SJP
*
SŁOWNIK SJP

X

dożynki

dopuszczalne w grach (i)

dożynki

tradycyjna uroczystość z okazji zakończenia żniw (zbioru zbóż), połączona z poczęstunkiem, śpiewami i tańcami, obchodzona jesienią; okrężne, wyżynki, obrzynki


KOMENTARZE

~gosc # 2018-08-24

Jak rozumiecie słowo dożynki. Czy jest równoważne z pokłosie.

~gosc # 2018-08-25

To było pytanie czy stwierdzenie?

~gosc # 2018-08-25

Dożynki to nieciekawy zwyczaj, wtedy dożyna się gospodarskie zwierzęta, na przykład: biedne wół, które i tak mają nielekko na świecie.

~gosc # 2018-08-25

to było pytanie

~gosc # 2018-08-25

To dlaczego zakończone było kropkami a nie znakami zapytania?

~gosc # 2018-08-25

a co ma z tym wspólnego pokłosie, to chyba zbór plonów zbóż z pola

~gosc # 2018-08-26

Pokłosie to inaczej - pozostałości po zbiorach, pojedyncze kłosy na polu.
W przenośni - pozostałość po czymś, co zakończyło się ale nie całkiem, bo coś zostało jeszcze.
Może dotyczyć bardzo różnych zdarzeń - np. pokłosie dyskusji.
Film o tym tytule - pokłosie pewnych zdarzeń historycznych.

~gosc # 2018-08-27

Masz rację pokłosiem jest rżysko, a o tym świadczą pojedyncze kłosy po zbiorach.
Dożynki budzą złe skojarzenia: żąć, zżynać, dożynać, rżysko.
Nazwa dożynki pochodzi jednoznacznie od żyta, a żyto od życia.

~gosc # 2018-08-27

Nie do końca. Rżysko nie jest pokłosiem. To element związany praktycznie z kłosami ale możemy mieć czyste rżysko, bez żadnych kłosów. I o pokłosiu na takim rżysku nie ma mowy.
Pokłosiem są te zżęte ale niewyzbierane co do jednego kłosy.

~gosc # 2018-08-28

A to zmienia postać rzeczy. Jak widać nazwy mogą być inaczej rozumiane, a najczęściej to różnice kulturowe. Dlatego mnie to ciekawi.

Według PWN: 1) rżysko - pole po skoszeniu rosnących na nim zbóż
2) pokłosie - kłosy pozostałe po ściernisku.

Dla mnie oba słowa są obce, nie kojarzone z żęciem i żeńcami, ale rżnięciem. To drugie jest pastwą, ubojem, rzezaniem, rżezaniem, dożynką. ~gosc #2018-08-25 uchwycił istotną różnicę.
W rzeczywistości "rżysko" jest polem nastroszonym ostrymi kikutami łodyg po kłosach, czyli można go nazwać pokłosie. Rżyska to pola ryżu i stąd oprócz nasion mamy szczotki ryżowe. Szczecina.
W moim regionie rżysko to pastwisko koni. Zasiedleńcy ze wschodu zbudowali nad rzeką przy zborze obory i rzeźnię koni. To przełom XVIII-XX wiek zwiastun rewolucji na wschodzie, polityki międzywojnia i komuny po. Raptem trzy pokolenia dziad-ojciec-wnuk. Miejscowi i konie w puszkach poszli na front i do kotła robotnikom fabryki. Pamięć o tym pozostała w nazwach zręcznie wplecionych w wierszyki-rymowanki, które bezmyślnie wklepują na pamięć dzieci oprawców.

Czym jest pozostały kłos po ściernisku? Moim zdaniem nadal kłosem, nie pokłosiem. Kwiat zerwany pozostaje kwiatem i jest nim nawet po uschnięciu. Nie ma mowy o pokwiacie.

mirnal # 2019-11-11

Ale jest różnica - pokłosie to kłosy, które zostały na polu z powodu niedoskonałości zbierania, niejako obniżają efektywność plonów. Można je dozbierać i tak się czyni w uboższych rejonach.
Natomiast kwiaty są zbierane/ścinane niejako z większą uwagą i jeśli już jakiś pozostanie, to świadomie (nie nadaje się do sprzedaży).