dopuszczalne w grach (i)
gril, barbecue;
1. urządzenie w formie przenośnego rusztu opalanego węglem albo elektrycznego piekarnika z rożnem bądź rusztem, służące do beztłuszczowego pieczenia różnego rodzaju potraw;
2. potrawy przyrządzane na takim urządzeniu;
3. przyjęcie na świeżym powietrzu, podczas którego przygotowywane i spożywane są takie potrawy
-
dopuszczalne w grach (i)
potocznie:
1. aparat ortodontyczny;
2. ozdoba na zęby;
3. osłona chłodnicy samochodowej; maskownica
KOMENTARZE
czy jest to również rodzaj imprezy (=grillowanie)?
Powinno być 'gryl'. Wszystkie ang. wyrazy po spolszczeniu (jeśli nie słychać zdwojenia) powinny mieć pojedynczą literę.
Przecież to już jest wpisane... "3. przyjęcie na świeżym powietrzu, podczas którego przygotowywane i spożywane są takie potrawy".
chromowana atrapa w aucie.
Jak się powinno odmieniać? Rodzaje grillów czy grilli?
dzisiaj - "Gowin będzie grillowany do poniedziałku"; znacznie lepiej byłoby i po polsku - "Gowin będzie grylowany do poniedziałku".
Wolałbym - 'grilowany'.
~argus
'grille' to krata, także ozdobna osłona chłodnicy (zwana u nas grill/gryl); grill i grille można łącznie potraktować jako gryl, krata, ruszt
słownik morski z 1968 podaje - grill flooring = kratownica
DOR w słowniku nie zna tego słowa.
trudno żeby znał...
fakt
to słowo nie było anglikom znane
co mają do tego ANGLICY? =D
Grillowanie, czyli smażenie żywności na ruszcie zamieszczonym nad źródłem ciepła, znane było już w czasach prehistorycznych. Grillowanie we współczesnym rozumieniu (z wykorzystaniem do tego celu specjalnego urządzenia) upowszechniło się po II wojnie światowej.
A skąd Litwini wracają?
Twórcą tradycyjnego, półkolistego projektu grilla jest George Stephen, spawacz w firmie Weber Brothers Metal Works, który niezadowolony z płaskich, nieosłoniętych od wiatru grilli, wpadł na pomysł, aby ruszt umieścić w stalowej półkuli z przykrywką oraz dospawać do niego trzy stalowe nogi. Zaproponowany przez niego kształt grilla szybko się upowszechnił.
Grill gazowy został opracowany w 1960 roku przez Amerykanów Williama G. Wepfera i Meltona Lancastera, pracowników gazowej firmy ARKLA.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Plik:Suckling_pig_ksf.JPG
no to jest jednak rożen!
Nie ma przeszkód, aby grill i grillować zgubiły jedno l, tak się zresztą już stało w wypadku niektórych innych wyrazów, por. anhelliczny i anheliczny, bestseller i bestseler, chilli i chili i in. (za Uniwersalnym słownikiem języka polskiego PWN). W wypadku grilla i grillowania jest na to jednak najwyraźniej za wcześnie.
— Mirosław Bańko, Uniwersytet Warszawski
Ale jak ma zgubić, skoro większość prawomyślnych Polaków trwa przy słownikach? Wręcz spotyka się porady - nie wiesz, to zajrzyj do słownika! Zatem - kto i kiedy ma zmienić dane słowo? Jakie są logiczne procedury lub obyczaje?
@Zatem - kto i kiedy ma zmienić dane słowo?
Ty?
Ja już zmieniłem. Teraz wystarczy je wpisać łaskawie do słownika. Jak espadryle, nie espadriLLe. Teraz profesorowie są na etapie dopuszczenia espadriLe. Za 10 lat przyjmą GRYL. Taka pisownia powinna być ogłoszona przez nich po przekroczeniu naszej granicy przez pierwszy gryl (np. w paczce).
