dopuszczalne w grach (i)
poświęcić, poświęcać coś komuś (np. piosenkę, film, powieść); ofiarować (ofiarowywać)
-
niedopuszczalne w grach (i)
mający specjalne przeznaczenie
KOMENTARZE
i na boga nie znaczy to sam o co: przeznaczony do, wyznaczony do, adresowany do, przygotowany w celu.
Zgadzam się z opinia powyżej! Po stokroć - zagadzam się!!!
A niby co innego znaczy? Może ktoś mnie w końcu oświeci?
nie napisano powyżej?
Kolejny wysyp hejterów neosemantyzmów...
Dedykowany, zjawiskowy, epicki - nowe znaczenia tych słów już się upowszechniły, i marny Wasz trud. Zakazywanie ich używania to próba zawracania kijem Wisły. Pogódźcie się z tym.
Do "zjawiskowego" nic nie mam. Zresztą to stare słowo, żaden neosemantyzm. Można by nawet powiedzieć, że swego czasu wyparte przez obce "fenomenalny" - teraz powraca do łask. I bardzo dobrze.
Jeśli chodzi o pozostałe: "dedykowany" to efekt niedouczenia i pewnego snobizmu marketingowców i informatyków. Nie wnosi absolutnie nic nowego, nic więcej, niż stare polskie słowo "przeznaczony".
"Epicki" widuję i słyszę tyle razy i w tak różnych kontekstach, że... właściwie nie wiem, co ono teraz znaczy. Dla mnie to słowo-wytrych, gdy się nie wie, co powiedzieć czy napisać. Podobnie jak wyraz "kultowy" - jeśli po kilku wyemitowaniu kilku odcinków serialu słyszę, że jest on "kultowy", to ja wysiadam...
Z głupkowatych neosemantyzmów dodałbym jeszcze "ekskluzywny". Sprawa o tyle ciekawa, że oto wyraz mający w polszczyźnie już utarte, inne znaczenie (inna sprawa, że na etapie pierwotnego zapożyczania uległo ono zawężeniu), wypiera inny, a co najciekawsze - wyraz dłuższy (ekskluzywny) wypiera krótszy (wyłączny). Snobizm chyba zwyciężył tu z ekonomią języka.
Co do "epicki", słyszałem niedawno w sklepie z wyposażeniem łazienek, jak sprzedawca określał tym słowem... muszle klozetowe pewnej marki.
Normalnie "Epic Fail" :D
Pewien portal internetowy w nagłówkach przeważnie dzieli ludzi na "ikony" i "legendy", co prowadzi do notorycznego publikowania idiotyzmów w rodzaju "Umarła legenda".
Najgorsze, że można też spotkać "dedykowany dla"! Widziałem to raz na stronie UŚ...!
Zapewne webmaster był z Podlasia.