów w piśmiennictwie wieków średnich" czy "Tropem muzułmańskich dziejów". Nie może zabraknąć w biblioteczce zafascynowanych asasynami książki W.B. Bartletta, Burnhama czy Thomasa Keightley'a. Kronik i dzieł starodawnych nie wymieniam, bo nie każdy musi aż tak się w to zgłębiać. Mnie te pozycje bardzo pomofgły przy pisaniu pracy o tej sekcie. O Asasynach pisze też Łysiak w "Salonie II: Alfabecie Szulerów". I jeszcze jedno - nie czytajcie żadnych artykułów internetowych, bo one tylko powtarzają te same wykrzywione legendy o "sprężynowych palcach" czy asasynach jako najemnikach mordujących za pieniądze. Te plotki rozsiewał jeszcze Brocardus w XIV wieku i największy wróf sekty Dżuwajni, ale do dziś skutecznie zepsuły one wizerunek tych niewątpliwych intelektualistów.
(((HIRYU)))
Nizaryci nie mieli nic wspólnego z haszyszem. Ludzie nazywali w tamtych czasach tak (hasziszijin, hasziszijun itd. bo wersji jest wiele) każdego, który wydawał im się zły.
Ale ludzie tu BZDURY wypisują. Nie wiem, czy śmiać się, czy płakać. Przed moją wypowiedzią, ostatnie dwie są jedynie prawdziwe. Reszta to jakieś wymysły.
"asasyni to sekta szyicka, prowadzona przez Hasana ibn Jafara.Zwali go także Starcem z Gór..." - Przez kogo i jak go nazywali ?!?! Po pierwsze nie Jafara tylko Sabbaha, a po drugie za Starca Z Gór był uważany Sinan przywódca Nizarytów w Syrii.
"...oni nawet nie byli zabójcami. Jako "zabójców" to uznał ich Dante, gdy w Boskiej Komedii użył tej nazwy..." - A kim byli jak nie zabójcami. A co do nazwy asasyn wzięła się stąd, że europejczycy nie mogli wymówić "h" przy słowie haszaszin i co wychodzi ?
Poprawnie powinno się mówić Nizaryci lub Nizaryccy Isma'ilici, a nie Asasyni, ale tak to już zostało przyjęte i zostało Asasyni.
Inaczej "haszyszyn", dlaczego nie ma tej drugiej nazwy w słowniku?
a senyszyni? ;)
co do tych metalowych palców i sprężyn to ludzie się za dużo w "assassin`s creed" nagrali. TO gra komputerowa, gdzie głównym bohaterem jest jerozolimski asasyn z właśnie takim szpikulcem zamiast palca ;P
hmmm...tylko raz spotkałem sie z "Ukrytym Ostrzem" właśnie w Assassin's Creed-wątpie by to była prawda ,ale MOŻLIWE że jednak to jest prawda...mimo tego Assassin's Creed ma spore nawiązanie do prawdy ;)
Miki Pokor
przepraszam za błąd językowy mianowicie za często używałem słowa "prawda" ,jeszcze raz przepraszam
Miki Pokor
Ukryte ostrze umieszczone było pod spodem nadgarstka aktywowane było przyciskiem umieszczonym przy sprężynie zakrytej kawałkiem metalu to ją uwalniało i tak wyskakiwało ostrze
A jak się chowało jak taki spec od ukrytych ostrzy z ciebie???`
Kojotex123
Asasyni są też i w grach. Po angielsku i francusku zabójca to assassin.
Widzę Seby dużo się nagrały w AC i są spece od lolAltaira, lolEzio, lolTemplariuszy i lolKOSMICIKTORZYZROBILI LUDZI.
Wielkie dzięki dla Hiryu za zbiór rzetelnych informacji.
Dzięki Hiryu za informacje i polecane lektury. Nie urywam, że zafascynowałem się tym "zjawiskiem" po grze w Assassin's Creed i choć mam 35 lat to chciałbym poznać skąd nazwa, czy faktycznie to byli tacy ludzie jak w grze itd. Na marginesie, Ci co nie potrafią odróżnić gier od historii czy realnego świata, niech nie zabierają się za żadne konsole, PeCe'ty czy inne platformy do grania. Dla dobra swojego i reszty społeczeństwa ;)
Pozdrawiam i dziękuję jeszcze raz za rzetelne informacje od Hiryu.
