SJP
*
SŁOWNIK SJP

X

ciągło

dopuszczalne w grach (i)

ciągło

1. w rolnictwie: żelazna część pługa łącząca go z orczykiem;
2. dawniej, dziś gwarowo:
a) para koni albo wołów; sprzężaj;
b) pańszczyźniana rodzina chłopska mająca jeden sprzężaj


KOMENTARZE

mirnal # 2013-02-10

nazwisko Ciągło - przedstawiciel firmy turystycznej ciągającej nas po świecie; bez Ciągła, z Ciągłem, o Ciągle, Ciągłowi, p. Ciągłowie

~gosc # 2013-03-17

tego nazwiska się nie odmienia

~gosc # 2013-03-17

fakt. chyba że ma się we łbie choć pół grama mózgu. wówczas jednakże odmienia się je raczej tak jak "Kościuszko", a nie w sposób sugerowany powyżej.

~gosc # 2013-03-24

chyba ktoś kto ma tak na nazwisko wie lepiej niż jakiś przytrzym wydający opinie na temat o którym nie ma pojęcia.

~gosc # 2013-03-24

Nie, żuczku. O tym, że w języku polskim nazwiska podlegają odmianie przez liczby i przypadki (z wyjątkiem jakiegoś promila, którego po prostu nie da się odmienić), decydują zasady języka polskiego, a nie jakiś "ktoś[,] kto ma tak na nazwisko".

~gosc # 2013-03-25

ekhm ekhm. zakładam więc że jesteś jakimś polonistą o wątpliwej wiedzy. z moich PEWNYCH źródeł wiem że tego nazwiska nie odmienia się i tak już jest.
ile masz lat żeby zwracać się do mnie "żuczku? co?

~gosc # 2013-03-26

Ogólnie obowiązuje odmiana nazwisk, "wcześniejszy" gość ma słuszność. Zatem to na osobie kwestionującej te zasady spoczywa udowodnienie, że ten przypadek jest nieodmiennym wyjątkiem. Na pewno nie można uznać za dowód pisanie o jakichś tajemnych, sobie tylko wiadomych, PEWNYCH źródłach (to dość infantylne, więc okazało się, że i "żuczek" był zasadny). :P

~gosc # 2013-03-26

więc Panowi lub Panie zadanie dla was.
proszę podać mi jak nazwiecie córkę pana Ciągło.
przykład: córka pan Pałki to Pałczanka.

~gosc # 2013-03-26

jeżeli o mnie idzie, to córkę pana Ciągły nazwę córką pana Ciągły.
czyżby to "zadanie" miało cokolwiek wspólnego z tematem (czyli z odmianą nazwiska przez przypadki i liczby?

~gosc # 2013-03-26

Jeśli już musiałbym w analogiczny sposób do Pałczanki nazwać córkę pana Ciągły ("PEWNE" źródła twierdzą inaczej - 'córkę pana Ciągło' ;)), nazwałbym ją Cięglanką, choć chyba bardziej pasowałaby mi końcówka "ówna" (Cięglówna).

~gosc # 2013-03-27

więc moje źródła mówią że w nazwiskach kończącich się na samogloske aby utworzyć nazwę córki dodaje się formant -anka więc niby "Cięglanka" bardziej by pasowało. lecz jako córka pana Ciaglo uznałbym za bardzo obraźliwe gdyby ktoś się tak do mnie zwrócił. jesteście polonistyki czy znacznie języka? więc ok przyznam się do bledu jeżeli wytłumaczenie mi dlaczego moje nazwisko się odmienia skoro przez całe moje życie i życie członków mojej rodziny nikt nie odmienił naszego nazwiska. poloniści również. czekam z niecierpliwością na wyjaśnienia.

~gosc # 2013-03-27

błędy w poprzednim komentarzu wzięły się stąd że był pisany na telefonie

mirnal # 2013-03-27

Proszę podać adres emajlowy polonisty Waćpana - zadamy pytanie emajlowo (dlaczego nie deklinowano).

~gosc # 2013-03-28

no takich rzeczy to ja nie posiadam
P.S.: chyba pomyliła się Panu płeć.
i doszłam do rozwiązania mojego problemu przez kontakty z moją rodziną i sama dostałam odpowiedź (szkoda, że nie od tutejszych znawców. Naszego nazwiska nikt nie odmienia bo po prostu brzmi to głupio i śmiesznie, przykład Pana Ciągły. Moja rodzina nie życzy sobie odmiany pomimo iż takowa istnieję.
przykro mi że wprowadziłam tu zamęt jednak z góry mówię żeby jednak nie odmieniać tego nazwiska gdyż odmiana brzmi czasem obraźliwie, przykład Cięglanka. Śmiech na sali

