dopuszczalne w grach (i)
facsimile;
1. reprodukcja dokumentu wykonana ręcznie, mechanicznie lub chemicznie;
2. pieczątka lub klisza odtwarzająca własnoręczny podpis
KOMENTARZE
Czyż nie prościej byłoby przyjąć "ta faksymila" i odmieniać wg wzoru "mila" w obu gramatycznych liczbach?
A kto, według ciebie, "miałby przyjąć"?
a kto przyjmuje wyrazy typu kartofel, imaż, telewizor, interfejs, keczup?
Jeżeli ktoś sugeruje, że "prościej byłoby przyjąć", to chyba potrafi wskazać, kto ma przyjąć i komu byłoby prościej, czyż nie? Niech więc dopowie, bo takie rzucenie postulatu w przestrzeń niczyją jest bezcelowe, jałowe i niepoważne.
Po to składam propozycje tutaj, aby Czytelnicy się wypowiadali w poszczególnych tematach. Proszę się zorientować, ile procent znajomych potrafi napisać rozpatrywane słowo w mianowniku i ile przedeklinuje w obu liczbach. A potem proszę im zaproponować deklinację "faksymila" wg wyrazu "mila". Język ma coraz więcej słów w słowniku i niektóre wyrazy powinny być upraszczane.
Rozumiem, że twoi znajomi już zostali poddani temu eksperymentowi i zachwyceni nowymi możliwościami mówią już dzisiaj "faksymila" na faksymile i "kupa" na coupé. Jeśli tak, to teraz pójdzie lawinowo. Inni użytkownicy języka podchwycą i zaczną mówić tak jak twoi znajomi, a słownikarzom nie pozostanie nic innego, jak zostać twoimi znajomymi. Pewien opór w procesie mogą stawiać moi znajomi, ale przecież kiedyś i my wymrzemy.
powodzenia w tej ostatniej sprawie!
"Faksymila" znacznie by ułatwiła życie
chrzanienie polaczkowie! Gościu, dziecinada. naskakuje na Pomysłodawcę, a nawet się nie przedstawi. sami jesteście: „jałowi, bezcelowi i niepoważni”, goście. Tylko, żeby na kogoś naskoczyć.. jeden z drugim! ot wasza polaczkowa Natura. przepraszam, ale nie mogłam się oprzeć. Ola
Propozycja Mirnala jest sensowna, a dyskusja nad nią bez żadnego sensu. Ciekawe, że przy wszystkich definicjach tego słowa, które zostało przyswojone polszczyźnie w błędnej formie, a autorzy słowników upierają się przy dziwnych formach odmiany, nie ma prostego oznaczenia rodzaju tego rzeczownika. Ten faksymile? Ta faksymile? To faksymile? Co właściwie przemawia za tą ostatnią formą?
Sprzed 10 lat - "Czyż nie prościej byłoby przyjąć "ta faksymila" i odmieniać wg wzoru "mila" w obu gramatycznych liczbach?" - czy coś się zmieniło przez dekadę, czy nadal trwamy w dziwactwie?
Po szwedzku, chorwacku i serbsku "faksimil" (wg Wikipedii).
Trzy komenty miernala (jeden zatajniaczony - ten z 01.05) i ... nic?
Nadajesz się na Puarota! Jak na to wpadłeś? Masz jakiś argument?
Nareszcie porzucono wersję "promille" (i mamy tylko "promil"); pora coś zrobić z faksymilami.
Mirnalizacja postępuje... I to nie jest dobra wiadomość.
Pośród niedobrych nie jest to najgorsza.
No to rópcie, miernal. Rópcie.
A pytania - o język bajek i o upoważnienie do bycia Nałczycielem - bez odpowiedzi pozostaną?
Jak te sieroty?
Dawno temu i nie za dolary amerykańskie - odpowiadano.