kanclerka

kanclerka Angela Merkel

eeee.-ministra

Angela Dorothea Merkel (* 17. Juli 1954 in Hamburg als Angela Dorothea Kasner) ist eine deutsche Politikerin. Seit dem 10. April 2000 ist sie Bundesvorsitzende der CDU und seit dem 22. November 2005 deutsche Bundeskanzlerin.
Kanzlerin to kanclerka.

książka "Angela Merkel - die Kanzlerin und ihre Welt" (Angela Merkel - kanclerz i jej świat); Niemcy przed nami? Kanclerka?

Czy tłumacz z j. niem., jeśli popiera nowe słownictwo (kanclerka, psycholożka itp.) może 'Kanzlerin' przełożyć na 'kanclerka', czy jest zakaz?

Nie ma czegoś takiego jak zakaz. :) Ale żeńska nazwa utworzona od słowa "kanclerz" jest nieustabilizowana w polskim i trzeba się zastanowić, czy "kanclerka" to właściwy wyraz. Oraz, oczywiście, liczyć się z pełnymi oburzenia głosami w tej sprawie ze strony rdzennych użytkowników języka. ;P A może "kanclerzyni"? Widzę, że w kilku tekstach jest napisane o Merkel właśnie przez "-yni". To dużo bardziej dostojny formant. Problem z zakończeniem na "-ka" jest taki, że przypomina zdrobnienie, dlatego w nowych i mało rozpowszechnionych wyrazach może razić (sądzę, że dlatego "ministra Mucha" próbowała uniknąć "-ka" na końcu, żeby się nie "umniejszać"), za to w tych często używanych zupełnie nie ("pisarka", "aktorka", "monterka" - normalnie). Zawsze można się zdecydować na jak najbardziej poprawną i akceptowaną nazwę "pani kanclerz" - wtedy w tym tytule książki, który podajesz, byłoby: "Angela Merkel - pani kanclerz i jej świat" - elegancko.

Są zakazy - nie można pisać szłem, tą książkę... Czesi i Niemcy mają odpowiedniki żeńskie i ich to nie razi, choć może kilkaset lat temu także ich to zniesmaczało.
Ponieważ coraz więcej ludzi przyjmuje "żeńskie" słownictwo do swojego słownika albo przynajmniej coraz ich to mniej razi, jeśli inni tak piszą/mówią, przeto coraz mnie ludzi będzie mniej lub bardziej energicznie protestować. Jak z gejami i ich związkami - 10-20 lat temu nie do pomyślenia, a teraz już niektóre państwa aprobują małżeństwa h. Za parę lat wyrazy 'psycholożka' nie będą budzić takich emocji jak dzisiaj. Oczywiście, że bardziej elegancko jest 'Adolf Hitler - pan kanclerz i jego świat', ale jeśli nie chcemy być zbyt wytworni?

To akurat były błędy. Później w swojej wypowiedzi trochę banalizujesz, trochę uogólniasz... Co z tego, że Czesi i Niemcy mają żeńskie odpowiedniki? Niemiecki to język z zupełnie innej grupy, czeski to język w ogóle o zaburzonym rozwoju, pod mocnym wpływem austro-węgierskiej kultury, co przejawia się np. specyficznym podejściem do tytalury (w tym do nazw osób ze względu na zawód). Jeśli tak lubisz porównywać, to zwróć uwagę, że w angielskim współcześnie nie ma tendencji do tworzenia żeńskości - to nie jest jakiś uniwersalny tend. Jak Twoim zdaniem kilkaset lat temu takie wyrazy miały nie razić, skoro świat karier zawodowych w wielu profesjach był męskim światem? Co mają do tego małżeństwa homoseksualistów? Co wnosi do dyskusji o żeńskich nazwach ludzi przykład z Hitlerem?

Przykład z Adolfem był aluzją do 'pani kanclerz'. Nawiązanie do h. - chodzi o to, że coś, co nas bulwersowało 20 lat temu jutro niekoniecznie musi. No stało się - parę milionów Polek i Polaków akceptuje formy żeńskie, choć dawniej ich nie było i cóż? Można się nie zgodzić a nawet iść na kolejny marsz ulicami. Rozumiem, że jesteś przeciw 'psycholożka' i 'kanclerka', ale czy jesteś tolerancyjny wobec osób "za", czy będziesz walczył wszystkimi dostępnymi rozsądnymi sposobami?

GDZIE jest napisane, że jestem przeciwko czemuś?

Nigdzie - i tak trzymać!

Na niemieckich plakatach - "Kanzlerin für Deutschland". Jak przetłumaczyć?
Pani kanclerz?
Odp. - tak.

Po dolnoserbsku - Angela Dorothea Merkel (roźona 17. julija 1954 w Hamburgu w Nimskej ako Angela Dorothea Kasner) – jo pśedsedarka politiskej strony CDU a wót 22. nowembera 2005 teke statna KANCLERKA Nimskeje zwězkoweje republiki.

Po 9 latach mamy coraz więcej feminatywów i coraz rzadziej one irytują. Konserwatyści ponadto wymierają...