A ja zmieniłem "nolens volens" na "nolęs wolęs". Też wystarczy "wpisać łaskawie do słownika"?
skąd wiesz, że nie ogłoszono takiej pisowni w paczce?
do którego słownika? w słowniku języka polskiego nie ma powiedzonek i fraz
Ponieważ na paczce sam napisałem 'gryl' i dorzuciłem 'grylaż'.
i może właśnie grylaż jest najprostszą odpowiedzią na twoje problemy z grillem - po co dwie rzeczy nazywać tak samo, skoro można różnicę desygnatu podkreślić różnicą pisowni
Dobry pomysł - może pisać rak na zwierzaka a na choróbsko - rack? Aby podkreślić.
Wiśnie drylowane, ale przyrząd - drillownica?
Stan Texas, ale spodnie - teksasy?
Może 'szykana' w znaczeniu elegancji (z szykanami) pisać elegancko - chicane?
"Ale jak ma zgubić, skoro większość prawomyślnych Polaków trwa przy słownikach?"
Może i w przypadku Nevady ludzie zaglądają do słownika, ale wątpię, że to robią, gdy piszą o piwku i grillu...
Jeśli ktoś jednym ciągiem pisze nazwy stanów, to - pomijając niespolszczone - nie zagląda do słownika, lecz pisze: Kalifornia, Teksas, Newada... Ale edytor mu podkreśli N., więc zmienia W na V i nie podkreśla.
Piwka i grilla nie sprawdza, bo zna pisownię,zatem w jaki sposób grill ma zmienić się w gril lub gryl? Nie ma takiej możliwości? Więc jak można zmienić słowo w słowniku, skoro ma ustalona pisownię i większość pisze wg słownika? Na jakiej podstawie? Kiedyś pisano paznogieć i gdyby były wówczas edytory sprawdzające, to na jakiej podstawie zmieniono by wyraz na paznokieć?
O spolszczeniach dla myślących:
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?szukaj=jazz&kat=18
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=12077
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=2537
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?szukaj=gildiowy&kat=18
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?szukaj=gril&kat=18
To dla myślących. Nie każdy myśli a zwłaszcza jak Ty. Najładniejsze piosenki komponują nie profesorowie a najbogatsi piosenkarze i kompozytorzy to także nie elita.
Czasami dobry pomysł idzie oddolnie i co komu po poradach? W punktach napisz o co chodzi w tych poradach.
A czy jest ogólna porada - w jaki sposób utworzyć poprawne słowo polskie, które będzie do zaakceptowania przez większość polonistów?
Jeśli ktoś jednym ciągiem pisze nazwy stanów, to mu podkreśli na 100%, bo powinien między poszczególnymi nazwami robić odstępy
O spolszczeniach dla myślących:
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?szukaj=jazz&kat=18
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=12077
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=2537
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?szukaj=gildiowy&kat=18
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?szukaj=gril&kat=18
Spamujesz jeszcze bardziej niż - krytykowany przez Ciebie za to - Mirnal.
Przypominam tylko, że ta sprawa jest już wyjaśniona i rozwiązana :)
coś mnie ominęło? O.o
Przypominam, że sprawa nieodchodzenia od socjalizmu została ostatecznie wyjaśniona
gen. W. Jaruzelski, Warszawa, 1988
Otóż to. Socjalizm wiecznie żywy. Jedyną nadzieją wolnorynkowcy spod znaku Gowina, Wiplera i Kowala.
Zatem umówmy się na roboczo, że NIC nie jest ostatecznie zakończone i wyjaśnione. Jestem za wyrazami i tak je piszę - Newada, eksodus i gryl(owanko). Należałoby utworzyć umiarkowany ruch Polaków lansujących poprawnie tworzone polskie wyrazy. Byłoby jak ze Smoleńskiem - część specjalistów trwałaby na stanowisku, że musi być Nevada a część, że powinno być (obocznie lub wyłącznie) W. Linia podziału byłaby mniej więcej stała, ale z upływem czasu wiadomo, w którą stronę przesuwałaby się granica.
