dopuszczalne w grach (i)
1. pogląd religijny sprzeczny z dogmatem religii panującej;
2. grupa religijna wyznająca takie poglądy;
3. przenośnie: śmiały, sprzeczny z powszechnie głoszonym, pogląd lub postępowanie
KOMENTARZE
:) Ów wyraz pojawił się na mojej ulubionej stronce.
Herezja to nauka sprzeczna z prawdą !!! A prawdę można poznać, sam Bóg ją objawia, pozdro
herezją będzie to co teraz powiem: bóg - w takim wymiarze w jakim jest aktualnie rozumiany - nie istnieje.
Nie sposób nie zgodzić się z powyższym stwierdzeniem. Tak więc - jeśli prawdę określimy mianem herezji - co jest w takim razie błędnym rozumowaniem?! Kłamstwo powtarzane wiele razy staje się prawdą, a większość nie zawsze ma rację. Nic nie jest takim, jakim się wydaje, a herezja - od wieków głoszona jako prawda - staje się prawdą w nieuświadomionych, intelektualnie i duchowo zagubionych umysłach owieczek...
czy dobrze rozumiem, iż herezją było m.in. dzieło Kopernika "O obrotach stref niebieskich" ? Bo jak mniemam, Kościół go nie zaakceptował.
Dobrze rozumiesz ;)
Takiego dzieła w ogóle nie było, więc tym samym nie mogło ono być herezją. ;P
~argus
o obrotach sfer niebieskich - owszem. kolega czepil sie literowki lub ignorancji. tak, to była herezja.
pogląd sprzeczny z powszechnie głoszonym, zazwyczaj odnoszony do religii: "Powietrzem nie da się oddychać" - herezja, "Boga nie ma" - herezja (oczywiście w zacofanym kraju jakim jest Polska, a ateiści postrzegani jako ZŁO)
Pozdrawiam, ateista. :)
Heliocentryzm nigdy nie został potępiony przez papieża.
1. Którego Papieża? - bo kościół potępił chyba w 1616 r.-cytuję z
pamięci.
2. Żaden nie musiał niczego potępiać - wystarczały: stos /patrz:
Giordano Bruno/ albo "Index librorum prohibitorum"-oprócz
Kopernika byli tam m.in:Mickiewicz!, Daniel Defoe, obaj
Dumasowie, Andrzej Frycz Modrzewski i oczywiście Marks /nie
znalazłem Lenina!?/ - lub też inne "sposoby" ; polecam proces
Galileusza.
3.Torquemada na szczęście już nie żył!
Uczoności
Komodor
Cytat: (~gosc 2012-04-14)
"Nie sposób nie zgodzić się z powyższym stwierdzeniem."
Autor odnosi się do "powyższego" stwierdzenia, nie podając jednak DOKŁADNIE czyje, lub z którego dnia, owo POWYŻSZE jest. Przed nim było trzech wpisujących! Takie "luźne" wypowiedzi obniżają ich wagę.
Marek / W-wa
"Którego Papieża? - bo kościół potępił chyba w 1616 r.-cytuję z
pamięci."
Żadnego (to nie był papież wtedy).
Herezją jest nie wyznawanie poglądów uznawanych za słuszne w danej kulturze. Religie opierają się na dogmatach, czyli tezach uznawanych za słuszne ot tak, bo ktoś tak powiedział, bo ktoś tak napisał... nie mają one żadnej naukowej podstawy. Gdyby przyjąć, że większość małych dzieci nie wie o tym, że Ziemia się kręci to próba uświadomienia im tego byłaby herezją. Herezja to tak naprawdę próba (mniej lub bardziej udana) obalenia czyjegoś światopoglądu dlatego jest niemile widziana. Innymi słowy opiera się na przekonaniu, że czyjeś poglądy są słuszne... bo tak i nikt nie ma prawa tego kwestionować, a wszyscy powinni uwierzyć, że jego poglądy nie są poglądami, ale obiektywną prawdą.
Proponuję zapoznać się z cytatami z "Traktatu o tolerancji" Woltera: „Innym razem ciała nader szanowne domagają się głośno, aby nie pozwalano wwozić do królestwa książek, w których zwalcza się ich poglądy. Nie wiedzą pewnie, że te dwa zdania: "Proszę użyć swojej powagi, aby wzbronić mojemu przeciwnikowi zwalczania moich racji" albo: "Nie wierzę w sądy, które głoszę" - są ściśle jednoznaczne.”