~gosc # 2013-03-28

Obawiam się, że uporczywe mylenie odmienności nazwisk przez przypadki i liczby (czyli tematu powyższej orki na ugorze) z tworzeniem jakichś nazwisk odojcowskich (czyli zwyczajem raczej niepraktykowanym już w naszych czasach) działa na czytelników raczej przygnębiająco niż rozweselająco.
A o to, dlaczego większość Pani rodaków decyduje się pozostanie ignorantami do końca swych dni i nie radzi sobie m.in. z odmianą nazwisk (bo Pani rodzina - podobnie zresztą jak Pani nazwisko - nie stanowi tu, niestety, żadnego wyjątku), sugerowałbym pytać raczej tęże większość, a nie żadnych 'tutejszych znawców'.
Do tekściorów pod tytułem "rodzina wie lepiej/ sobie nie życzy" odnoszono się tu już nieraz (podobnie zresztą jak do - bijącego wszelkie rekordy debilizmu - "brzmi gupio").

~gosc # 2013-03-28

*decyduje się na pozostanie

~gosc # 2013-03-28

Tego, że rodzina po prostu nie życzy sobie odmiany, można było się domyśleć, to - jak napisano powyżej - dość częste. Zatem przez grzeczność (z punktu widzenia "językowego" - dziwnie pojętą) również i ludzie znający się na rzeczy (poloniści) nie odmieniają tegoż nazwiska. Czy odmiana brzmi głupio? Kwestia przyzwyczajeń. Ktoś złośliwy mógłby powiedzieć, iż samo nazwisko tak brzmi, więc deklinacja niczego tu nie zmieni (bez urazy, ale do wybitnie pięknych ono nie należy). :)

~gosc # 2013-03-28

Wydawałoby się, że ewentualna "głupiość" takich nazwisk wynika z ich podobieństwa do rzeczownika pospolitego/czasownika. A skoro tak, to ich nosiciele powinni wręcz upierać się przy odmienności, niezależnie od zaleceń różnych poprawnościowców (nazwiska bowiem odmieniają się zazwyczaj inaczej niż równobrzmiące rzeczowniki pospolite).
Widocznie jednak członków rodu Ciągło/-ów coś pociąg(ł)a w takich skojarzeniach..

mirnal # 2013-03-28

Może fachowcy od naszego języka ongiś weszli na niezręczną ścieżkę i wymyślili, że nazwiska typu Lato odmieniamy 'z Latą, Cięgłą, Ciągłą, Wahadłą, Kościuszką, Oślizłą, Ogniską, Znaleziską'? Dla dobra sprawy (łatwość dla Polaków i obcokr. uczących się polskiego) zapewne byłoby lepiej - 'z Latem, Cięgłem, Ciągłem, Wahadłem, Kościuszkiem, Oślizłem, Ogniskiem, Znaleziskiem'... Przecież nie wymyślił tego prosty lud mający największy wpływ na uzus, lecz spece po uniwerkach, którzy przekonali naród do tych dziwnych form... No to teraz mamy pasztet i musimy wyjaśniać deklinację nie tylko cudzoziemcom, ale i swoim...

~gosc # 2013-03-29

ktoś o ładnym jak to zwiecie nazwisku nie zwraca uwagi na jego odmianę a ludzie o niepospolitych nazwiskach tak. ta rozmowa do niczego nie prowadzi jeśli ja przyznając się do wywołania zamieszania dalej jestem obrażana. być może jestem ignorantką ale nie życzę sobie by ktoś odmieniał moje nazwisko bo drażni to moje uszy i mój honor. zrozumiano Panowie lub Panie tak wysoce wykształceni?

~gosc # 2013-03-29

honor??? i tak dobrze, że nie pozwano nas za obrazę Uczuć Religijnych. co się zaś tyczy ludzi wykształconych, to wydaje mi się, że nie po to poświęcili oni długie lata na zdobycie tegoż wykształcenia, żeby teraz zacząć posługiwać się językiem menela spod budki z piwem. możliwe jednakże, że urzeknie ich Pani histo(e)ria.

~gosc # 2013-03-29

*zrozumiano Panowie lub Panie tak wysoce wykształceni?*
Nie, ponieważ - czy chcesz tego, czy nie - Twe nazwisko powinno się odmieniać. Poza tym nie jest ono tylko Twoją własnością, lecz wszystkich Polaków ;), i nie dyskutujemy tu o Tobie, tylko o odmianie tego i innych nazwisk, do tego służy to... hm, forum (ta nazwa nie bardzo mi pasuje, ale "sam" słownik - jeszcze bardziej).
Poza tym uważam (choć nie tylko ja, gdyż już ktoś coś podobnego napisał), że odmiana uczyniłaby to nazwisko piękniejszym. :)

~gosc # 2013-03-29

*Napisałem za dużo "tych" 'poza tym', choć w zasadzie - jako forma żartobliwa - ostatecznie ujdzie. :)