dopuszczalne w grach (i)
[czytaj: dżender]
1. społeczna i kulturowa tożsamość płci człowieka;
2. nurt w refleksji humanistycznej oparty na przekonaniu, że tożsamość płci człowieka jest ukształtowana społecznie i kulturowo; genderyzm
-
dopuszczalne w grach (i)
dotyczący gendera - nurtu w refleksji humanistycznej
POWIĄZANE HASŁA:
KOMENTARZE
ndm.: płeć kulturowa
Wielki Slownik Wyrazów Obcych PWN Warszawa 2003
Skoro jest polska forma to po co ten anglicyzm? Żeby w nazwie pseudouczelni brzmiało ciekawiej? Wszystkie typy płci sąomówione u prof. Imielińskiego w seksuologii!
To jest to co powoduje pedofilie w polsce a nie księdza oskarżać bez powodu telewizji się nałoglundoł taki jeden z drugim i tera kozaczy że ksiądz jest taki łowaki. Po za tym dzieci same biorą i lgną.
hahahahahaha "Poza tym dzieci same biorą i lgną" XDDDDD to brzmi tak: "ja ich nie dymam, one same chcą być dymane przeze mnie". Masz coś na sumieniu Panie Ksiądz?
Popieram deklinację oraz wymowę [gender]
Autor - wiadomo kto
Skoro to od "genu", wymowa przez g jest logiczna. Z drugiej strony zapożyczamy to słowo bezpośrednio z angielskiego, więc nie mam zdania, niech lud zdecyduje.
Natomiast proponowałbym, aby ktoś kto ma lekki stosunek do kwestii gender mógł także pisać - dżender. =)
PS. Powinieneś podpisać się: Sami-Wiecie-Kto ;)
Oczywiście - algo gender [g...], a;bo dżender, pod. Angelika lub Andżelika. Jednak jest teraz głównie Angelika [dż]. Lud? To właśnie lud zaakceptował grill, antomiast pewnie lud nie wpadłby na Nevada, ale jest zmuszony tak pisać (bo słownik wyymaga). Na maturze, jesli ktoś napisze Newada, to ma zaliczony błąd z jp! Może lud zapytamy też o wiek emerytalny i karę śmierci?
Wg mnie - jeśli przychodzi do na sjakies słowo (np. Gender) i mamy już inne słowa nawiązujące do genezy (tu - gen), to powinniśmy wymawiać nowe słowo wg poprzednio ustalonych zasad, więc 'gender' [g].
wyraz nieznany Kopalińskiemu i Doroszewskiemu
sprawdź jeszcze 'streetowy' =]
co tam K i D - nieznany kilka miesięcy temu ani mnie, ani milionom Polaków...
Ale 'weekend' Doroszewski znał i nie wpadł na pomysł, aby to słowo (wątpliwie) spolszczać. =P
bo nie miał pomysłu, podobnie jak my teraz
ja mam - wochenende =]
Nawet N. wolą wersje ang.
Zupełnie mnie to nie dziwi. Zgadnij dlaczego? =)
N. mają ang. wersję kontenera i francuską inżyniera, czyli my jesteśmy tu lepsi w obronie własnego języka.
Gender [gender] powinien być deklinowany - jakies przeszkody? Jakie argumenty przeciw?
Jestem za, ale ja chcę "dżender". =)
* niepotrzebne to 'ja'
Ге́ндер (англ. gender, от лат. genus «род») - w niektórych językach jednak G (nie DŻ). W ros. deklinowany - "Семантика гендера во фразеологии".
Także "Henero", co nawiązuje przecież do G, nie do DŻ.
Wskazane, bowiem 'ja' tworzy dodatkowy nacisk...
Gender nawiązuje do łac. nazw pisanych i wymawianych G. W niektorych językach gender [g] - także może im się podoba bardziej dż.
Wystarczy "chcę", dodatkowe podkreślanie jest zbyteczne (acz nie błędne).
Co do "dżender" - ja (tym razem stworzę nacisk =)) właśnie nie chcę, aby "nawiązywało" i kojarzyło się "naukowo" (genetyka, genealogia...). =]
zamiast dżem wolałbym jam, np. "jem jam", "jemy jamy".
ależ mamy jam w naszym sjp
*ależ mamy jam w naszym sjp* - mamy wiśniowy jam? a to sorki, nie wiedziałem...
Ale i tak wymawia się dżem, więc to cię nie urządza. =)
Jam/dżem ma się tak jak gender do dżender - obu par nie można uznać za słowa polskie.
Skąd ta nagła radykalizacja stanowiska? O_o Jeśli 'dżem' nie jest słowem polskim, to trzeba by uznać za takowe mnóstwo innych.
Słowo polskie to takie, które "piszemy i wymawiamy po polsku", czyli polskie jest lub może być 'jam' [jam], 'dżem' [dżem], ale nie 'jam' [dżem]; pod. polskie to 'gender' [gender] i 'dżender' [dżender], lecz nie 'gender' [dżender].
W takim razie nastąpiły zakłócenia w komunikacji. =) Tak czy siak nie rozumiem twojej poprzedniej wypowiedzi.