„Nie ma bardziej chimerycznego projektu jak projekt doprowadzenia poglądów ludzkich do jednolitości. Jednakże, mówicie, interes polityczny wymaga ustanowienia owej jednolitości, skrzętnego usunięcia wszystkich poglądów przeciwnych poglądom przyjętym przez państwo, to znaczy, wymaga ograniczenia człowieka do tego stopnia, by był tylko automatem, by przyjmował opinie panujące w miejscu jego urodzenia i nigdy nie śmiał ich badać ani pogłębiać, by niewolniczo szanował najbardziej barbarzyńskie przesądy, takie jak te, z którymi my walczymy.”
jeśli sędzia uznaje, że bramkarz został sfaulowany i ogłasza rzut karny, to w dawnych czasach był alfa i omegą - nikt nie mógł skutecznie zakwestionować jego wyroku (jak wyroki Kościoła w średniowieczu). Teraz, na powtórce (z kilku kamer) widać, że to bramkarz udawał, że jest sfaulowany i zamiast karnego i wywalenia napastnika, powinien czerwona kartkę dostać bramkarz. Widza to miliardy widzów, jest trochę czasu na zmianę decyzji, ale ona nie jest zmieniana i pada gol, a drużyna tracąca gola dodatkowo gra w osłabieniu. I wszyscy zawodnicy obu drużyn po meczu widzą, że puchar otrzymała niewłaściwa drużyna... Należy skończyć z nieomylnością sędziów piłki nożnej.
W sredniowieczu heretykow wzywano na debate, gdzie zostawali zmasakrowywani. Nb. Luter sie nie wstawil...
Jak dla mnie, moim myśleniem- zdanie, że Boga nie ma traci powoli ale skutecznie charakter herezyjny. Swoją drogą- sądzę, że "herezja" to bardzo ładne słowo :)
A jaka jest odmiana tego wyrazu?
lp.
M herezja
D herezji
C herezji
B herezję
N herezją
Ms herezji
W herezjo!
lm
M herezje
D herezji (daw. herezyj)
C herezjom
B herezje
N herezjami
Ms herezjach
W herezje!
Herezja to pogląd sprzeczny z którymś z dogmatów głoszonych w danym momencie przez kościół mianujący się jedynym prawdziwym spadkobiercą nauk Chrystusa. Nie ma to nic wspólnego z poszukiwaniem prawdy, doświadczaniem Boga i dążeniem do zbawienia. Dogmaty tegoż kościoła są zmienne historycznie i wrażliwe na polityczne uwarunkowania; ich celem jest uprawomocnienie status quo i dominującej roli kościoła w życiu społecznym i politycznym oraz zapewnieniu sobie przywilejów.
Do ~gosc # 2016-12-28
? O! Jaki "geniusz", możesz gościu "siąść pod mym liściem, a odpocząć sobie", po trudach tego światłego elaboratu i wytłumaczyć w jaki to sposób dogmat np o Niepokalanym Poczęciu Maryi uprawomocnia status quo i dominującą rolę Kościoła Rzymsko Katolickiego w życiu społecznym i politycznym? Uf.
Wybrałeś konkretny dogmat i opatrując go "np." chcesz sprawić wrażenie, że z pozostałymi jest tak samo?
To manipulacja. Gość wyraźnie napisał - "z którymś".
Zapytaj go - który lub które ma na myśli. To uczciwsze.
A w ogóle - kk nie dba o swoją dominację? To chcesz zasugerować?
Podważanie istnienia Boga, niepokalanego poczęcia, katolickiej kosmologii, itp. już dawno utraciło status herezji. Można te tezy obalać w książkach, artykułach, filmach i na wykładach - logiką, emocją lub żartem - i nikt nie zwraca na to większej uwagi.
Dziś na Zachodzie mamy inne herezje. Spróbujcie w publicznym dyskursie podważyć dogmat równości płci lub ras, praw człowieka czy indywidualizmu, i całego opartego na nim neoliberalnego porządku społeczno-politycznego z demokracją na czele. Instytucjonalna ekskomunika zapewniona, a pewnie jeszcze jakiś wyrok do tego :) Np. 16 lat więzienia w Iowa za spalenie w współczesnego symbolu religijnego - tęczowej flagi: https://www.washingtonexaminer.com/news/man-sentenced-to-16-years-in-prison-for-burning-churchs-pride-flag
Jeszcze Polski nie opanowała ta doktryna w całości, ale napiera.
Nie pozostaje nic innego - jak trzymać się zwyczajnej herezji;-)
Dociekać - w jaki sposób nasienie (męskie) trafiło do macicy NMP - i czyje.
To też ważna sprawa a może nawet ciekawsza.
Wierzący bez zastrzeżeń przyjmują, że poczęcie, w sumie osoby, istoty boskiej - było bo było. Ale w szczegółach - jak?
To już za trudne, Pan Bóg to wie a ludzie nie muszą:-)