dopuszczalne w grach (i)
1. człowiek oddający cześć bożkom, bałwanom; poganin;
2. człowiek bezkrytycznie hołdujący jakimś zasadom, wielbiący kogoś
KOMENTARZE
Kobieta jako urodzony bałwochwalca, niszczy męża - bałwana
słownik języka polskiego http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=3337:
bałwochwalca -według religii chrześcijańskiej: człowiek oddający cześć boską bożkom, bałwanom; poganin.
Według religii chrześcijańskiej- dla mnie to zasadnicza różnica.
Wyznawca islamu powie na mnie giaur, innowierca, a nie bałwochwalca.
niewierny wendkarzyk
Proszę o wyjaśnienie, ewentualnie o sprostowanie.
bałwochwalca-człowiek oddający cześć boską bożkom, bałwanom; poganin
słownik języka polskiego http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=3337:
bałwochwalca -według religii chrześcijańskiej: człowiek oddający cześć boską bożkom, bałwanom; poganin.
Według mnie ateista nie nazwie mnie bałwochwalcą, bo tego określenia używają chrześcijanie. A ja wierzę, że światem i nie tylko rządzą bałwany.
Nie posiadam innych źródeł definicji, a na to źródło cały czas się powołujecie.
Czy definicja nie powinna być zmieniona? Dziękuję.
tylko Szymczak tak wyraźnie podaje "według religii chrześcijańskiej"
niektóre słowniki "bałwochwalstwo" opatrują kwalifikatorem rel., inne nie
tak czy owak, dlaczego ateista nie miałby nazwać kogoś bałwochwalcą? :-)
Dziękuję za podanie tych informacji. Jeżeli słowniki nie dają nawet kwalifikatora rel. To kończy dyskusję. Ale znalazłem taki cytat z objasnieniem:
słowa z Objawienia Jana:
"Na zewnątrz są psy i uprawiający czary, i dopuszczający się nierządu, i mordercy, i bałwochwalcy..." (Obj 22, 14). To słowo tutaj to "eidololatres". Pochodzi od słowa "eidolon" czyli wizerunek, także kultowy. Dosłownie eidololatres oznacza czcicieli wizerunków. Analogiczne znaczenie ma polski "bałwochwalca" - czyli czwalący (czczący) bałwany (posągi, przedstawienia).
Nie ma więc tutaj mowy o czczeniu obcych bogów. Na określenie pogan używano zazwyczaj np. słowa "etnos" - czyli naród - w domyśle obcy i czczący innych bogów. Bez wątpienia więc "bałwochwalca" to ktoś, kto oddaje cześć wizerunkom kultowym, co jest wielokrotnie potępiane zarówno w Starym jak i Nowym Testamencie.
Śmiem, więc twierdzić, że słowniki upraszczają sprawę. Zakładając, że jestem ateistą i będę oddawał cześć popiersiu np. pana Leppera lub zdjęciu pana Balcerowicza to:
1.dla chrześcijanina będę bałwochwalcą
2.dla ateisty będę fetyszystą (wyznawcą kultu jakiejś „figurki”)
3.dla żartownisiów – ~~~~proszę nie wypisywać epitetów.
Moja encyklopedia opatruje „bałwochwalstwo” kwal. rel.
I podejrzewam, że związku z dużą ilością dopuszczonych słowników będzie wiele problemów z definiowaniem słów. A bałwan z podwórka popłynął tydzień temu do morza. Muszę się rozejrzeć za jakimś ładnym zdjęciem.
A jak rozumieć figurki i brazy w kościele. Czy to niejest bałwochwalstwo?
Nie jest to bałwochwalstwo, gdyż - przynajmniej tak powinno być - chrześcijanie modlą się do Boga, ew. zwracają się do Matki boskiej czy świętych o wstawienie. Nie czczą więc samych posążków, bo one same są tylko symbolami.
Tak samo wyznawcy religii niechrześcijańskich modlą się do swoich Bogów a posągi traktują jako ich symbole. Tak robią rodzimowiercy słowiańscy, hinduiści, buddyści.
bałwochwalca - chrześcijanin, oddający hołd nieistniejącemu przecież bóstwu
bałwochwalca - to człowiek oddający hołd pogańskim bóstwom (które są przecież istotami nieistniejącymi, nigdy się nie objawiły), oraz ich wyobrażeniom (których kult opiera się na micie, a więc nie opierają się na przekazie biblijnym)