dopuszczalne w grach (i)
potocznie: lekki obłęd, mania; zwykle w wyrażeniach "mieć hyzia" albo "dostać hyzia" - być niespełna rozumu; bzik, hyś, fiś, fiź
POWIĄZANE HASŁA:
KOMENTARZE
co to znaczy?? i w jakim jest słowniku
hyś, fiś, bzik, świr to wszystko to samo co hyź :)
to chyba idiota tylko mógł wymyślić
miał świra ten ktoś kto wymyślił hyź-a ;]]]
hie hie pozdro
nie wiem kto układa ten słownik,ale jest beznadziejny (słownik oczywiście;).Aczkolwiek wiele wyrazów nie powinno w nim być.
nie wiem kim jesteś, uważam, że jesteś beznadziejna i nie powinnaś tu być
czemu to kochani uparcie poprawiacie słowniki? stoi jak wół "blm" a tu we wszystkie strony odmiana w l.mn. A może by tak odtworzyć i liczbę podwójną z całą jej odmianą? Co chwila widzę takie przypadki.
Czemu to kochana uparcie nie czytasz ZDS, stoi jak wół(a w twoim wypadku bardziej jak osioł), iż:
Ponieważ do gry dopuszczone są wyrazy poprawnie zbudowane, choć faktycznie rzadko używane w polszczyźnie (tzw. formy potencjalne), warto zaznaczyć, że dopuszczalne są:
dla rzeczowników:
liczba mnoga wszystkich rzeczowników odmiennych (np.: dury, tleny) niezależnie od tego, czy słownik dopuszcza liczbę mnogą, czy nie...
Jak trudno przeczytać kilka linijek pisanego tekstu, co nie?
no co no co
wyskocz na klatę, mash, no dawaj ;-)
no wychodzę właśnie klatkę, tyle że schodową, starczy?
jasne, że nie wystarczy
mialeś wyskoczyć a nie wyjść
nie rozumiem jak to możliwe!!??...
Oburzające!!!
ale co? co? co jest takie oburzające?:)
Bo Mash miał na klatę wyskoczyć! Skandal! ;DJ
ta chudzina? :-O
jeszcze mu się zapadnie ;-B
a ktoś chce w tube chyba.
Dawaj go, ja będę trzymał, ty będziesz lutował.
też chcesz w tube?
jeżeli nadal będzie można dopuszczać takie idiotyczne wyrazy to tylko patrzeć jak powstanie nowy jezyk....debili!!!
dlaczego obłęd?? obłęd to paranoja, a hyzia maja normalni porąbańcy:)
hyz??? Jakas bzdura
biedny jarek...................... :-(((
Przypominam tylko, że nie ma jeszcze godziny 22, więc zdecydowanie bym sobie tego nie życzył:DJ
a mi sie tam hyź podoba. ęsi też:D:D
pierdoły
pierdoly to wy ludzie gadacie..czytajcie regulaminy czesciej zanim zdecydujecie sie cokolwiek skomentowac i kogos blotem obrzucic
ten słownik wymaga poprawek,ludzie takie słowa wymyślają,że grać się nie chce...
Hmm, zawsze mi się wydawało, że słownik PWN jest kompetentnym źródłem. A tu takie poruszenie.
chory ten słownik
hyzia można dostać czytając niektóre komentarze ;)
Ja mam huzia na punkcie literek :/
popatrzcie w zwykłym słowniku i znajdziecie:P
hyź jest a haś nie ma
chciałam sie dowiedzieć od goscia co to liczba podwójna, bo nie mam pojęcia
Ja mam słownik PWN i na końcu litery (h) jest słowo hyź
Komu hyż uratowało zwycięstwo? :) Mi :)
Według dodatku A w zasadach dopuszczalności słów wszystkie wydania słownika Szymczaka nie są uwzględniane.
ale w dodatku A masz: "Słownik ortograficzny języka polskiego", Mieczysław Szymczak, PWN
a tu jako zródło podajemy: "Słownik języka polskiego", M. Szymczak, PWN 1998
ktoś ma hyzia :P czyli bzika :D jest zakręcony na jakimś punkcie:)
Dokładnie :)) Mieć hyzia to znaczy mieć bzika, świra.
miałam to na dyktandzie.
no i napisałam przez ch xd
jestem wielka ;p
eee koledzy mylicie sie hyź to jest taki ptok :)
hyzi i hysi już nie będzie? Jeszcze niedawno były...
> monia_77 # 2007-03-17
chciałam sie dowiedzieć od goscia co to liczba podwójna, bo nie mam pojęcia
liczba podwojna, to jest archaiczna forma rzeczownikow, ktorej slady widzimy np w odmianie nazw czesci ciala (l.poj. to ucho - l.mn. te ucha, ale l.poj to ucho - l.podw. te uszy)
tyn co to wymyslil mial hyź'a
moje koty mają często hyzia :))
podoba mi się to słowo jeśli komuś nie to jego sprawa ale żeby zaraz takie komentarze? oj frustraci, frustraci, za mało seksu mamy?
pozdrawiam
Nie wiem, czy to jeszcze da się dyskutować o liczbie podwójnej w ,,pojedynczo-mnogim'' społeczeństwie, ale ja sam bez tej liczby mam trudności z dogadaniem się z ludźmi, choć jestem nauczycielem. Język polski staje się coraz to uboższy, bo jacyś tam uczonkowie starają się ułatwić sobie robotę, w czym jednym z kolejnych stopni w dół jest przekonywanie ogółu, że liczba podwójna się przeżyła albo umarła śmiercią naturalną. Rozumiem, że ktoś może być nie douczony czy wręcz upośledzony przez rodzinę i środowisko, nie czując w sobie możliwości, by zrozumieć lub używać liczby podwójnej, ale dlaczego tego nie uczą w szkole, a - co najwyżej - dla własnej wygody wmawiają uczniom, że to taki żałosny relikt przeszłości !? Ojczyznę też oni zapewne uważają za relikt przeszłości !? Moje zdanie jest takie: - Dopóki jeden Polak jeszcze używa liczby podwójnej, nie wolno jej wycofywać z podręczników, bo to jest swoisty antypolski terror !!
(Podobnie jest z tym infantylnym postanowieniem ,,Wysokiej Rady Języka Polskiego'', że ,,niech sobie głupki - dopóki nie wymrą - piszą rozdzielnie ,,nie'' z imiesłowami przymiotnikowymi o znaczeniu czynnościowym, a łącznie z imiesłowami przymiotnikowymi o znaczeniu przymiotu, bo ogół i tak będzie ich ignorował - takie językowe zobrazowanie słuszności prawa Kopernika. To jasne, że w nieodległej przyszłości zapis łączny będzie jedynym poprawnym, a język polski coraz to mniej komunikatywnym.)
to dlaczego występuje np. słowo sznek( gwara poznańska - drożdżówka) a słowa takiego jak nek NIE MA????? jak ktoś mi powie, że mam zajrzeć do ZDS to niech się puknie... ęsi sręsi i co jeszcze.... a podstawowych słów brak
Jak nie ZDS, to może http://www.sjp.pl/slownik/faq.phtml ;)
cudne to jest i tak....