dopuszczalne w grach (i)
wulgarnie o kobiecie, kimś nieporadnym lub żeńskim narządzie moczowo-płciowym
KOMENTARZE
fajne słowa są dopuszczalne w tej grze
oj jak komus akurat pasują takie literki to az sie prosi zeby ułozyc taki wyraz :)
Nieraz jak napisze polskie słowa, to ich nie ma a teraz ide kupić se mietówki!
tego słowa nie ma żadnym słowniku
to jest wulgaryzm
nie zaśmiecać języka
CIPKA - otwór umieszczony dokładnie w miejscu, gdzie tułów kobiety rozwidla się na dwa odnóża zwane kończynami dolnymi. Miejsce to jest trudne do odnalezienia gdyż wokół niego występuje duże zagęszczenie włosów zwanych łonowymi. Przez to owłosienie omawiane miejsce jest praktycznie niewidoczne, chyba, że po rozszerzeniu nóg do kąta rozwartego.
Na cipkę składają się następujące elementy:
łechtaczka,
wargi sromowe (duże i małe),
pochwa właściwa.
heeej, cipka jest nietylko u kobiet, ale u zwięrząt również występuje, więc proszę gościu opowiedz mi o cipce u jakiegoś zwierzęcie, bo właśnie po to teraz tu zajrzałam, ok ????
to jest normalne słowo, występuje w słownikach
nie dziwcie się, że jest w grze
zwróciłem uwagę że prawie przy każdym wuklgaryźmie można spotkać wypowiedź "~gosc".Czy jesteś sympatykiem wulgaryzmów czy mi się tylko wydaje??
Wydaje Ci się.
Jeśli zrobisz nick z "~", to będziesz dla mnie gościu...
PS "autor: ~gosc" oznacza, iż piszący dany komentarz nie był zalogowany :)
nie powinny być dopuszczalne takie słowa...w prawdziwym słowniku polskiego nie ma takiego słowa,więc i tu nie poowinno tego byc...!!!
proszę o przykład "prawdziwego słownika polskiego"
Ulgaryzmy powinny byc dopuszczane wszystkie i nie powinny być ukrywane. Jeżeliby się je ukrywało działałyby na zasadzie zakazanego owocu (każde dziecko chciałoby tak mówić bo jest to zabronione czyli musi być fajne). Przecież nie wszyscy muszą ich używać. ale ja osobiście jak mam litery podchodzące pod takie słowo to wstawiam je bez żadnego zachamowania.
cipa- staropolskie okreslenie w okolicach krakowa(niejetem dokonca pewna czy akurat tam) na kure.NIe jest to wiec tylko wulgaryzm opdobnie slowo KUTAS- wisiorek (pompon)
cipa to skrot od Children’s Internet Protection Act i jest powszechnie uzywany
Jakim cudem za brzydkie slowa pisane w rozmowie blokuja ci konto a gdy ukladasz to nie? Natychmiast maja wszystkie brzydkie slowa byc niedopuszczalne i za ich ulozenie tez ma to byc karane.
w słowniku jezyka polskiego wystepuje to słowo i nie jest traktowane jako wulgaryzm. a jesli chodzi o wulgaryzmy to jestesmy jedynym narodem na swiecie ktory posiada ich tak wiele i powinismy byc z tego powodu dumni!!!
niestety najwięcej wulgaryzmów mają wegrzy... lipa ale z drugiej strony mają największy odsetek samobójstw po 50 r.ż. więc niech sie tak nie cieszą
noo tak...wulgaryzm...a tutaj chyba ich nie powinno być co?
noo bo skoro blokują konta za uzywanie takich słów a używanie ich w grze jest "normalne"...noo to soryy...ale chyba cos tu jest sprzeczne nie?? ....
Słowa wulgarne są słowami poprawnymi (ich używanie nie jest błędem językowym) i jak wszystkie inne poprawne słowa znajdują się w słowniku i grze. Pamiętaj jednak, że używanie wulgaryzmów poza grą to naruszenie zasad dobrego wychowania i oznaka braku kultury.
- Co to jest: ma ją każda kobieta i każda o nią dba. Ma 4 litery, z czego pierwsza to "c", a ostatnia "a". Więc co to?
- Cipa, mamusiu?
- Nie, ty mały zboczeńcu, to jest "cera"!
takie słowa nie powinny być dopuszczalne
Zagadka o cerze jest fajna, jednak gdyby np, weźmy, powiedzmy taki ... Einstein jakiś, albo inny ktoś, równie błyskotliwy (może np prezes J.K. ;) - mieli tę zagadkę rozwiązywać, to...
Z pewnością udowodniliby by, że... mają rację - wskazując na... "cipę" właśnie.
Dowód:
W pierwszym zdaniu, stawiany jest warunek, że "ma ją każda kobieta" a, przecież "cerę" mają również mężczyźni - choć nie wszyscy o nią dbają.
Znam np pewnego mężczyznę (z mediów) który stał się kobietą (podobno) i, jak wiemy - o cerę dba.
Uczciwym więc, byłoby w tej zagadce - zdanie:
"Ma ją każdy z nas"
Taka konstrukcja - spowodowałaby dodatkową, zabawną dwuznaczność - a różni "AJNzsTAJNI" nie mieliby czego się czepiać.
:0) pozdro
Przecież ze zdania "ma ją każda kobieta" nie wynika, że mężczyźni tego nie mają.
Oczywiście, że wynika. Można np powiedzieć: Każda szanująca się... Marsjanka posiada ich 4. zaczynają się na literę "c" ale nie stanowią o jej urodzie. Co to jest? Hę?
