dopuszczalne w grach (i)
osoba zachowująca się w sposób odbiegający od normy; dewiant
KOMENTARZE
Nareszcie poprawna wersja językowa (w przeciwieństwie do nachalnie spopularyzowanej, nieprawidłowej wersji "dewiant").
W języku polskim istnieje termin "dewiancja", od której mogłoby pochodzić słowo "dewiant", ale stosowany jest on znacznie rzadziej i głównie w statystyce.
Mówienie "dewiant" na dewiata, to trochę tak jak nazywanie "wariantem" wariata.
Pozwolę sobie nie zgodzić się z przedmówcą. :) Nie mozna powiedzieć, że ta częściej używana forma jest nieprawidłowa. Ma rozpoznawalny (charakterystyczny dla nazw ludzi) formant. Przez analogię została tu rzeczywiście zepsuta "czysta" derywacja, o którą wcześniejszy gość się upomina, ale dzięki wstawieniu tego "n" wyraz nie brzmi dla użytkowników polszczyzny dziwacznie.
a właśnie, ze istnieje termin DEWIACJA-odchylenie od pewnych norm i wartości, a DEWIANT właśnie to taka osoba, która odchyla się od tych założonych norm i wartości.Mało książek... Polacy!
ktoś tu powinien się wrócić do podstawówki, żeby nauczyć się na nowo czytać ze zrozumieniem
"Przez analogię została tu rzeczywiście zepsuta "czysta" derywacja, o którą wcześniejszy gość się upomina, ale dzięki wstawieniu tego "n" wyraz nie brzmi dla użytkowników polszczyzny dziwacznie."
Jak dla mnie to "dewiant" brzmi znacznie bardziej dziwacznie.
Jak dla mnie "dewiat" brzmi bardziej poprawnie.
W języku francuskiem i angielskim, z którego wywodzi się to słowo, NIE ma tam litery <n>, a więc nasza wersja może, ale NIE musi mieć tego kontrowersyjnego <n>. Wszystko zależy od tego co się "przyjmie".
Osobiście wolę używać polskie słowa i nie silić się na akademickie, sztywne, zapożyczone wyrażenia. Użyłbym po prostu określenia [osoba odbiegająca od norm] lub [osoba nietypowa, poza normą].
W tej polskiej formie będę zrozumiany przez 90% społeczeństwa.
"brzmi bardziej poprawnie";)
nawet dość pocieszne na swój sposób są tego typu istoty..
Taa, dewiat bardziej poprawnie, może jeszcze bażat zamiast bażant...
Dwie formy i nazwy jakiegoś etyczno-moralnego zboczenia, skrzywienia, odstępstwa od normy itp. mogą być używane: "dewiat" i "dewiant" - co znaczy to samo.
I w końcu jedna z tych form bardziej się spopularyzuje i wyprze tą drugą.
Dla mnie bardziej normalna, przyswajalna, logiczna i oczywista jest forma "dewiat, dewiacja, dewiaci" niż "dewiant, dewiancja, dewianci" - i tej pierwszej formy będę używał, czyli "dewiat".
Można mówić/pisać jak się chce.
Ważne - zostać zrozumianym.
Jedna z moich nauczycielek mówiła - znowu się spaźniłeś!
Rozumiałem ją i ... nadal spóźniałem się.
językowa zapaść to skutek zapaści cywilizacyjnej, więc te "nowotwory" językowe,jak porównywanie "dewianta" i "bażanta" zamiast dewiaty i bażata - to kolejna niedorzeczność. Szkoda słów. Spotkał nas zalew barbarii (ale nie od "Barbary").
Odstaw lepiej już ten kieliszek.
To nie słowniki tworzą potocznie uzywane słowa-terminy. Za "moich" czasów bywali tylko dewiaci, tak jak "oglądanie w telewizji", a nie obecnie nagminne uzywanie formy "widziane w telewizorze", a co do dewianta porównywanie z bażantem to już nie dewiacja a aberrracja! (dlatego aż tyle "" zamiast dwóc