frędzla,frędzle - tabenka,tabenki ozdoba skórzana wisząca u siodła

taa frędzla to może pędzla?

Zapodaj źródło dla "pędzla", to będzie.

Kega - keg (Polański kontra Kamińska-Szmaj)
Mop - mopa (Polański kontra Zgółkowa)
Frędzla - frędzel (Karpowicz kontra Karpowicz <w jednym słowniku>)

Dwa pierwsze "pojedynki" rozumiem. Trzeci ... hm... ciekawostka...

"ciekawostka"
Rzeczywiście, dwa warianty rodzajowe jednego wyrazu to w języku polskim rzecz wprost niespotykana.

Na przykład: ten sędzia i ta sędzia.

Chodzi tu bardziej o wyrazy typu rodzynek/rodzynka, klusek/kluska, frytek/frytka, itd.

Dotyczy:
"..."ciekawostka"
Rzeczywiście, dwa warianty rodzajowe jednego wyrazu to w języku polskim rzecz wprost niespotykana....".

Ciekawostką nie jest istnienie wariantów rodzajowych a zestawienie słowników (autorów).
To tak jak zupa ogórkowa i fasolowa na jednym talerzu. I obie są rozróżnialne.

Synonimy: dzyndzel, frędzelek, strzępia, chwast, chwost, kita.

Gościu od "ciekawostki":

Twój komentarz mógłby mieć jakiś sens, gdyby nie to, że wszystkie wymienione słowa przez Pluralisa4ever występują u Karpowicza. Ze swojej strony dołożę przykładowo jeszcze: podkoszulka i podkoszulek.

A synonimem nie jest także "frendzel", w moim regionie tak się pisze?

AW

Aż tak zawziętym czytelnikiem słownika Tomka Karpowicza nie jestem.
Zaglądałem po prostu w ogólnie dostępne tabelki przy hasłach.
To błąd? Czeka mnie ścięcie?

Jeszcze uprzedzając ewentualne inwektywy kierowane w stronę Bogu ducha winnego Karpowicza: wyżej wymienione zestawienia można znaleźć w wielu innych słownikach, m.in. WSO PWN.

** Zaglądałem po prostu w ogólnie dostępne tabelki przy hasłach. **

Wyobraź sobie, że ja także.

** To błąd? Czeka mnie ścięcie? **

Nic z tych rzeczy, zaleciłbym Ci coś - nawet nie w ramach kary, tylko dla Twojego dobra - lecz to zalecenie jest w tym słowniku surowo wzbronione ;).