dopuszczalne w grach (i)
wskazujący na coś, określający, orientacyjny
KOMENTARZE
to słowo w r. 2009 robi zdumiewającą karierę...
nie wydaje się być uzasadnione trwanie przy twierdzeniu, że w ostatecznej ocenie nadużywanie go nie powinno być brane pod uwagę
Czy nie można wyrazić tego prościej? Na przykład:'należy mieć na uwadze,że słowo to jest nadużywane'.
czy nie można po prostu użyć słowa "orientacyjny"? to już nie wypada?
Oczywiście, że można. Można też mówić "nara" zamiast "do zobaczenia" lub "siema" zamiast "witaj". Im bardziej upraszczany jest nasz język, tym bardziej korci mnie, aby z premedytacją włączać do codziennego słownika "trudne" wielosylabowe zwroty i wyrażenia. ;-)
czy to ma coś wspólnego z dużym udomowionym ptakiem; w USA nawet są one pieczone masowo w Święto Dziękczynienia (jeden jest ratowany przez samego prezydenta)
Brzmi jak kolejne zapożyczenie z języka angielskiego, ala "event". Czy ze "wskazującym" jest coś nie tak? Ani nie zwiększa to precyzji, ani nie jest specjalnie eleganckie.
Oczywiście, że zapożyczenie, ale nie z angielskiego, tylko z łaciny. Zakres znaczeniowy tego słowa nie jest identyczny z "orientacyjny", który skądinąd też jest zapożyczeniem z łaciny.
Słowo 'indykatywny" świetnie sprawdza się w handlu. Jasne, możesz napisać że Twoja oferta, plan, wyliczenia itp. są orientacyjne, w przybliżeniu a nawet "na oko". Zauważyłem jednak, że słowa te kojarzą się klientowi z brakiem profesjonalizmu, podświadomie sugerują brak zaufania. Oferta INDYKATYWNA brzmi ładniej, z niczym niepokojącym na ogół się nie kojarzy a kto handluje ten wie, że umiejętność budowania zaufania to klucz do góry złota.
Wszystko zależy od kontekstu użycia takiego słowa. Myślę, że u większości adresatów takie słowo może spowodować odrobinę paniki ze względu na nieznajomość jego znaczenia. Dużo bezpieczniejsze jest używanie słów uznawanych za potoczne, które niekoniecznie będą kojarzyć się z brakiem profesjonalizmu.
wniosek: użycie słowa indykatywny jest istotne tam gdzie forma jest ważniejsza niż treść