Sebastian
jak już to ukryte ostrze wysuwało się i chowało pod wpływem nacisku
ręki Żal
Nizaryci zabijali templariuszy (to jest już prawda a nie gra)ponieważ templariusze chcieli podbić muzułmańskie ziemię a jak ktoś napisał na górze muzułmanie i asasyni mieli sojusz bo to i tak jedność buła przecież
Ja zaczęłem interesowac sie Asasynami po przejściu AC.Po tym co przeczytałem gdzie indziej sądze ,że ukryte ostrze istniało gdzieś na około 30%. Tzn. mogło ,ale jak dotąd nie znaleziono żadnych śladów po nim, takich jak projekty czy tez zardzewiały złom ,który by to ostrze przypominał. Prosze tylko o to żeby nie tępic gry tylko dlatego że kilku nałogowych graczy wierzy we wszystko co Ubisoft zrobił (bez urazy jak by mnie ktos źle zrozumiał, ja osobiście uwazam ze Ubisoft jest najlepszy). W grze jest niewiarygodnie dużo rzeczywistych wydarzeń historycznych ale czym byłaby ta gra gdyby była 100% zgodna z prawdą? Tak, niczym. Dlatego szanujmy tą gre taką jaka jest, a jest najlepszą jak do tąd (1.Maj.2011) serią gier komputerowych. Nawiązując do Asasynów - zostali zabójcami z powodu wojny z (niepamiętam z kim) ,którzy mieli przewage liczebną. Asasyni więc przegrali by w otwartej walce, więc wykorzystując taki znany nam sposób odzyskali częśc swojego terytorium, które potem i tak stracili... Jak ktos chce więcej zapraszam na Wikipedie.
PS. Trzy czwarte osób czytających to przeszedli (lub są w trakcie gry ) Assassin's Creed I, II, Brotherhood. Asasyni zawdziączają swoją popularnośc właśnie Ubisofcie.
A nie "Ubisoftowi"? Polska języka, trudna języka...
Gość dwa komentarze, to nie dość że świetny polonista ("zaczęłem", "tą gre", "do tąd", "niepamiętam", "przeszedli" itd. itd.), posiadający kosmiczne argumenty ("Ubisoft jest najlepszy", "ta gra jest najlepsza"), to jeszcze wybitny matematyk, który w sposób genialny i znany tylko sobie obliczył prawdopodobieństwo ("30%") wysuwanego ostrza z ręki w średniowieczu, a na dodatek jest jeszcze wyśmienitym filozofem ("czym byłaby ta gra gdyby była 100% zgodna z prawdą? Tak, niczym."). No ideał! Brawa dla tego pana.
Mazik
Wiecie tylko tyle co przeczytaliście na jakieś stronce, w której nie wszystko jest wyjaśnione... A jeśli chodzi o tą tzw "grę" Assassin's Creed to więcej prawdy niż opis tzw "jest to dzieło fikcji" inni w to wierzą i niech tak lepiej zostanie żeby później nie komentowali swojego zdania np: "jest to gra a więc fikcja". Co nie co zmieniło się za tamtych czasów więc ta gra nie jest fikcją a raczej opowiadaniem (mimo iż w nią nie grałem ale swoimi sposobami się o niej wszystko dowiedziałem). A z resztą każdy ma swoje zdanie i twierdzi że to jest nieprawda i wymysł a skąd możecie to wiedzieć? Bo w grze tak jest? Jak ja czegoś nie wiem to nie komentuje swojego zdania krytykując innych tylko pytam i przy tym się czegoś dowiaduje. Nie ma sensu konwersować z kimś kto zaraz wyskoczy z krytyką, mówi to lub tyle co wie.
"Nizaryci zabijali templariuszy (to jest już prawda a nie gra)ponieważ templariusze chcieli podbić muzułmańskie ziemię"
Nie, to muzułmanie podbili chrześcijańskie ziemie. Krzyżowcy chcieli je odzyskać.
To żydowskie ziemie!
Także męski potomek najwyższej figury karcianej.