generator

"urządzenie lub maszyna do wytwarzania określonego rodzaju energii"
wystarczyłoby
"urządzenie lub maszyna do wytwarzania energii"

Wiatrowej?
Cieplnej?
Życiowej?

Silnik - 1. maszyna zamieniająca energię na pracę mechaniczną.
Nie dodano uwagi o rodzaju energii i słusznie. Podobnie powinno być z generatorem.

Może zdecydowałbyś się na coś?
Przy silniku i generatorze ma być jak najoszczędniej - i argument, ze w jednym nie ma bo w drugim słusznie nie ma.
Przy haśle dot. wbijania - odwrotnie. Ma być wiele znaczeń, w tym większość przenośnych - bo w "koło" jest też wiele znaczeń.
Zapytam (nie licząc na odpowiedź) - jakie masz kwalifikacje, które nakazują ci to "produkowanie się" w SJP?
- mgr definicjololog,
- mgr inż sprzętów AGD i wszystkich innych,
- docent brązowych ekokibelków,
- dr konstytucjonalista,
- docent hab. portalu Nasza Klasa,
- mgr publicystyki sportowej i komentatorstwa?

Czy coś pominąłem?
Szacun, znasz się chyba na wszystkim.

Owszem, znam się na logice.
1. Definicje powinny być lapidarne, czyli zawierać informacje niezbędne do opisania w wyobraźni danego problemu.
2. Jeśli hasło ma wiele znaczeń, to powinny być zamieszczone wszystkie i każde z nich wg p. 1.
I wiele takich haseł tu istnieje, zaś te, które nie spełniają p. 1 i 2 są często przez nas omawiane, zgłaszane a nawet uwzględniane/poprawiane.

Aby p.1 był zrealizowany wpisałem
"Silnik - 1. maszyna zamieniająca energię na pracę mechaniczną.
Nie dodano uwagi o rodzaju energii i słusznie. Podobnie powinno być z generatorem".
W tej chwili obie maszyny nie są zdefiniowane jednaką metodą.

Piękne zestawienie cytatów:

"Owszem, znam się na logice..."
"...Natomiast nie wiadomo, dlaczego niektóre hasła mają wyjaśnienia, inne zaś nie..."
"...W tej chwili obie maszyny nie są zdefiniowane jednaką metodą..."

Mirnal, są dwie możliwości, które można zastosować rozłącznie lub nawet razem w stosunku do ciebie:
1/ Twoja logika jest "do dupy".
2/ Jesteś genetycznym manipulantem i chachmętem.

Uzasadniam - człowiekowi uważającemu się za logicznego wystarczy pozaglądać w linki o nazwie "info" (jeśli istnieje w danym haśle) żeby połapać się, że kiedyś definicje były wpisywane przez wielu różnych internautów (zalogowanych). Każdy z nich, dobrowolnie i "hobbystycznie" wprowadzał lub podmieniał z zastanych - definicje wedle własnej wiedzy, własnych umiejętności, swoim stylem. Bez odgórnie wskazanych zasad, reguł i wzorców. Stąd twoje pisanie o "jednakiej" metodzie to logiczny absurd. Podobnie rzecz się ma z hasłami bez definicyj. Po prostu - nikt z internautów do takiego lub innego hasła nie dotarł i nie zadał sobie trudu dopisania definicji bądź dotarł i uznał, że nie ma pomysłu na nią albo dana dziedzina mu nie "leży".

Skąd moja napastliwość wobec ciebie?
Ano stąd, że moim zdaniem - wlazłeś do SJP, twoje życie (na moje wyczucie) to trójkąt mirnal-monitor-telewizor i szarogęsisz się tu jakbyś był seniorem wśród wasali.
Narzucasz swój, logiczny lub nie, sposób myślenia jako jedyny możliwy, niewygodne dla siebie wątki (ewidentne własne dupodajstwa) wyniośle przemilczasz natomiast z wielkim zapałem (w nudny, powtarzalny sposób) piejesz o dostrzeżonych gdzieś tam, rzeczywistych lub wyimaginowanych błędach innych.
Reasumując - kwalifikacji jakichś wyjątkowych nie masz żadnych. Inteligentny jesteś. Inteligencją taką "ogólnokształcącą". Wszystkiego po trochę, jak większość z nas. Jednakże twoje ego masz rozbuchane - jakbyś był niedocenionym przez świat Einsteinem.
Przemyśl to - choć to pewnie apel w próżnię.

Kwalifikacje - "Owszem, znam się na logice".
A ja jestem przystojny, też mam kwalifikacje:-))
Extra:-)