asowy

czemu nie ma??

przymiotnik od: as (figura w kartach)

wogule nie ma takiego slowa co w tym dziwnego

dwie karty asowe = dwa asy

zdecydowanie powinno być!

Powyższy komentarz jest mój - p4e

karty asowe? niezłe, udało Ci się przebić analfabetów z gatunku "wracać z powrotem" i "w miesiącu styczniu"

Źle rozumujesz, to nie jest pleonazm, bowiem nie każda karta może być asem (w przeciwieństwie do styczni, które zawsze są miesiącami).

zapomniałeś o damowy :(

niezależnie od tego, jak zakwalifikujemy ten idiotyzm, rzeczona "karta asowa" ma już w polszczyźnie utrwaloną nazwę (w dodatku dwuliterową, a więc 'nieco' wygodniejszą). uznajemy więc, że miałeś na myśli np. strita asowego, co zmienia postać rzeczy.

Oczywiście mógłby być też strit asowy, kareta asowa itd. Jednakże wyrażenie "karta asowa" wcale nie jest takie bezsensowne, jak by się mogło wydawać.
Owszem, podczas gry posługiwanie się takimi wyrażeniami byłoby co najmniej śmieszne, zgadzam się.
Ale już poza grą, wyobraźmy sobie sytuację: ktoś ni stąd ni zowąd mówi do Ciebie "podaj mi asa", zapewne nie wiedziałbyś o jakiego asa mu chodzi (bo to słowo ma kilka znaczeń). Co innego, gdyby powiedział "podaj mi kartę asową" - wtedy nie byłoby już wątpliwości.

hetmanowy i siódemkowy dodaliście, czekam dalej na asowy, królowy, damowy, waletowy, dziewiątkowy, szóstkowy...

Źródło?

no bez przesady Tevex, zrób ten jeden raz wyjątek ;)

Brydżyści często mówią o karcie asowej nie mając na myśli jednej karty w postaci asa. Słowo "karta" używane jest nie tylko w odniesieniu do pojedynczego kartonika, ale również jako określenie tego, co otrzymuje się w rozdaniu (idzie mi karta). Zatem, jeżeli w rozdaniu (dla niewtajemniczonych - każdy gracz otrzymuje na początek 13 kart) jest ponadprzeciętna liczba asów w stosunku do innych figur i numerków, to o takiej karcie (czyli o 13 otrzymanych kartonikach) mówi się "karta asowa" albo "ręka asowa".
Jeżeli zasady pisownie uniemożliwiają dodanie słowa "asowy, asowa", to nic się nie poradzi. Warto jednak wiedzieć, że w środowisku karciarskim takie pojęcie funkcjonuje, jest zrozumiałe i niesie specyficzną informację, którą bez tego słowa trzeba by przekazywać długą frazą.

Właśnie, nie ma w słowniku, ale jest używane na tyle powszechnie, by dodać na podstawie uzósu. Karty asowe, rozdanie asowe w brydżu, zagranie asowe w tenisie...

Niedodawanie słowa "asowy" to kolejny, po niedodawaniu "tasu", przejaw dyskryminacji grających w karty.

To nie przejaw dyskryminacji grających w karty - to przejaw debilizmu tego, za przeproszeniem, "słownika"

ciekawa opinia, zważywszy, że ten "słownik" jest najpewniej jedynym, jaki w życiu widziałoś.

panie Pluralis:
"karta asowa" to wyrażenie takiej samej kategorii co "miesiąc kwietniowy", "dzień piątkowy", "pierwiastek wodorowy", "choroba grypowa", "ryba śledziowa", "owoc jabłkowy" itp. - niby poprawne, ale z wiadomych przyczyn niemające życiowego sensu.
Tak mawiają różnej maści urzędasy, my nie powielajmy negatywnych wzorców językowych!
Z poważaniem.

Zupełnie chybione analogie. Karta asowa to takie określenie jak "miesiąc wiosenny", "dzień weekendowy", "pierwiastek alkaliczny", "choroba wirusowa", "ryba morska", "owoc pestkowy". Określa typ, rodzaj karty. Jeżeli w rozdaniu dostałem: w pikach AW92, w kierach A87, w karach A876, a w treflach 106, to o takiej karcie (rozdaniu) powiem, że jest asowa. Ponieważ liczba asów jest ponadprzeciętnie wysoka w stosunku do innych kart. Nie wiem, jak wielu urzędasów gra w brydża, nie słyszałem również, aby właśnie oni szczególnie często otrzymywali karty asowe.
Karta asowa, na przykład taka jak w przykładzie wyżej, to charakterystyka reki gracza. Można otrzymać również kartę szlemową (jak zamienisz z pięć blotek z powyższego przykładu na króle i damy), można otrzymać kartę kierową, i to nie musi być pojedynczy kartonik w kolorze kier, tylko np. 13 kartoników, a w tym osiem kierów. Takie 13 kart określi się wówczas jako kartę kierową. Tak to określają brydżyści, w tym pewnie również urzędasy.

Zaiste, żeby o głupią kartę asową rozpętała się taka dyskusja? Tevex (czy ktoś tam), dodaj i będzie spokój :)

Jenowe, asowe... Jak może nie być tak ewidentnie istniejących i poprawnych słów?!

Karty asowe!!! No niech któś doda to słowo wreszcie!!!

A jak już ktoś łaskawie doda to słowo, niech nie zapomni o formie "asowo" (nawet się zrymowało;))
np. "Aleś zaserwował! Iście asowo!"

Do jasnej ciasnej. Dodajcie te nieszczęsne karty asowe. Ileż można czekać ;]

Tak czy owak "karta asowa" to pleonazm.

Jak się okazuje, niekoniecznie - zobacz komentarz z 2 marca 2011.

Czytałem wszystkie komentarze i stąd ta konkluzja (mimo wszystko).

Moim zdaniem powinno być. Np mam karetę asów = asową karetę, no przecież, że tak. Pozdrawiam :)

Oj, chyba ktoś będzie miał bardzo upojny weekend ;).

I tak "karta asowa" to pleonazm.

także uważam, że takie określenie to nadmiar, ponieważ, jak gram w karty to po co miałbym mówić, że mam kartę asową, wystarczy jak powiem, że mam asa. inne sytuacje, co miał na myśli ten gość Pluralis4ever, to na mój rozum nie istnieją, a jak nawet istnieją to i tak będę wiedział, o co biega, bo przecież jak rozmawiam o kartach i o asie to chyba wiadomo, że nie chodzi o psa Asa ani o asa wywiadu lub lotnictwa.

Wszyscy o brydżu. A w pokerze na upartego można powiedzieć "ful królewski" czyli wice maks albo ful "asowy" - czyli ful z trzema asami - inaczej maks.