dog

przeciez to nazwa wlasna, i na dodatk angielska

jamnik to tez napiszesz z duzej litery?

hot dog :D

rasa psa :P

dog to po angielsku pies

a po polsku rasa psa... czytaj wcześniejsze posty, zanim coś walniesz...

dog niemiecki np.

~gosc jezeli masz cos do powiedzenia to naucz sie jezyka polskiego, informuje Cie, ze pisze sie "totez", a nie "to tez" w tym znaczeniu, ktorego chciales w powyzszym tekscie uzyc

ejj sorry ale mialo nie byc nazw wlasnych ;/

Hod Dog do jedzenia i pies po Angielsku

dog nie jest psem myśliwskim.A arlequin należy do tej samej rasy-dog niemiecki i jest rodzajem umaszczenia

belzebubi, wszystko pięknie, ale to nie ten kontekst xD zanim innym zaczniesz uczyć zastanów się :) (jamnik - to też napiszesz z duzej litery?) tak, znam język polski, który ty tak niesamowicie znasz i mogę przyczepić się do tego z dużej litery, ale nie robię tego, bo wypowiedź jest zrozumiała a to nei jest forum polonistów.

A wiecie co to znaczy digi - dogs?

nie? ;>

kurde, jak dawałam to słowo, słownik mi zaliczył, teraz mojemu przeciwnikowi tak <wnerw> - przez to przegrałam

*słwnik mi nie zaliczył

belzebub666i "jamnik toteż napiszesz z duże..." czy jamnik TO TEŻ..." no bo mi się zdaje, że pojeżdżasz ~gościa a sam jesteś w błędzie :)

snw

poza tym - "wielką literą", a nie "z dużej litery" ;)

Można pisać/mówić : od dużej, dużą, od wielkiej, wielką, od małej, małą.

"Wyrażenie złota reguła można rozumieć dwojako. Raz jako tytuł fragmentu Ewangelii wg św. Mateusza – w takim wypadku DUŻĄ literą piszemy tylko pierwszy wyraz [..]"
- Piotr Sobotka, Uniwersytet Warszawski

Cytat wzięty z poradni PWN.
Pozdrawiam.

ale lepiej unikać konstrukcji typu "z dużej/wielkiej litery", jeżeli nie chcemy narazić się na ujadanie różnych rusofobów

dlaczego hot dog się czyta po polsku gorący pies?

A kto tak czyta?

W epokach legendarnych tak się bodaj czytało (bez sensu, wtedy raczej nikt nie był "czytaty" =)). Mam na myśli główie Lędzian (protoplastów naszego pięknego narodu), którzy już w 781 roku najechali Anglię i prawie by nią zawładnęli, gdyby nie ichniejsze niewiasty (dodam, że bardzo chutliwe), które na widok pięknych polskich junaków zupełnie oszalały i rzuciły się na nich. Nasi wojownicy, widząc takie paskudy, które na nich nacierają, haniebnie dali tyły. Historia, zwłaszcza wyimagowana, jest całkiem interesująca. =]
Ktoś się zapyta: A co to ma wspólnego z "hotdogami"?
Mógłbym wyczerpująco odpowiedzieć, ale ja daję jedynie wędkę, a nie rybę, więc - przynajmniej na razie - tego nie wyjaśnię. =]