"toniob 2003-07-07
ndm.: płeć kulturowa
Wielki Slownik Wyrazów Obcych PWN Warszawa 2003"
To już wtedy to było?!
Gender to angielskie słowo, które po polsku znaczy rodzaj.
Gender...to nie jest tozsamosc! Gender to jest ideologia dotyczaca tzw. kulturowej tozsamosci seksualnej czlowieka. W drugim punkcie pisze, ze to jest "nurt". a w slownuiku SJP pisze, ze "Nurt" to jest tendencja w sztuce, filozofii itp. ...a zatem mowiac wg. tego, to bylaby tendencja dotyczaca ludzkiej psychiki...….A "Tendencja" wg. slownika SJP to: -skłonność do czegoś; dyspozycja psychiczna ... ….itd…..ogolnie mowiac….mamy do czynienia z nowa ideologia. ...bo "Ideologia" wg. slownika SJP to zbiór idei, poglądów i przekonań ….
"wg" piszmy bez kropki!
„Głód jest lepszy od gender” rzekli brzuchacze nad suto zastawionym stołem.
Genderu też do garnka nie włożysz.
Gender [gender] powinien być deklinowany.
Słowo pomału zapominane; teraz mamy LGBT - tęczowi.
"dotyczący gendera - nurtu w refleksji humanistycznej" - raczej "genderu", wszak nurty, zjawiska, idee - zwłaszcza nazwy obcego pochodzenia - mają zak. U.
Też mi się wydaje, że dopełniacz z -u pasowałby tu bardziej.
mirnal….a wielokropki tez zechcesz komus ograniczyc do trzykropka? …::)) ...takie niedopatrzenie….noooo... nie podobne do mirnala…::))))
kiedys nazisci sprofanowali znak szczescia, czyli swastyke,...dlatego chocby sie nawet chcialo, nie mozna jej uzyc do "prywatnych" celow... ...dzis odmiency seksualni w liczbie rzekomo 60 roznych odmian, profanuja tecze, choc zaden z nich nie potrafi wymienic nawet 1/10 tych roznych WLASNYCH form seksualnosci, pomijajac fakt ich zdefiniowania…., ktora rzekomo reprezentuja….nie wiedza czego bronia? ….choc sama tecza mi sie podoba zwlaszcza, gdy wystepuje po deszczu, ….zniszczono nam poprzez zawlaszczenie i ten estetyczny niegdys znak powszechnego uzytku...wszedobylska ideologia ….::(((
2020-09-18: oczywiście, że one istnieją, transseksualność, bigenderyzm, agenderyzm, pangenderyzm, niebinarni, cisseksualizm (prawdopodobnie jesteś właśnie nim/nią), itd.
W Azji jakoś określają 3 do 5 płci i nikomu to tam nie przeszkadza.
Sam możesz wyszukać w Internecie te nazwy i sprawdzić, czy dana nazwa pasuje do ciebie. Wysoce prawdopodobne, że jeżeli uczciwie to zrobisz, to że będziesz pasował do co najmniej jednej z tych nazw.
Do autora strony: proszę unikać cenzurowania komentarzy, chyba że w nich są wulgaryzmy czy inne treści które dzieci nie powinny czytać.
"W Azji jakoś określają 3 do 5 płci i nikomu to tam nie przeszkadza" - nikomu? W Azji jest kilkadziesiąt państw o rozmaitych kulturach, zwyczajach i prawie.
Ręce opadają od tego szaleństwa. Toteż zadam podstawowe, choć retoryczne pytanie. Gdzie byli rodzice? xD
> nikomu? W Azji jest kilkadziesiąt państw o rozmaitych kulturach, zwyczajach i prawie.
No właśnie - są tam różne kultury, zwyczaje i prawo. Niektóre z nich określają 3 płci, albo nawet i więcej.
Gdzie byli rodzice? - tożsamość gender to sprawa indywidualna każdego człowieka.
"W Azji jest kilkadziesiąt państw... - Rosja i Iran też są w Azji?
Jeśli Azję uznać za 100% (w tym cz. Rosji), to ile % ludzi żyje tam w państwach tolerujących owe 3-5 płci?
Też są.
A nie napisał, że są różne kultury?
Nie są jednakowe.
Więc o co chodzi?
Krętaczu, zajmij się liczeniem liter w nazwiskach umrzyków.
Usiłujesz wyczarować "gównoburzę" w marginalnym temacie?
Napisał "W Azji jakoś określają 3 do 5 płci i nikomu to tam nie przeszkadza". Nikomu?
w marginalnym temacie? otóż to - po cholerę uwaga o 3-5?
Tak napisał. Myli się pewnie. Ale z drugiej strony media nie epatują doniesieniami rodem z Azji o walkach ulicznych, pożarach, wojnach z powodu gender.
Tobie ponownie proponuję - liczenie liter w nazwiskach!
Alternatywnie - wyjedź do tej "Azji" i zbadaj zagadnienie wszechświatowej wagi - czy nikomu.
Zrób to dokładnie i szczegółowo nie patrząc na zegarek i kalendarz.
Powinno zostać dodane "genderu". W WSJP mają teraz -u i jako rzadsze -a.