Niemożliwe, żebyś był taki tępy. Przeczytaj te porady.
Żaden (prawdziwy - nie mirnalowy) specjalista nie twierdzi, że "Nevada" MUSI być przez "v". Twórz sobie co chcesz, ale wiedz, że gdy zaczniesz kłamać ja będę ci to kłamstwo wytykał.
----------------
O spolszczeniach dla myślących:
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?szukaj=jazz&kat=18
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=12077
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=2537
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?szukaj=gildiowy&kat=18
http://poradnia.pwn.pl/lista.php?szukaj=gril&kat=18
Z chamami z zasady nie dyskutuję. Wspomnę, że prof. Bugajski wypowiedział się nt. Nevady -
http://www.zachod.pl/radio-zachod/poradnik-jezykowy/pytanie-od-uzytkownika-mirnal/ -
Panie Profesorze, w jaki sposób powinniśmy pisać np. na dyktandzie z naszego języka - "Kowboje z Teksasu i Newady zrobili sobie wieczorne grylowanko", czy jednak "Cowboje z Texasu i Nevady zrobili sobie wieczorne grillowanko"?
Pozdrawiam z Gdyni
Mirnal
Kowboje (cowboje) z Teksasu i Nevady zrobili sobie wieczorne grillowanko – tak każe „Wielki słownik ortograficzny PWN”. Kłaniam się. Marian Bugajski
Nadal zarzucasz mi kłamstwo? To napisz Newada i czekaj, czy polonista poprawi błąd.
Zarzucam ci ciężką tępotę, bo nadal nie wiesz do czego służą słowniki i jak przebiega polonizacja zapożyczeń. Przeczytaj jeszcze raz porady, o których mówiłem.
Znane są przypadki spolszczenia 'v' na 'w' (vide: Sewilla*), więc żaden problem spolszczyć "Nevadę". Błąd? Przytoczę cytat z porady, którą ponoć czytałeś, dotyczącej 'ex/ksodusu':
"Formy eksodus nie znalazłem w słownikach, więc jeśli za miarę poprawności słowa uznać jego obecność w leksykografii, to eksodus tego warunku nie spełnia. W Narodowym Korpusie Języka Polskiego przykładów eksodusu jest całkiem sporo, ale głównie z prasy i z internetu. Exodus ma tam nad eksodusem dziesięciokrotną przewagę."
Otóż to, spolszczenia to kwestia zwyczaju językowego, rozpowszechnienia. Możesz sobie napisać "Newada", ale powinieneś wiedzieć, że ta forma jest o wiele mniej rozpowszechniona niż wariant przez "v" (w rzeczonym korpusie nie ma ani jednej "Newady", przy co najmniej 200 "Nevadach".
Nie wiem, co ty masz z tymi poprawiającymi polonistami. To skończyłeś w końcu podstawówkę, czy dalej kiblujesz w piątej klasie?
To skandal. Lenie niby walczą o Newadę, a tam koszmarnie źle spolszczona Sewilla usycha z tęsknoty za odrobiną zainteresowania sjp-owych mądrali!
Jeszcze przypis:
* poprawna jest również forma "Sevilla" ;)
Tacy są zachodni Słowianie - lenie. Słabo walczą o Newadę i nie walczą o Sewillę. Może powalczą o Denwer?
po kiego walczyć o Sewillę skoro jest?
'Newada' też jest.
Słownik ortograficzny języka polskiego pod red. prof. dr M. Szymczaka, PWN Warszawa 1986, str.506.
Sewilla? I ty to kupujesz? Podwojone L, z którym walczak walczy? A poza tym Sebija byłoby w sam raz na następny sztandar o jeszcze polskszą polskość Sevilli!
Otóż to - Sewilla jest, ale Newady nie ma.
Habana - Havana - Hawana. Po co mieszasz tu Sewillę? Jest Anna, rynna, willa, fontanna, madonna, miękki.
