dopuszczalne w grach (i)
[czytaj: szopeniana] wszystko, co dotyczy życia i twórczości Szopena; szopeniana, chopiniana
KOMENTARZE
kolejny złytoptak?
Ponieważ hasłem jest 'chopeniana', więc w definicji byłoby rozsądniej podać "... dotyczy życia i twórczości (Fryderyka) Chopina", a nie "... twórczości Szopena." Słowo 'Szopen' stworzono dla dzieci szkół podstawowych, aby nie czytały [CHOPINA]. Czytelnicy tutaj są ludźmi, którzy opuścili 'podstawówkę' i dlatego śmiało trzeba było napisać jak sugerowałem wyżej.
Skoro Chopin, to skąd chopeniana?
Niezupełnie "złytoptak", bo jednak jakaś niezerowa frekwencja jest (nawet spektakl teatralny pod tym tytułem). Niemniej forma stworzona błędnie.
Pan Marek musi być pochodzenia semickiego, bo dla niego samogłoski mają drugorzędne znaczenie. chopEniana czy chopIniana, flAgmatyk czy flEgmatyk - jeden wuj.
"nawet spektakl"
Raczej wyłącznie spektakl. Faktem jest jednak, że to bardziej gaspaccio niż złytoptak.
>> Pan Marek musi być pochodzenia semickiego...
To poważne oskarżenie, gościu (nie jestem tylko pewien, kto się powinien obrazić - WK, czy ludy semickie =)), myślę, że przesadzasz. Mnie też zdarzyło się gdzieś napisać "o Chopenie", a moim przodkiem w prostej linii jest wóz Drzymały. =)
Poza tym dla WK również spółgłoski nie są zbyt znaczące, ad exemplum - "gatka-szmatka". =]
W pierwszym 'podejściu' skoncentrowałem się jedynie na sformułowaniu definicji, a nie na samym haśle i problemami z nim związanymi.
Cenne jest to, że reakcje innych osób dotyczą z kolei problemu z rzeczownikiem 'chopeniana', bo - istotnie - z jednej strony mamy 'Fryderyk Chopin', a z drugiej jest uproszczenie nazwiska sprowadzone do 'Fryderyk Szopen'. Z połączenia obu wersji nazwiska powstał ten nieszczęsny rzeczownik 'CHopEniana'. Najprostszym rozwiązaniem byłoby napisać 'szopeniana', poświęcając tym samym francuską pisownię nazwiska naszego fortepianowego geniusza. Gdyby użyć 'chopiniana', wówczas wiele osób byłoby w kropce, czytając [CHOPINIANA].
Panu Markowi dziękujemy za genialne wyjaśnienia. Nigdy byśmy na to sami nie wpadli.