dopuszczalne w grach (i)
Janusz; pogardliwie:
1. osoba o stereotypowych, negatywnych cechach przypisywanych Polakom, np. duży brzuch, częste narzekanie, zamiłowanie do alkoholu;
2. osoba niekompetentna w danej dziedzinie; laik, dyletant, amator;
3. osoba zawistna, przesądnie skąpa; burak, cebulak, cebularz
-
niedopuszczalne w grach (i)
imię męskie
-
niedopuszczalne w grach (i)
janusz; pogardliwie:
1. osoba o stereotypowych, negatywnych cechach przypisywanych Polakom, np. duży brzuch, częste narzekanie, zamiłowanie do alkoholu;
2. osoba niekompetentna w danej dziedzinie; laik, dyletant, amator;
3. osoba zawistna, przesądnie skąpa; burak, cebulak, cebularz
KOMENTARZE
Słowem "janusz" (małą literą) określa się także typowego polskiego mężczyznę po 50-tce (choć wiek nie jest regułą, "januszem" można się stać nawet i przed 40-tką). Wybrane cechy charakterystyczne takich osobników:
- piwny brzuszek
- czerwony nos
- często wąsy i/lub krzaczaste brwi
- zamiłowanie do kraciastych koszul, koniecznie z kamizelką (najlepiej taką skórzaną, z dwudziestoma kieszeniami)
- noszenie skarpet do sandałów
- narzekanie na wszystko co się dzieje dookoła
- co drugie wypowiadane zdanie to "Za komuny było lepiej"
Lubię koszule w kratkę, ale i w paski i gładkie. Jestem dość szczupły, alkoholu pije tyle co każdy lub mniej, nie jeżdżę skodą, potrafię zrobić pyszne dania z grilla, ale jem je do trzech razy w roku, na plaży nie używam parawanu, wąsa posiadam, ale jest mi potrzebny ze względu na bliznę. Pozdrawiam Janusz (tak mam na imię)
janusz ew. cebularz autoironicznie mówimy o pospolitej i zacofanej ogromnej części naszego narodu (szczególnie mężczyźni).
Za "moich czasów" na takich mówiło się "mariany".
Do ostatniego Gościa!
Niestety, wiem coś o tym, i to bardziej niż większość z Was - ową "niechęć" do imienia Marian poczułem bowiem na własnej skórze. Tak się składa, że mam właśnie Marian na pierwsze (Michał jest moim drugim imieniem), w dowodzie osobistym i innych dokumentach urzędowych właśnie ono widnieje przy moim nazwisku. W szkole podstawowej rówieśnicy zrobili sobie właśnie temat do żartów z mojego imienia, gdyż faktycznie, ówcześnie brzmiało ono - jakby to dzisiaj powiedziano - obciachowo, zwłaszcza dla młodej osoby. Z tego powodu znienawidziłem go, i od technikum zacząłem konsekwentnie przedstawiać się jako Michał - i tak zostało do dzisiaj, poza urzędem nigdzie nie podpisuję się pierwszym imieniem.
Pozdrawiam wszystkich Marianów, Januszów i nosicieli innych imion!
Pan Michał.
Przesadzasz z tą niechęcią. Ale jeśli już pozdrawiasz, to nie zapomnij o Wacławach. Ci to dopiero mają przerąbane... a ich dziewczyny?
"Słuchaj, Zuzia, podobno masz faceta? Co się tak z nim ukrywasz? Kiedy nam pokażesz tego swojego Wacka?"
ukochana Robin Hooda miała na imię Marian i jakoś nikt się z niej nie śmiał i nie śmieje..
Nieprawda. Niejeden, owszem, śmiał się i śmieje z niej w filmie "Robin Hood: Faceci w rajtuzach". :-p
Och, to jeno durnowata komedyja - ergo to nic nie znaczy. =)
P.S. Bynajmniej nie tłumaczę tej - osobliwej - osoby ("wyjątkowo" inteligentne dopuszczane są jej komentarze, a inne, mądrzejsze* - nie).