Słownik ortograficzny języka polskiego pod red. prof. dr M. Szymczaka, PWN Warszawa 1986, str.506. - "Newada"
Późniejszy WSOF (z chyba 2001) ma tylko Nevada.
Co za obrót!
# mirnal 2010-04-09
Wszystkie ang. wyrazy po spolszczeniu (jeśli nie słychać zdwojenia) powinny mieć pojedynczą literę.
Jeżeli LL nie przeszkadza ci w ekshiszpańskich, to jak obronisz swoją awersję do LL w eksangielskich?
Dotyczy to wszystkich wyrazów (a jaka jest różnica pom. ang. a hiszp., niem itd.) - jeśli nie wymawiamy podwójnie, piszemy pojedynczo. Jedyny wyjątek to chyba 'miękki'.
A "horrendalny"?
mówię [sewilla], IMO tak jest po polsku, natomiast nie mówię [grill/grilla], tylko [gril/grila]
Czemu mieszasz B z Habany do V z Sevilli?
Jeśli większość wymawia R a nie RR, to powinno być 'horendalny'.
i "mięki"?
Jak ktoś mówi [grill], to nie będzie mógł kupić gryla :(
A jak ktoś sepleni, to ani gryla, ani grilla nie kupi, bo musi pisać glil.
Trzeba stworzyć jakieś słowo zastępcze, które pogodzi różnie wymawiających.
Bo Sewilla (hiszp. Sevilla, wym. Sebija)
otóż to, hiszp. Sevilla, hiszp. Habana
zero podobieństwa w kwestii trzeciej litery
*i "mięki"?*
To wyjątek, ale jeśli chcesz przekonać nas do jednego K...
Wikipedia
Grill (wym. gril) – urządzenie służące do obróbki cieplnej produktów żywnościowych wykorzystujące do tego celu źródło ciepła umieszczone bezpośrednio pod rusztem.
Jeśli wymowa jest niezgodna z pisownią, to takie słowo najprawdopodobniej nie może być uznane za polskie...
Esperanto - rostilo
kratki w celi
oraz
kratki chłodnicy auta
pod podanym przez Przekornego linkiem
http://www.fil.us.edu.pl/ijp/poradnia/baza_archiwum.php?POZYCJA=200&AKCJA=&TEMAT=Odmiana&NZP=&WYRAZ=
czytamy w dacie 2004-11-29:
Czy słowo gril może być spolszczone, czy powinno być napisane przez dwa l?
Rzeczownik grill jest przez wszystkie współczesne słowniki niezwykle konsekwentnie notowany w formie z dwoma l, jest to zatem jedyny obowiązujący zapis, bez wariantów.
Jednak od tej pory słowniki ustąpiły wariantowo z LL na L.
Ale 'y' nigdy nie będzie. ;P
Trzeba byłoby przejrzeć słowniki i znaleźć przykład na zmianę RILL, RIL, RYL i wówczas uznać, że NIGDY.
*Rzeczownik grill jest przez wszystkie współczesne słowniki niezwykle konsekwentnie notowany w formie z dwoma l* - i co wyszło z tej niezwykłej konsekwencji? Jeszcze w 1988 dyrekcja szkoły w Gdyni ślubowała socjalizmowi...
Ale to właśnie ty chcesz wrócić do minionych czasów, to se ne vrati... ;) Obecnie tendencja jest inna.
Tendencja - skłonność do czegoś; dyspozycja psychiczna; intencja.
T. nie spada z nieba, lecz jest "wytwarzana" przez ludzi. I ci ludzie - zapewne z nudów - postanowili zmienić tendencję. I mamy Asyż (stara szkoła), ryksza/riksza (pośrednia szkoła) i grill (najnowsza szkoła). Proste i czytelne zasady wyrzucono, bo nasz język stawał się zbyt łatwy... Nawet wracamy do Reykjavik i Dublin [dablin]...
