blichówka

http://sjp.pwn.pl/doroszewski/blichowka;5413797.html

Niniejszym dostajesz oficjalną nominację do Durnala. Za spamowanie i ignorowanie próśb o zaprzestanie.

Gościu, a co to za uzurpacja? =D Nie przypominam sobie, aby przyjęto do wielce szacownej kapituły nagrody "Zgniłego Durnala" jakiegoś anonimowca (wygląda na to, że nadal "WK mode: off" =); Boże, jakie ten gość (marek176cm) zrobił spustoszenie, a u niektórych wytworzył traumę. Nawet teraz pojawił się naśladowca/parodysta, jak dla mnie zupełnie bez sensu, choć może był nieco zabawny (tak, mnie - oczywiście - trauma również dotknęła =]).
P.S. Myślisz, anonimowcu, że drugi anonimowiec tym się przejmie?
Na serio: nie przesadzajmy, "Durnala" znają jedynie zainteresowani (bardzo nieliczni), więc straszenie gościa ową "nagrodą" to bezsens. =)

@przekorny
Jeśli chciałeś w ten sposób wykosić potencjalnego konkurenta do Zgniłego Durnala, to Ci się nie udało :P
Tym drugim ~gosciem byłem bowiem ja.

Tak przypuszczałem, zachłystnąłeś się przyjęciem do jury =], mimo wszystko jedynie ja mam papiery na straszenie Durnalem (prosta sprawa - mam dwa głosy i nawet przy poszerzonym składzie kapituły mój głos ma dużą moc).

Dodam, że za liczbę komentarzy (nawet męczących) nie dostaje się od razu Durnala (jeśliby to było głównym powodem przyznania nagrody, dwa lata temu ja bym ją dostał =)).

Motylanoga, Przekorny... wygarniasz mi niedokładne czytanie wcześniejszych komentarzy (wpis pod 'Twoim hasłem' z 2015-04-11), a tymczasem sam postępujesz podobnie ;P
~gosc dostał nominację nie tylko za liczbę komentarzy, lecz również (a nawet i przede wszystkim) za ignorowanie apelu Mafa o ich zaprzestanie.

A co do dwóch głosów - czyżbyś przekupił Argusa? ;] Nie jest to wprawdzie prawnie zakazane (wszystko zostaje w rodzinie), ale pod względem etycznym - mocno kontrowersyjne ;]

Czytam uważnie (może piszę zbyt ogólnikowo). Apele jakiejkolwiek władzy nie są dla mnie czymś wyjątkowo ważnym (za młodu byłem anarchistą, a czym skorupka... =)), ważne jest, czy były one słuszne, czy nie, i czy lekceważenie danych zaleceń władzy można uznać za coś szczególnie złego/głupiego, czy nie. W omawianym przypadku nie widzę szczególnej szkodliwości czynu. A jeżeli "Durnala" miałoby się przyznawać za lekceważenie zaleceń władzy, to ja i fm, również ty, już byśmy go dawno dostali (m.in. za pogawędki czy za parodiowanie WK). =)
>> A co do dwóch głosów - czyżbyś przekupił Argusa? ;]
"Przekorny" to teoretycznie dwie osoby, więc ma dwa głosy, aczkolwiek mogą być one odmienne (lepiej się w to nie zagłębiajmy) =).

Mimo wszystko nie jest to stuprocentowa analogia. Ośmielę się nawet użyć dość kontrowersyjnego porównania - aneksji Krymu przez Rosję w 2014 i "aneksji" NRD przez RFN w 1990.

Owszem, Maf zakazał pogawędek i parodiowania WK, jednak spotkało się to ze sprzeciwem i złym przyjęciem tej decyzji przez większą część społeczności słownika kurnikowego. Zaś postępowanie ~goscia od Dorosza i encyklopedyj zostało słusznie* potępione.

*wg mnie nawet bardzo słusznie (tutaj jednocześnie wyrażam swój opozycyjny pogląd wobec osób, które częściowo broniły jego postępowania). Ów jegomość po prostu bezmyślnie kopiował słowa ze źródeł, nie zważając na sens ich obecności w sjp.pl, a uwagi innych userów zwyczajnie olewał. Pół biedy, gdyby były to istotnie ewidentne braki - niestety, gros zgłoszonych przezeń braków stanowiło mało znane nazwy własne i słowa "specjalistyczne" znane jedynie wąskiej grupie osób.
Postponowanie prośby Mafa było jedynie przelaniem czary goryczy.

Niemniej jednak jego działanie nie było szkodliwe (nudne i owszem), a mogłoby być całkiem przydatne*.
* nie chodzi mi o to, że ktoś dzięki temu zajrzałby do słownika Doroszewskiego i czegoś by się dowiedział (o tym pisał jakiś gość), ale o to, że można by prawie na bieżąco czytać komentarze WK (gdyby, oczywiście, się udzielał) =)