dopuszczalne w grach (i)
dźwięk d podwyższony o pół tonu
-
dopuszczalne w grach (i)
idisa; w mitologii germańskiej:
1. żeńskie bóstwo opiekuńcze pokrewne nornom;
2. demon śmierci, zniszczenia i wojny, wegetacji i płodności
POWIĄZANE HASŁA:
KOMENTARZE
proszę o wyjasnienie pozamuzycznego znaczenia słowa dis
slownik ortograficzny podaje, ze disy to to samo co idisy czyli żeńskie bóstwa opiekuńcze, albo demony śmierci, zniszczenia i wojny, wegetacji i płodności
to glupie slowo jak wiele w slowniku tej gry to wkurzajace jak ktos wpisuje takie bzdury! Przeceiz tak naprawde w mowie sie takiego slowa nie uzywa a ja nie jestem muzykiem zeby je znac
margaretkax u Ciebie w domu to pewno zawalone:D:D
sprawdzałam w słowniku wyrazów obcych, encyklopedii podręcznej i w małym leksykonie.I tego nie ma w żadnym z nich czy to sie da jakos wyrasować??
disy (to odmienne, bo ndm. muzyczne dis jest w ogromnej większości słowników) są w Wielkim słowniku wyrazów obcych PWN oraz w Wielkim słowniku ortograficznym PWN
jeżeli kogoś to ciekawi, to "Dis" oznacza pozamuzycznie jakieś piekielne miasto. Źródło: gry fabularne i komputerowe. W "Doom" (legendarna gra id Software) oznacza samo dno piekieł, zaś w "PlaneScape" (uniwersum systemu RPG "Dungeons & Dragons") występuje jako Żelazno Miasto, utrzymywane przez demony w jednej sferze piekielnej (Baator). Wydaje mi się, że wspomina o nim również Pratchett w "Dobrym Omenie". Jeżeli ktoś znajdzie lepsze i bardziej naukowe źródła, chętnie się dowiem :)
zalezy w jakim znaczeniu dis :) bo dis to jest podwyzszenie o połtonu nutki "d" a w innym znaczeniu... tekst skierowany do jakies osoby zeby ją negowAC.. obrazić ;)
pozdroo
atak na druga osobe to raczej jest "diss"
Właśnie nie!Atak słowny w postaci rymów na drugą osobę..to dis(przez jedno s:))!ja to dodatkowo rozumiem jako skrót! DIS-domysły i spekulacje! Rozumienie zaczerpinięte z pewnej piosenki!W sumie ma to sens:P
powinna być żeńska odmiana l. poj. wyrazu disy - disy/ idisy żeńskie bóstwa opiekuńcze (Wielki Słownik Wyrazów Obcych str. 527) podobnie jak idisą itp., wynika to też z komentarza meg z 2003-07-25 10:30:54.
przecież jest to, o co wnioskujesz, jubilerze...
Drogi Gościu, chodziło mi o wynikłe z odmiany żeńskiej formy: disą, disę, diso.
poczytaj tu: http://www.polnews.pl/showthr.php?id=124&thid=14300
A może tak zajrzeć do rzetelnych żródeł?
Kampiński A.M., Encyklopedia mitologii ludów europejskich, Warszawa 2001
"DISY (stisl. dísir; l.poj dís od dhi „ssać”) w mit. germ. (skand.) żeńskie duchy opiekuńcze człowieka, pomocnice położnic i zapewne patronki zasiewów („w środku zimy” organizowano publiczną ofiarę, blót, zwaną til grodhrar „za nowe zasiewy”; ofiara ta znana była także jako dísablót „ofiara dla dis”). Od dobrego lub nieprzychylnego nastawienia dis zależał los jednostki ludzkiej. Nazwę dísir stosowano też wobec Norn i walkirii, również Freyję określano jako Vanadis, „disa Wanów”. U zachodnich germanów disy, znane jako idisy, były wojowniczkami lub kobiecymi duchami bitwy (por. WALKIRIE). Wg. poematu Beouwulf idisy występowały pod postacią starych kobiet, wedla zaś tzw. I Zaklęcia marseburskiego dokonywały zabiegów magicznych zwijając i rozwijając nieokreślone bliżej taśmy (wstęgi); czynności tej przypisywano jakieś właściwości lecznicze (związane z porodem?)."
W kiążce L.P. Słupeckiego: "Mitologia skandynawska w epoce wikingów" czytamy:
"Słowo disa była poetyckim synonimem kobiety i w strofach skaldów takie miano było zaszczytnym określeniem każdej szlachetnie urodzonej damy i bogini."