Autor wg mnie wykazuje, że zagadka jest wtedy wyszukana i dobra - kiedy jest dobrze i "uczciwie" skonstruowana. W opowiastce o "cerze" jest tendencyjne zawężenie do płci żeńskiej i ze względu na konstrukcję zdania - absolutnie właśnie wynika - że sprawa dotyczy tej płci. Zgadzam się, że byłoby uczciwie - gdyby napisał "ma ją każdy człowiek" ale nie byłoby wówczas pikantnie.
Analizuję zagadkę jako twierdzenie matematyczne - a jeżeli tak na nią spojrzymy, dostrzeżemy fałsz już w tym pierwszym warunku. Każda zagadka - to równanie logiczne. Jeżeli stawiamy uczciwe warunki - to zagadka nabiera smaku. Jeżeli stosujemy kuglarskie sztuczki - narażamy się na krytykę.
Przypomina mi to historię pewnego studenta, który zdawał egzamin z logiki u starszego profesora, który od lat stosował zasadę. 3 pytania zaliczone - bdb, 2 pytania - dobry, 1 - dst, 0-czywiście brak zaliczenia.
Pewnego dnia na egzaminie stawia się student, który nie odpowiada na żadne z postawionych pytań. Profesor kwituje to - zna pan zasady, nie zaliczył pan.
Na co student
Panie profesorze, zagrajmy w taką logiczną grę. Ja postawię 3 logiczne warunki - jeżeli połączy je pan w jedną logiczną całość stosując przykład - oblałem i więcej nie przyjdę na pańskie wykłady. Jeżeli jednak nie uda się Panu - ja podam rozwiązanie a Pan zaliczy mi egzamin.
Konsternacja profesora była na tyle duża, że się zgodził.
Znakomicie - odparł żak.
Panie profesorze - oto warunki:
1szy - Logioczne i zgodne z prawem
2gi - Nie logiczne ale zgodne z prawem
3ci - Nie logiczne i nie zgodne z prawem.
Po pół godzinie rozmyślań profesor skapitulował i poprosił o rozwiązanie.
Student podał mu szarmancko swój indeks, profesor wpisał ocenę i wbił pytający wzrok w młodzieńca.
Proszę sobie wyobrazić - panie profesorze, że pan jako wiekowy już mężczyzna - poślubił młodszą od siebie o 20 lat kobietę...
- Ależ moja żona jest właśnie o tyle młodsza, unosząc brew, odparł profesor.
Czy to LOGICZNE? - tak, a czy to ZGODNE Z PRAWEM - ależ tak!
Znakomicie, proszę więc sobie wyobrazić, że żona tamtego (hipotetycznego oczywiście)starszego pana choć ten spełnia jej najbardziej kosztowne zachcianki - zadaje się z pewnym biednym studentem - czy to LOGICZNE no... nie... wydukał profesor, a czy to ZGODNE Z PRAWEM - no... tak... w zasadzie tak.
Wiec Panie profesorze, proszę sobie wyobrazić, że ten student przychodzi na egzamin do tego profesora (bo zapomniałem powiedzieć, ów starszy pan jest profesorem) nie odpowiada na żadne z pytań, ale wychodzi z zaliczonym egzaminem semestralnym.
Czy TO LOGICZNE - NIE!!! krzyknął profesor, a czy to... ZGODNE Z PRAWEM - nie. Ciszej już odparł profesor - oddając indeks studentowi
A wracając do meritum, do "cipy" - znaczy, dodam jeszcze, że zupełnie nie rozumiem dlaczego określenie to, opatrzone jest dopiskiem "wulgarny"...
Ja rozumiem, że "internet czytają też dzieci" ale skąd się bierze taka językowa pruderia - nie wiem.
Pozorne bogactwo naszego języka ojczystego, nie pozwala mi BEZ WULGARYZMU, (w chwili erotycznego uniesienia) "nazwać jakoś przyzwoicie" ten z powyższej definicji "żeński narząd moczowo - płciowy"
Nie dziwi was to?
Za każdym razem, kiedy jesteście w łóżku "we dwoje" (You konow what I mean) i kiedy to robicie - to, to "wulgarnym" nie jest.
(Nie widziałem, by jakakolwiek encyklopedia pisała o seksie że "jest to czynność wulgarna, jeżeli nie mam na celu prokreacji")
Kiedy jednak zaczynacie nazywać rzeczy po imieniu - stajecie się z jakiegoś powodu "wulgarni"
Przynajmniej wg językoznawców.
Jak mam powiedzieć swojej ukochanej, w chwili takich uniesień - że uwielbiam również i tę jej część, by nie być posądzonym o wulgarność?
Czy powiedzenie np (pomijam litościwie co pikantniejsze szczegóły) "Uwielbiam zapach twojego układu moczowo płciowego" nie wyda się wam... Wulgarnym, właśnie?
Czy to samo zdanie, gdzie te "mocze/płciowe" zastąpimy "cipą" - nie brzmi dla was bardziej zmysłowo i naturalnie?
Tak więc reasumując, wg mnie wszystko zależy od kontekstu
WULGARNYM staje się to słowo - wówczas, kiedy... tego chcemy.
Mówiąc o kobiecie (ale też czasami o mężczyźnie) "głupia cipa" - jesteśmy zdecydowanie wulgarni.
Tak samo jak określając mianem męskiego narządu moczowo płciowego - innego mężczyznę (czasem też... kobietę, jak w żarcie "wszystkie kobiety to ch...je, ja je znam") Jesteśmy wulgarni.
Profesor Baltazar Gąbka, badacz latających żab
Komentarze wyłączone.