No, właśnie - jest tworzona przez ludzi. Obecnie "takie i" mało komu przeszkadza, co więcej wydaje się być bardziej naturalne i przeszkadza 'y', które trąci myszką.
raczej 'trąca'; zamiast grill może barbeka?
>> raczej 'trąca'
Hm, nawet Google mnie "poprawia" (gdy wpiszę trąca)...
Pisząc o kratach ozdobnych w aucie (na przedzie) oraz żartobliwie o kratach więziennych, to piszemy także 'grill', czy można 'gryl'? Cela ma ogrylowane czy ogrillowane okienka?
Ty tak na serio?
Dzisiejsza reklama - "Rozpal grill" (nie 'grilla'). Wzruszyłem się.
>> Wzruszyłem się.
Też coś. Gdyby było "rozpal gryl", wówczas na tym bożym świecie byłoby dwóch szczęśliwych starszych panów więcej. A tak jest tylko jeden.
Jest i byłby tylko jeden - to ja napisałem o rozpałce.
Grill to po polsku ruszt, a ruszt po angielsku to grill.
Także nazwisko, np. Wilhelm Grill - hitlerowski zbrodniarz (niemiecki obóz koncentracyjny Mauthausen-Gusen); państwo Grillowie/Grille.
grill, gril, gryl to wszystko są niepolskie słowa i mirnal próbuje podstępnie niszczyć polski język, wciskając kit, że gryl to słowo polskie. słowem polskim jest pieczyk.
Konkretnie zaś, gościu od pieczyka, wyrazy typu grill i grill to polskie słowa zapożyczone z języka niemieckiego.
typu grill i gril*
Taa, grill jest z niemieckiego, może jeszcze pluralis jest od angielskiego plural, a for ever to łacina...
"Taa, grill jest z niemieckiego"
Fakt, pochrzaniło mi się z rusztem. Od nadmiaru informacji niekiedy łatwo się zakałapućkać. Także sorry :).
Braswo, Panie P.!
Mało kto potrafi przyznać się do błędu i przeprosić. Jeśli dobrze pamiętam, to na portalu sjp.pl tylko ja potrafiłem zrobić samokorektę i przeprosić czytelników za pomyłki. Dodam, że za bardzo drobne. Mimo to esjotpejowe psy wciąż na mnie ujadały, ale któż by nimi się przejmował, "karawana musi jechać dalej". Nie wypominam tego, że Pan także należał do tej rozszczekanej sfory, bo jak to mówią "co było a nie jest, nie pisze się w rejestr", wybaczam Panu i gratuluję odwagi cywilnej.
Zabiorę teraz głos na temat słów <grill>, <gril>, <gryl>.
Zgadzam się z anonimowcem, że wszystkie te słowa nie są polskie, a drobne retusze anielskiego słowa "grill" tego nie zmienią. Gorzej, po tych retuszach nowe wersje nie są ani polskie, ani angielskie, do tego rażą oczy i uszy. Dlatego niezmiernie spodobała mi się propozycja zamiany tego, "pożal się Boże", "grilla", na słowo "pieczyk." Jest ono nieskomplikowane, zarozumiałe, bardzo zgrabnie skonstruowane i przede wszystkim w pełni polskie.
Szkoda, że anonimowiec nie przedstawił się lub nie użył pseudonimu, ponieważ takiego utalentowanego tworzyciela słów należałoby zapamiętać i docenić. Od dzisiaj słowo PIECZYK znajduje się w moim osobistym słowniku i zapewniam solennie, że będę to słowo używał, nawet jeśli będę spotykał się z atakami.
"na słowo "pieczyk." Jest ono nieskomplikowane, zarozumiałe..."
Zarozumiałe? Literówka?
"...Jeśli dobrze pamiętam, to na portalu sjp.pl <<tylko ja>> potrafiłem zrobić samokorektę i przeprosić czytelników za pomyłki. Dodam, że za bardzo drobne...."
No, no... cóż za skromność...
Zapewne wszystkie spolszczone słowa mają "yl" zamiast "ill", z wyj. "grill".