demokratura

To jest słowo, które powinno wejść do słowników.
Może się przydać do opisu rzeczywistości już wkrótce.

"Może się przydać do opisu rzeczywistości już wkrótce."
No tak. Demokracja jest ok, ale pod warunkiem, że "nasi" rządzą. Jeśli rządzą "tamci", to mamy demokraturę.

pluralis dalej "w gazie" i musi wtrącić swoje 3 grosze wszędzie w myśl zasady "nie mam o tym pojęcia, tym chętniej się wypowiem" :D Co do pojęcia - zupełnie bezsensowny neologizm - znów mnożenie bytów ponad miarę. Zapoznani z myślą polityczną już dawno znają inne pojęcie oddające powyższe znaczenie. Podpowiedzi w klasycznej myśli starożytnej jak coś. Nie będę za leni odrabiał pracy domowej.

ale niby co jest nie tak w wypowiedzi pluralisa, durny goscu?

To ten biedny anonim spod "ii", "pograni", "obopólna" itp., który od czasu do czasu wraca i dorzuca swoje 3 grosze gdzie popadnie. Nie ma co karmić trolla.