dopuszczalne w grach (i)
1. powstanie palestyńskie na ziemiach arabskich okupowanych przez Izrael;
2. powstanie, bunt
KOMENTARZE
Powinno być *intyfada*
Powinieneś zamilknąć kolego, bo brednie pleciesz. W spolszczeniach ogromny udział ma uzus. Przyjęła się "intifada". Poza tym - jeśli wierzyć Wikipedii - arabski zapis fonetyczny to "intifaḍat".
Uzus? Od kiedy znasz to słowo? Kiedyś go nie było w polszczyźnie i ktoś, kto powołuje się na uzus stosując ten termin, a jednocześnie blokuje inne nowe słowa, to językowy hipokryta!
Ale skoro o uzusie - kultura dobrego obyczaju nakłada na nas niestosowanie terminów typu 'brednie', czyż nie?
A jak ludzie wymawiają nazwę stolicy Irlandii? I co słowniki na to?
Postulujesz więc, by wszystko się pisało tak jak się słyszy? To nonsens. Zresztą, gdzie słyszałeś by ktokolwiek mówił "intyfada"? "Powołuję" się na słowo 'uzus' choćby dlatego, że jest w słownikach. Za pisownią "intifada" przemawia ilość jego wystąpień choćby w Google (14000 wystąpień, "intyfada" ma ich 171). Ja niczego nie blokuję, a jedynie - tak jak Ty - wyrażam swoją opinię. Wydaje mi się, że Twój wniosek jest bezpodstawny. Jeśli idzie o stolicę Irlandii, to zapraszam do lektury http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=7179
Nie wszystko, np. radar wymawiamy wg ang. pisowni, ale snajper piszemy wg ang. wymowy.
Co do stolicy - *Słowniki poprawnej polszczyzny dają na pierwszym miejscu wymowę [dublin], na drugim [dablin] jako rzadszą.* i większość nie zgadza się z określeniem, że [dablin] jest rzadszą formą.
"Nie wszystko, np. radar wymawiamy wg ang. pisowni, ale snajper piszemy wg ang. wymowy."
Stąd wniosek, że w tworzeniu spolszczeń nie ma miejsca na analogię, bo kryteria polszczenia są subiektywne. Jeśli coś "nie wygląda", albo źle brzmi, to się nie przyjmie i tyle. (http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=10287)
Skoro to co mówisz jest prawdą i większość mówi [dablin] to niebawem wyprze ona tę drugą wymowę. To chyba logiczne.