dopuszczalne w grach (i)
1. cudzożywny organizm plechowy, nieposiadający ciałek zieleni;
2. nadziemna część organizmu plechowego, w kształcie kapelusza osadzonego na nóżce;
3. forma przypominająca kształtem grzyb;
4. pogardliwie: stary, niedołężny człowiek
-
dopuszczalne w grach (i)
nalot powstający na wilgotnym podłożu, powodujący jego rozkład, spotykany zwykle na zawilgoconych ścianach domów
-
niedopuszczalne w grach (i)
nazwisko
POWIĄZANE HASŁA:
KOMENTARZE
Pierwsza definicja brzmiała: "organizm, różny od roślin i zwierząt, występujący w wielu gatunkach". Zgadnijcie, kto ją wpisał ;)
Poza tym, grzyb w znaczeniu "nalot na ścianie" również posiada formę "grzyba", można by ręcznie dopisać.
3. forma przypominająca kształtem grzyb
A nie powinno być raczej: forma przypominająca kształtem grzyba?
A nie powinnoś raczej odrabiać przyry na poniedziałek?
Gościu od przyry: a jak mówisz podczas spaceru w lesie? "Znalazłem grzyba!" czy "Znalazłem grzyb!"?
nie zbieram grzybów (i - jak widać - słusznie robię, skoro po ich spożyciu zaczyna się mylić język jakichś towarzyskich pogaduszek z językiem słowników i innych oficjalnych dokumentów).
grzyb (owocnik) - widzę grzyba
grzyb (nalot) - widzę grzyb
mówię "znalazłem grzyb"
~magistrant polonizmu
Drodzy Goście!
Myślę, że nie ma sensu kłócić się o końcówkę biernika od słowa grzyb, bo w sumie obaj macie rację. Forma mianownikowa jest używana oficjalnie, a forma dopełniaczowa - potocznie.
Sugerowałbym natomiast uwzględnienie powyższej oboczności w definicji, poprzez zapisanie np: "3. forma przypominająca kształtem grzyb/grzyba" i dodanie przypisu - forma "grzyba" potoczna. W ten sposób wyeliminujemy tego typu wątpliwości.
Pozdrawiam serdecznie,
Pan Michał.
mówię znalazłem wół.
Hm, a czy pan, drogi panie Michale, powiedziałby: zjem grzyb, zjem grzyba czy zjem grzybu? :>
Propozycję zmiany definicji wg pańskiego "pomysła" łaskawie przemilczę.
Do Gościa z godz. 15:19!
Odpowiadając na Pańskie pytanie, na pewno powiem: "zjem (kawałek) grzybA", a w żadnym wypadku nie powiem "zjem grzybU"! Nie jestem polonistą i jedynie przedstawiłem swoje preferencje na temat odmiany grzyba/grzyb. (swoją drogą, wydaje mi się, że kiedyś podobne pytanie zadawałem p. Markowi - czyżbym miał "deja vu"?)
Proszę mi natomiast odpowiedzieć, dlaczego nie podoba się Panu moja propozycja zmiany definicji. Moim zdaniem, jest bardzo sensowna.
Pozdrawiam, Pan Michał.
Gość o nic nie pytać. Nie mieć czas, żeby pytać. Musieć iść doić krowa.
Całe szczęście znaleźć ten wół.
wzorcowo: jem (kawał) grzyb, banan, bawół, kotlet
potocznie: jem (kawałek) grzyba, banana, bawoła, kotleta
a ja mówię: jem (po kawałku) grzybu, bananu, bawołu, kotletu
widzę wielki kawał lodu (np. górę lodową)
dostrzegłem małą gałkę loda ? i ze smakiem zjadłem ten czekoladowy lód / tego czekoladowego loda ?
Nie ma chyba drugiego języka z takimi wątpliwościami (może jeszcze jakiś słowiański?).
"a w żadnym wypadku nie powiem "zjem grzybU"!" - oczywiście, że nie, ale wiadomo - dlaczego. Bowiem w zestawie deklinacji nie ma takiego wyrazu...
"oczywiście, że nie, ale wiadomo - dlaczego. Bowiem w zestawie deklinacji nie ma takiego wyrazu..."
A co jeśli ktoś wyjada grzyb ze ściany?
A ja nie jem grzyb ani lód. Można się zatruć albo zaziębić.
Znalazłem dzik. Zjem dzik.
czy istnieją lody grzybowe?
http://m.smaker.pl/newsy-lody-niejeden-maja-smak,1342767,a,.html
Naturalnie, jak widać, nadto istnieją dużo dziwniejsze, np. o smaku węgla.
Gdyby "dzik" oznaczał coś podobnego jak "mlecz", to i owszem.
Istnieją lody grzybowe.
"Dzik": potocznie pieczeń z dzika, podobnie jak "wół": potocznie stek, kotlet i gulasz.
W kwestii biernika bardzo rozsądnie wypowiedział się pewien czytelnik "Angory". Popieram go. https://www.pressreader.com/poland/angora/20160522/282694751381717
Skoro *"Dzik": potocznie pieczeń z dzika, podobnie jak "wół": potocznie stek, kotlet i gulasz*, to jak odmieniać "wilk" = "rozdrabniacz"? Kupiłem wilk, czy kupiłem wilka?
Znalazłem pies, przygarnąłem pies.
~Kali
4. Dwaj panowie grzybi a. dwaj panowie grzybowie.
a. dwa pany grzyby
Podsumowując, można odmiana słowa zarówno w lp, jak i lm zależy od kontekstu wypowiedzi.
wersja dostojna:
"Dwaj starzy grzybi poszli na grzyby."
"Znalazłem wielki, bo aż 176-centymetrowy grzyb."
wersja potoczna:
"Dwa stare grzyby poszły na grzyby."
"Znalazłem wielkiego, bo aż 176-centymetrowego grzyba."
Takie wielkie grzyby to chyba rosną tylko w Warszawie...
Po nalocie na Hiroszimę, ludzie z oddali ujrzeli wielki straszliwy grzyb
czy
Po nalocie na Hiroszimę, ludzie z oddali ujrzeli wielkiego straszliwego grzyba?
dwa paniska grzybiska
dwoje paniąt grzybiąt
Jeśli mowa jest o nalocie, Hiroszima znajdowała się na wilgotnym podłożu i doszło do jej rozkładu to użyjemy formy 'grzybU'. ;)
'grzybu' to wymysł Karpowicza
znowu nie zgadłeś
5. w powiedzeniu
"Po kiego grzyba?"
"Jeden grzyb", czyli wszystko jedno.