dopuszczalne w grach (i)
potocznie: osoba otyła; spaślak, tłuścioch, grubcio
KOMENTARZE
Amator potraw z rodziny pączkopodobnych.
Przezwisko Arnolda Boczka ze Swiata według Kiepskich :D
górnik pracujący na grubie
oraz - w slangu informatyków - linuksowiec korzystający z GRUB-a (programu ładującego wybrany system operacyjny)
Gdy przytyjesz choć trochę to tracisz imię i nazwisko i tak jak w obozach stawiałeś się numerem tak w społeczne stajesz się grubasem. W społeczeństwie gruby znaczy gorszy, mniej wartościowy, podczłowiek, półzwierzę a im społeczeństwo młodsze tym bardziej zwierzę, rzecz niż człowiek. Grubas jest rzeczą, nie ma praw ani uczuć
Pieprzona poprawność polityczna robi swoje, i teraz nie można nikogo publicznie nazwać grubasem, ani nawet grubym, bo się zaraz obrazi. Zamiast tego rodzą się potworki typu: puszysty, ciałopozytywny.
Ciałopozytywny to jest jakaś parodia słowa. Jakiś grubas płacze w komentarzach że go wyzywają a wystarczy że by mniej żarł i więcej się ruszał to by nie wyglądał jak waleń.
Grubas to synonim lenia i głupka któremu nie chce się zadbać o swoje ciało.
@pluralis4ever
A dlaczego "nie można"?
Bo obrazi się?
Za wszystko można się obrazić. I co? Ta jakaś "poprawność polityczna"?
Co ma tu do rzeczy polityka?
Grubas to grubas. A że czasem jest tak, że znamy grubasa, lubimy go - nie za jego tuszę ale za jakieś inne cechy - to wtedy znajduje zastosowanie "puszystość".
Nierzadko oni sami między sobą używają takiego określenia (i podobnych).
Szczerze mówiąc - ciałopozytywność brzmi dziwacznie. Pierwszy raz spotykam się z takim określeniem. Faktycznie - językowy potworek.
Aha - w szczegółach to czasem bywa kłopot.
Przykład - a co, jeśli np. któreś z rodziców "grzeszy masą ciała"?
Ot, bywa wtedy zgryz, prawda?
Twój ból jest większy niż mój? (należy właściwie sparafrazować).
"Grubasy tyją na samą myśl o jedzeniu. (Seniuk)"