dopuszczalne w grach (i)
1. wulgarnie: dom publiczny;
2. potocznie: miejsce, w którym panuje bałagan, nieporządek;
3. przenośnie: bałagan, nieporządek
KOMENTARZE
dom publiczny, agencja towarzyska
Poszedł gościu do burdelu. Walił całą noc..............
Nikt mu nie otworzył :-))))))
gosciu extraaa
przecież to normalne - w naszym kraju burdele są bez znaczenia. Są agencje towarzyskie...
zmień
spoko
Na pewno nie na skrzyżowaniu!
kurcze zawsze literek mi brakuje na ten wyraz
Burdel- miejsce grzie kobiety zarabiają na wywijaniu cyckami itd.
Dom publiczy: ani dom, ani publiczny...
tak się też mówi o kimś, kto ma skłonności do wszczynania burd...
Łobuz raczej. Jaja sobie robisz gościu.
Potwierdzam, w gwarze częstochowskiej często da się słyszeć
Arbitralny nieporządek