dopuszczalne w grach (i)
przekształcenie nie zmieniające odległości pomiędzy punktami
KOMENTARZE
Czy mogę sobie przywłaszczyć to znaczenie (z wielkiej litery i kropka na końcu)?
wypadałoby... już chyba bez pisanej zasady przyjęliśmy schemat pisania definicji w równoważnikach zdań c[:-D
W 'zasadach dotyczących wprowadzania znaczeń słów' nie ma przykładów poprawnych znaczeń, które rozpoczynałyby się wielką literą czy kończyły kropką, więc... Sorry Nazhi, to nic osobistego :)
Ty chyba żartujesz, od wieków tak właśnie wprowadzam znaczenia, a skoro możni tego świata nie podnoszą głosu to i Ty mnie oszczędź...
Naczy się kto żartuje, ja, czy Miś? :)
Wychodzi na to, że od wieków stosujesz nie do końca poprawną formę. Nie poprawiam starych, ale nowe tak, żeby nie było odstępstw od normy. Jak już pisałem, w 'zasadach dotyczących wprowadzania znaczeń słów'...
hej nie popadajcie w paranoję
koalar pisze, że definicja jest niepoprawna bo z dużej litery i zakończona kropką!!!
toż nie ma podanego nigdzie ideału definicji, jest pewien zwyczaj
ale definicja ma być poprawna pod względem stylistycznym i interpunkcyjnym, więc dlaczego nie mogłaby być napisana po prostu zdaniem (a więc z dużej litery i zakończona wtedy kropką)?
Tak napisana definicja wygląda po prostu beznadziejnie nieestetycznie, przyjęty został jakiś kanon, i żaden Nazhi-sta nie powinien tego zmieniać. Piszmy równowaznikami zaczynając z małej i nie kończąc kropką.
Kropka!
Przykłady "dobrych" znaczeń:
kurnik: pomieszczenie dla drobiu
kura: ptak domowy hodowany dla jaj i mięsa
kogut: samiec kury domowej i większości innych kuraków ALBO w przenośni meżczyzna uganiający się za kobietami, kobieciarz
idący: taki, który idzie
(ogólna konstrukcja dla imiesłowów: taki, który...)
najlepszy: stopień najwyższy od "dobry"
grafomania: mania pisania utwórów mimo braku talentu
Nie ma tu przykładu z wielką literą i kropką, nie ma też np. pisania:
1. znaczenie pierwsze 2 znaczenie drugie, a mimo to większość osób tak pisze. Ale, gdyby każdy miał jakiś swój oryginalny styl pisania znaczeń, to większość definicji byłaby nieczytelna. Jest już jakiś kanon i należy z niego, tak myślę, korzystać. Tyle.
"beznadziejnie nieestetycznie"
i to mówi człowiek, który pisze kilka komentarzy wyżej "są tam wszystkie języki świata, pisownia niespolszczona częstokroć, przyjrzyj się.", dalej ten sam komentarz:
"Piszmy równowaznikami zaczynając z małej i nie kończąc kropką." (!)
rozumiem, że pewne reguły odnoszą się tylko do definicji kurnikowych?
dopóki jasno nie będzie napisane, że tylko jeden podany styl jest poprawny do wpisywania definicji to możemy dyskutować o estetyce, ale poprawnej definicji pod każdym względem nie mozemy nic zarzucić i o tym właśnie pisałem
o widzę jeszcze koalar się odezwał
"Ale, gdyby każdy miał jakiś swój oryginalny styl pisania znaczeń" - to taki argument jak w filmie "Miś", gdzie koleś nie mógł wejść ze swą matką do środka lotniska (chciał ją odprowadzić), bo "gdyby tak nagle wszyscy chcieli odprowadzać swoje matki, proszę pomyśleć jaki byłby tłok"
A na poważnie to jestem bardzo ciekawy ileż to takich stylów istnieje i to takich, które byłyby niesprzeczne z interpunkcją polską i zasadami wpisywania znaczeń umieszczonymi na kurniku hę?
