dopuszczalne w grach (i)
[czytaj: brałni] ciemnobrązowe ciasto z gorzkiej czekolady, mąki, jajek i cukru, często także z bakaliami i orzechami
-
niedopuszczalne w grach (i)
KOMENTARZE
coś dla łasuchów- brownie z ciepłą konfiturą wiśniową lub panna cotta z sosem owocowym. Co to brownia?
zgadzam się z powyższym komentarzem - brownie to rodzaj ciasta i kompletnie nie rozumiem dlaczego nie znajduje się ów nazwa w słowniku. Proszę o dopuszczenie.
"ów nazwa"
Skąd to się bierze (nie potrafię pojąć, jak można tak pisać, ale całkiem możliwe, że jestem mało pojętny)? =D
Jesteś mało pojętny. Ale na pocieszenie możesz uznać, że tym razem nie była to kwestia niedoboru pojętności, lecz słabej wyobraźni. Albo słabego wyobraźni.
Chyba powinienem się obrazić... =]
Sam zacząłeś. Wypominać komuś, że napisał "ów nazwa" - baaardzo akuratne...
Po prostu mnie to wyjątkowo zdumiewa i zawsze zwracam na to uwagę. Przecież w tym przypadku nie jest potrzebna żadna wiedza, wystarczy odrobina wyczucia...
Widocznie nigdy niczego nie przeredagowywałeś. Zwróć uwagę, że po kliknięciu w "dodaj komentarz" nie ma już możliwości edycji tego, co się wysłało. Może autor w ostatniej chwili zmienił "wyraz" (ów wyraz) na "nazwę"?
Ale, ale... Zobacz pod "startowy", jak to niejaki Przekorny napisał: "najlepszą opcją jest pas lądowiskowym". Tak, wiem, zaraz się, poprawiłeś w następnym miniwpisie, zdążyłeś, zanim jakiś małostkowicz Ci to wytknął (wytknąłby), ale dla niektórych właśnie takie miniwpisy z mikrokorektami są gorszym wyjściem. Nic nie wnoszą, rozmydlają, rozwlekają dyskusję.
Rzadko czepiam się błędów (muszą być wyjątkowe/zabawne), a literówek wcale. Nie sądzę, aby zachodziła tu możliwość zwykłej pomyłki (jeśli tak - zwracam honor), to jest jakieś nowe zjawisko i plaga (dawniej nigdy nie spotkałem się z takimi dziwolągami, ale możliwe, że dlatego, iż zaimek 'ów' nie był tak popularny jak teraz). Nie mam pewności co do tego z czego ono wynika (hiperpoprawność? nie do końca intuicyjna odmiana?). Nie przyczepiłbym się do słowa owy ani też form typu owe słowo, raz, że mnie to "nie boli", a dwa, że zdaję sobie sprawę, iż generalnie zastosowanie wiadomego zaimka może sprawiać problemy. Lecz - na litość boską - nie powinno być takich przy rzeczownikach rodzaju żeńskiego. Czy ktokolwiek np. powie/napisze 'ten nazwa' lub 'taki nazwa'?
Dzisiaj na Gazecie.pl:
"W jego ocenie ów 'prowincję' widać m.in. w Kościele i wśród wiernych."
I nie, poprawienie żenujących byczunów (zwłaszcza własnych) niczego, drogi ~gościu, nie "rozmydla".