dopuszczalne w grach (i)
wzmacniający, ożywiający, regenerujący; energetyzujący
-
dopuszczalne w grach (i)
dodawać energii, wigoru
KOMENTARZE
Słowotwórstwo buraków sięgnęło zenitu. Jak dostarczało się energię do zakątków kraju, to się energetyzowało Polskę. Dziś mamy wiele napojów i kosmetyków energetyzujących. Jak żyję 67 lat nie słyszałem jeszcze takiego "wygibusa" słownego. Rozumienie nie ma z tym nic wspólnego. Jak słyszę w TV, że zawodnik dwudziestoczterobliskoletni skoczył 125 prawiemetrów to krew się gotuje. Tak samo jak półtorej kilometra. I również "służby sanitarialne" pani poseł Lubnauer. A także dziennikarskie
gnioty typu: obieżyświatka, widzka jako samica widza, architektka, mocność narysowania, na stanowisku komentarzowskim i ostatnio - nie mieli objaw koronawirusa - też jakiś poseł po nidokończonej podstawówce się wypowiedział. A na język polski trzeba było chodzić, jak Bóg przykazał. Na domiar złego kiedyś pan Mikołaj Rej mawiał, że Polacy nie gęsi i język spieprzą pierwsi. To, że da się zrozumieć to "buraczane kłapanie" to nie znaczy, że jest ono poprawne.
I nie ma takiego na tej ziemi, który by mnie do tego przekonał.
W.T.
Jedno małe pytanie - o elektryfikacji (kraju, wsi i innych zakątków) nie słyszeliśmy?
Ja nigdy nie słyszałem o energetyzowaniu kraju.
A żyję także ponad 60 lat.
Resztę wywodu pozostawiam bez komentarza.