Green, Green, Green...
I w dzisiejszych czasach też by go nie wuścili z matulą na lotnisko (Bin Laden & Co). Ależ mniejszaż oż toż.
Nie mówię, że takie style istnieją, ale mogłyby powstać. A, jak już pisałem, w przykładach "dobrych znaczeń" nie ma big liter ani kropek. Poza tym ile taka duża litera, w porównaniu do mniejszej, i kropka zżerają miejsca na serwerze!
Pomyśl o tym, ten argument jest nie do odparcia!
Green, ty łobuzie, gadasz brednie, gdyby nie o tego brzydala Nazhiego chodziło to byś słowem nie pisnął.
Co ma mój jakże roztargany tryb życia i pisania postów do estetyki znaczeń, dodawanych na kurniku.
Co z tego, że poprawności definicji nie możemy nic zarzucić.
Nie długo bedziemy wpisywali znaczenia z buźkami, ale przecież poprawne! Toż to bezsens, zastanów się, ziomuś, zanim coś na siłę napiszesz.
PS. Nie zastanawiam się nad tym jak brzmi post, który piszę, nie poprawiam 10 razy, tylko piszę to co myślę i daję dodaj. Przykro mi, że to uronga estetyce, ale nie mam czasu na duperele.
ta uwielbiam sam siebie cytować
eh a więc
"A na poważnie to jestem bardzo ciekawy ileż to takich stylów istnieje i to takich, które byłyby niesprzeczne z interpunkcją polską i (uwaga!, dop. mój) zasadami wpisywania znaczeń umieszczonymi na kurniku hę?"
po co więc homci o jakichś buźkach mi tu gadasz?
koalar: "w przykładach "dobrych znaczeń" nie ma big liter ani kropek", nie ma i co z tego? to jeszcze nie tworzy normy
wreszcie, chcę podkreślić: sam jestem za tym wpisywaniem znaczeń, o którym mówicie, tak też wpisuję sam, czyż nie?
ale bynajmniej obraża mnie taki kretyński tekst, że "gdyby nie o tego brzydala Nazhiego chodziło to byś słowem nie pisnął."
nigdy nie podobało mi się tzw. "zabieranie" komuś znaczeń, bo do definicji użył zdania i wielokrotnie o tym rozmawiałem z misiem
Problem jest trochę szerszy, a świadczą o tym te zdania:
"(ta strona jest jeszcze w trakcie opracowywania; na razie jest tutaj tylko kilka luźnych uwag; zaglądaj na nią co jakiś czas, aby zapoznać się z aktualnymi uwagami)"
"dopóki nie ma jeszcze ściśle określonych zasad, jak powinny wyglądać wprowadzane znaczenia, nie wprowadzaj za dużo znaczeń, bo później może trzeba będzie wszystko zmieniać (rozumiesz mashroom? nie rozpędzaj się:)"
Jak powinny wyglądąć poprawne znaczenia? Ciężko powoedzieć, bo nie jest to ściśle napisane.
Dlatego postuluję o 'oświeżenie' "zasad dotyczących wprowadzania znaczeń słów".
"nigdy nie podobało mi się tzw. "zabieranie" komuś znaczeń, bo do definicji użył zdania i wielokrotnie o tym rozmawiałem z misiem"
I co dalej? Nie kumam tego zdania...
nie szkodzi, to raczej odnosiło się to wypowiedzi homci
my się widzę raczej zgadzamy i zgadzam się również z twą wypowiedzią z 23.05:33
*23:05:33
ale bynajmniej obraża mnie taki kretyński tekst, że "gdyby nie o tego brzydala Nazhiego chodziło to byś słowem nie pisnął."
To miało być śmieszne :-/
a obraźliwie to jest określenie kretyński tekst, trochę mnie powagi w czytaniu tekstów Green, czasami trzeba komuś zaufać i się pośmiać.