dopuszczalne w grach (i)
1. przegroda lub urządzenie do oczyszczania gazu lub cieczy metodą filtrowania;
2. filtr fotograficzny - kolorowa płytka fotograficzna nakładana na obiektyw w celu zmiany natężenia barw;
3. substancja chroniąca przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych, zawarta w niektórych kosmetykach; protektor;
4. w informatyce: rodzaj programu dokonującego selekcji bądź prostego przekształcenia danych wejściowych;
5. w budownictwie: filtr igłowy - długa, cienka rura ze stali zakończona ostrzem, zaopatrzona w filtr i połączona z pompą ssącą; urządzenie służące do obniżania poziomu wód gruntowych i odprowadzania ich poza miejsce budowy; igłofiltr;
6. filtr elektrostatyczny - aparat służący do usuwania pyłów z gazu, w którym na dodatnich elektrodach osadzają się naładowane ujemnie cząstki pyłu lub mgły; elektrofiltr
KOMENTARZE
Mówimy np. o właściwościach filtru czy filtra? Ta ostatnia forma pojawia się coraz częściej, ale czy jest poprawna?
Słownik poprawnej polszczyzny Doroszewskiego (PWN Warszawa 1980) mówi że owszem, jest.
filtr m IV, D. filtru a. filtra: Papieros bez filtru (bez filtra)
Mój ojciec jest mechanikiem i mówi filtra, ja jestem informatykiem i praktykuję stosowanie filtru - i nie wiem dalej :]
Nie musisz wiedzieć, obie formy są poprawne.
To nie musi być kolorowa płytka, może być też szara (tzw. filtr neutral density) albo kompletnie czarna (blokująca kompletnie światło widzialne, tzw. filtry IR).
Jest też wiele innych, np. polaryzacyjny albo choćby UV, który blokuje światło UV i wcale nie jest kolorowy.
Przyjęty opis jest opisem słownikowym a nie definicją filtru fotograficznego.
Jeżeli już dążymy do uściślenia absolutnego, kolor to nic innego jak wybrany zakres długości fal, bądź fala składająca się z kilku składowych długości. Szarość jest więc, mimo wszystko, kolorem. Co ciekawe, to co jest szarością dla oka ludzkiego dla oczu innych zwierząt może mieć zupełnie inną barwę- oko ludzkie jest dużo bardziej czułe na zieleń, więc to co widzimy jako szarość ma w rzeczywistości znacznie więcej zieleni niż czerwieni i niebieskiego.
Podczerwień i ultrafiolet spełniają wszystkie kryteria "koloru", z tą różnicą, że nie są widzialne dla ludzkiego oka. Tu znów, czarny dla ludzkiego oka filtr IR będzie całkowicie przezroczysty dla odpowiedniej kamery.
Tak na przyszłość: uściślanie to dość niebezpieczna zabawa, gdyż wszystko zawsze da się uściślić bardziej, często dochodząc do poziomu absurdu. Przykładem jest ten post. Nie łatwiej powiedzieć po prostu "kolorowa płytka"? Czyż to w tej sytuacji nie wystarczy? :)
Pozdrawiam!
Jeżeli już bawimy się w (faktycznie niebezpieczne) uściślanie, to:
- w kwestii koloru: do uściślenia absolutnego nie można dojść, bo: 1. kolor nie jest pojęciem naukowym tylko indywidualnym wrażeniem obserwatora (np. człowieka); 2. bardziej ścisłym i naukowym określeniem tego o czym rozmawiamy jest BARWA (którą niestety również trudno zamknąć w absolucie, chyba że w zapisie matematycznym).
- barwa (jak i kolor) NIE JEST zakresem długości fal, tylko WRAŻENIEM jakie wywołuje fala lub fale.
- uściślając to nie każda fala, tylko ELEKTROMAGNETYCZNA, jeszcze konkretniej z przedziału FAL WIDZIALNYCH.
- barwa to wrażenie wywołane NIE falą składającą się z kilku składowych długości, tylko KILKOMA FALAMI o różnych długościach, lub tych samych długościach, lub po prostu jedną falą
- szarość jest zdecydowanie kolorem
- niestety podczerwień i ultrafiolet nie spełniają kryteriów koloru już z samej definicji: 1. to są fale, a nie wrażenia 2. są to fale, a nawet światło, poza zakresem widzialnym dla człowieka (tak jak napisałeś).
- Oczywiście niektóre zwierzęta mogą odbierać te promieniowanie, także tak - dla renifera wrażenie wywołane nadfioletem może być "kolorem". Ale wtedy renifer musiałby stworzyć dla siebie definicje koloru/barwy.
- poprzedni gość mówił o płytce "kolorowej" a nie "kolorze". Znaczenie słowa "kolorowy" jest na tyle pojemne, że może być rozumiane zarówno jako coś nie zawierające odcieni szarości, jak i jako coś zawierające różne kolory, również odcienie szarości, a jego znaczenie zależy od kontekstu.
Chyba zbliżyłem się do poziomu absurdu. Popieram przedmówcę - mówmy po prostu "kolorowa płytka" ;) pozdro
"- barwa to wrażenie wywołane NIE falą składającą się z kilku składowych długości, tylko KILKOMA FALAMI o różnych długościach, lub tych samych długościach, lub po prostu jedną falą"
ziju - jaką barwę można wywołać jedną falą? odpowiedź musi być śmieszna hehe :)