W żadnej z wymienionych książek nie ma mowy o disach, które byłyby rodzaju męskiego. Co więcej, u Słupeckiego czytamy:
"Warto tu jeszcze zauważyć, że w szerszym sensie tego słowa Asami mogli być określani wszyscy bogowie, podobnie jak wszystkie boginie nazywać można Disami."
a także:
"Disy były skandynawskimi boginiami związanymi ze sferą płodności i śmierci."
oraz:
"Wydaje się zresztą, że granice pomiędzy tymi grupami istot [disami, nornami, walkiriami i fylgiami – przyp. AA], jeśli w ogóle istniały, były bardzo płynne, a różne ich nazwy często wskazują tylko na spełnianą przez nie w danym momencie rolę."
Serdecznie pozdrawiam
Blimunda
Przepraszam, małe sprostowanie A. M. Kempiński powinno być.
A może by tak wnioski? Dopuszczalna l.poj., a jeśli tak, to ta dis czy ta disa? Dopuszczalne odmiany męskoosobowe (swo.pwn.pl) i (albo?) żeńskoosobowe (byle były w jakimkolwiek słowniku)?
W podanych przez mnie książkach można znaleźć odpowiedź. Ta disa. Co do słowników, odpowiedź też jest prosta. Wszystkie przejrzane przeze mnie słowniki podają błędną odmianę. Wydaje się za to współodpowiedzialna „wszechstronność” dis, to, że były zarówno opiekunkami zasiewów, boginiami płodności, opiekunkami przy porodzie, jak i walecznymi demonami wojny i śmierci. Tak też zostały one opisane w "Słowniku wyrazów obcych" pod red. Tokarskiego: "idisy <staroislandzkie disir> mit.germ. „pierwotnie - demony życia i płodności, później – demony śmierci, zniszczenia i wojny, demony przeznaczenia i duchy opiekuńcze człowieka.” Wobec takiej dychotomii, autor hasła w "Nowym słowniku wyrazów obcych PWN", uznał, że należy rozbić hasło na dwa podhasła. Z kolei wobec używania w obu słownikach wyrazów obcych, niewątpliwie męskich, określeń „demony” i „duchy”, słownik ortograficzny podał końcówkę dopełniacza liczby mnogiej „-ów”. Jednak jest to błędna informacja, dlatego zaproponowałam, żeby odnieść się do bardziej rzetelnych źródeł.
Serdecznie pozdrawiam
Blimunda
są zatem trzy możliwości:
a) pozostanie 'męski' dis, z męskimi odmianami;
b) usunięty zostanie 'męski' dis;
c) dodany zostanie 'żeński' dis czyli disa.
Ja stawiam najpierw na a, potem na c, na końcu b ;-)Ale w każdym przypadku przypadku będzie to naciąganie ZDS-u
eee, b pociąga za sobą c, trochę nielogiczne, sorry
Dis w "Boskiej komedii" Dantego to diabeł
jezeli jest uznane , że jest to żeńskie bóstwo, to powinna byc pełna deklinacja (a więc i : diso, disę, disą), w przeciwnym wypadku jest to nielogiczne
W muzyce jest to pojęcie enharmonii czyli zmiany nazwy i pisowni tego samego dźwięku. Zmiany te dokonywane sa za pomocą znaków chromatycznych. "dis" to dźwięk "d" podwyższony o pół tonu za pomocą krzyżyka, czyli znaku # w notacji muzycznej. Tak samo istnieje dźwięk "des" obniżony za pomocą bemola czyli znaku b. Zatem "cis" i "des" to ten sam dźwięk.
w zyciu nie widzialem glupszych komentarzy (niektórych)
LUDZIE!!! (chyba:D) DIS to jest w muzyce i się już nie wykłócajcie! dis, fis, fes itp. to wszystko z muzyki!
Jeżeli przyjmujemy że "dis " w muzyce jest , to dlaczego nie ma "disem"???
Przeciez mogę powiedzieć kiedy piszę nutki że tym "disem " wiele tu nie zdziałam....
a) nazwy dźwięków są nieodmienne
b) może i możesz (jeśli odbiorca przekazu będzie rozumiał, o co ci chodzi), ale chyba nikt tak nie mówi
jeżeli kogoś to ciekawi, to "Dis" oznacza pozamuzycznie jakieś piekielne miasto. [wpis jednego z gości]
Ściślej - wewnętrzne miasto Piekła. Cóż, alfabet jest ograniczony i pewne zbitki liter nie mają ustalonego jednego tylko znaczenia.
pozdrawiam
gość
"dis jaki dis? porazka totalna..."
domysły i spekulacje
dis, to maksymalne negowanie innej osoby, ktora ruszyla Twoje dobro, oto przyklad; http://junioreqelo.wrzuta.pl/audio/vVavDbXE76/3_wymiar_-_kim_jest_aro
Pozdro dla Trzeciego
To raczej bilmunda ma racje.A z resztą po co to komu
germański żeński duch opiekuńczy
DIS (Domysły I Spekulacje)
Dis to tez jest zgasić kogoś
DIS inaczej JD