SJP
*
SŁOWNIK SJP

X

brandy

dopuszczalne w grach (i)

brandy

[czytaj: brendy] napój alkoholowy otrzymywany przez destylację wina, zafermentowanej miazgi winogronowej lub przefermentowanego soku owocowego

-

brandy

dopuszczalne w grach (i)

brand

[czytaj: brend] produkt wyróżniający się wśród podobnych, łatwo rozpoznawany przez konsumentów dzięki zastosowaniu odpowiedniej reklamy

POWIĄZANE HASŁA:


KOMENTARZE

~gosc # 2008-04-06

Dlaczego tluamczac znaczenie wyrazu brandy uzywa sie wyrazu ZAFERMENTOWANEJ, ktorego w slowniku nie ma? Niezla wpadka :P

~gosc # 2017-06-06

Sam jesteś wpadka. Ile razy trzeba powtarzać, że NIE MA WYMOGU, BY W DEFINICJACH UŻYWAĆ SŁOWA WYSTĘPUJĄCE W TYM SŁOWNIKU?!?!?

I proszę nie czepiać się, że odpowiadam na post sprzed 9 lat. To ku przestrodze dla delikwentów, którzy "myślą" podobnie jak powyższy biedak, a takich nie brakuje.

~gosc # 2017-06-06

Wymogów może i nie ma, ale chyba coś takiego jak "dobry zwyczaj", profesjonalizm jeszcze całkiem nie zniknęło z katalogu pojęć.
Nawet mimo tego, że wiele osób publicznych stara się zepchnąć je do lamusa.
Zastanawiam się tylko - któż to jest autorem tej definicji. Sam autor słownika czy osoba wprowadzająca hasło do SJP.
Niezrażony przestrogą

delikwent "biedak" SDB

~gosc # 2017-06-06

kiedyś uparcie dążyło się do tego, żeby nie "kopiować" definicji ze słowników, więc się zmieniało 1-2 słówka:
http://sjp.pwn.pl/sjp/brandy;2552613.html

~gosc # 2017-06-06

Słownik Karpowicza nie zawiera definicji, więc najpewniej Koalar ją ułożył na podstawie Wikipedii lub innego źródła - wówczas wytyczne dotyczące dodawania haseł (do 2013 każdy zalogowany mógł je wpisywać) mówiły, żeby nie przepisywać ich ze słowników, lecz w miarę możliwości pisać własnymi słowami.
Moim zdaniem jednak umieszczanie w definicji słów spoza sjp nie jest jakimś nagannym występkiem. Słowo "zafermentowany" jest najzupełniej poprawne pod względem słowotwórczym, a nie ma technicznej możliwości zanotowania wszystkich możliwych wyrazów z przedrostkami i ich derywatów.

pozdrawiam
~gość od biedaków :)

~gosc # 2017-06-06

O, spóźniłem się - w chwili pisania poprzedniego komentarza nie istniał jeszcze ten z 13:54. Więc pierwsza część komentarza już jest nieistotna.
~gość od biedaków

~gosc # 2017-06-06

Rozumiem, choć nie rozumiem samej dążności.
Ale dzięki za informację. O ile sygnatura tevex oznacza osobę dążącą do stworzenia oryginalnej definicji - to mamy winnego;-))
Poza tym nic nie stoi (chyba?) na przeszkodzie, żeby krytykowane słowo zastąpić innym, np. "sfermentowanej". Wnioskuję, że chodzi o czas dokonany skoro wino i sok owocowy są już przefermentowane.

SDB

~gosc # 2017-06-06

>> O ile sygnatura tevex oznacza osobę dążącą do stworzenia oryginalnej definicji - to mamy winnego;-))

Nie, osoba w tabelce to ta, która dodała / zaktualizowała słowo w słowniku. Autora definicji widać po kliknięciu w "info" - w nawiasie podana jest liczba jej zmian.

~gob

~gosc # 2017-06-06

Autorzy najlepszych słowników drukowanych na szczęście nie słyszeli o tym "dobrym zwyczaju". W przeciwnym razie nie ujrzelibyśmy tutaj setek haseł, które w innych słownikach istnieją wyłącznie jako fragment definicji innego hasła.