P.S. Jeśli to Ty - GA - jak mniemam - po pewnej nazbyt zawiłej, aczkolwiek cennej (tia, jeno dla niektórych =)) "eksperskości", napisz do mnie na kurnik (no, nic - wreszcie stworzysz konto - napisz do mnie, to bardzo ważne, żebyśmy się porozumieli ;|).
zawsze jestem tutaj zalogowany, ergo zaskoczyło mnie to, że jednak nie O_o
Ostatnio mawia się (pejoratywnie) o G/grażynach i J/januszach - kto to wymyślił jako pierwszy i czy można w internecie do tego dojść (data i podpis)?
Chyba wszystko zaczeło się od stworzenia memu "pan andrzej" z panem policjantem Januszem Ławrynowiczem, który jako mem "pan andrzej" reprezentował storetypowego polaka który jakoś rok temu został wyparty przez Nosacza Sundajskiego - jako małpa polak
http://natemat.pl/26741,janusz-lawrynowicz-vel-pan-andrzej-internet-go-zniszczyl-mial-stan-przedzawalowy-i-chodzil-do-psychiatry
Z czasem "pan andrzej" zamienił się w typowego janusza
Podobnie jak "mirek handlarz" to zdjęcie zrobione przez dziennikarza do artykułu o giełdzie samochodowej
http://bezuzyteczna.pl/static/content/405df75a89093e7f403762594.jpg
Janusz Ławrynowicz (Pan Andrzej) - jedna z postaci w Internecie, w 2011 roku obok Gracjana Roztockiego oraz ks. Piotra Natanka najpopularniejsza postać internetowa znana przez Polaków.
Osobą na zdjęciu jest Janusz Ławrynowicz, policjant, wcześniej młodszy aspirant, później w wyniku niechcianej sławy przeniesiony na własną prośbę na stanowisko dyżurnego.
O co chodzi?
Mem zawdzięcza popularność tekstom wpisywanym na obrazek. Celem mema jest wytknięcie typowo polskich zachowań, zwyczajów - ale tych negatywnych i niestety często autentycznych. Przeglądając obrazki, znajdziemy masę tekstów ukazujących zaściankowość, brak znajomości języków, przesadną oszczędność, cwaniactwo, zazdrość "typowego" Polaka.
http://pl.encyklopediainternetica.wikia.com/wiki/Janusz_%C5%81awrynowicz_/_Advice_Pole
Jednym obrazkiem który zyskał niebywałą popularność zniszczyli mu życie, teraz ten mem przeniósł się na Nosacza Sundajskiego- "małpa polak" która jest kopią/odpowiednikiem "pana andrzeja"
Janusz (od wielkiej) chyba do rozdziałki - znaczenie potoczne z -y i bez -owie.
Witamy ponownie pod prawdziwym nickiem! Mam nadzieję, że teraz zgodnie z tradycją przejdziesz na jasną, mirnalową stronę mocy. Winowjajca to był typowy janusz, Tobie już nie wypada...
Witacz się znalazł.
Witam również, niestety na ten moment muszę rozwiać Twoje nadzieje. Mirnal, którego niegdyś nawet lubiłem i broniłem przed atakami, w ostatnich miesiącach mocno mi podpadł i stracił mą sympatię. Tym niemniej życie pisze różne scenariusze i kto wie, może ów człowiek porzuci pisanie o polityce, zadawanie idiotycznych pytań retorycznych, przynudzanie w kółko o tym samym (Newada itp.), floodowanie - a wróci do korzeni, czyli zabaw słownych (zasłonić, zwężanie, zamirnalowanie itp.), przedstawiania ciekawych propozycji słownikowych (cukrowo, nożowo, dorszowo itp.). Wtedy byłaby szansa na nowy-stary sojusz ;].
Rozumiem. Jak mówi przysłowie: jeśli wejdę w janusze, ciołkiem zostać już muszę...
jak dla mnie, jest to kandydat na młodzieżowe słowo 10-lecia (2010-2019)
Co mówi nóż jak się przedstawia?
Janusz jestem